W poprzednim przetargu złożono pięć ofert, jednak został on unieważniony. Urzędnicy na wykonanie prac chcieli przeznaczyć maksymalnie 350 tys. zł brutto, najniższa oferta opiewała na niespełna 529 tys. zł, najwyższa sięgnęła niemal... 1,66 mln zł. Zostało już ogłoszone kolejne postępowanie.
Przypomnijmy. "Ratusz Staromiejski w Pieniężnie jest jednym z najważniejszych zabytków w Gminie Pieniężno. Pierwsze wzmianki o Ratuszu w literaturze historycznej istnieją już w II poł. XIV w. Podczas działań wojennych w roku 1945 Ratusz zostaje niemal całkowicie zniszczony. W latach 80. rozpoczęto rekonstrukcję Starego Miasta i Ratusza. W roku 1997 zamontowano wieżyczkę - jest to konstrukcja stalowa obita blachą miedzianą z kopułą" – czytamy m. in. w Biuletynie Informacji Publicznej Gminy Pieniężno. Tam czytamy również, że wykorzystane materiały nie wytrzymały próby czasu. W roku 2009 zlecono wykonanie robót zabezpieczających konstrukcję dachu w celu zachowania niszczejącego zabytku.
Zadanie dotyczące dostawy i montażu nowej stolarki jest dofinansowane z Rządowego Programu Ochrony Zabytków edycja druga, wartość zamówienia opiewa teraz na niemal 306 tys. zł. Kryteria brane pod uwagę w przetargu to cena (60 proc.) i okres gwarancji (40 proc.), termin składania ofert upływa 7 lutego.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Piękny jest ten Ratusz i godny odrestaurowania. Pieniężno jest piękne.
Przeraża mnie ten świat pytanie ile chcieli zarobić na tym Panowie - robiąc ofertę na ponad 1 milion złotych.
Pieniężno prawa miejskie uzyskało w 1973 roku, a nazwę ustalono w końcu 1946 roku czcząc tym samym Seweryna Pieniężnego, syna też Seweryna działaczy polskości na tym terenie. Patrona miasta gestapo aresztowało we wrześniu 1939 roku i osadzono w obozie koncentracyjnym koło Kłajpedy, gdzie zamordowano go w lutym 1940 roku. Od1946 roku miejscowość ta nosiła nazwę Mąkowory. Pieniężno najbardziej znane jest z Misyjnego Domu Zakonnego Werbistów oraz działań zmierzających do likwidacji pomnika generała Iwana Czerniachowskiego, który zmarł z ran poniesionych pod tym miastem w lutym 1945 roku. Głównie dążyli do tego mieszkańcy pochodzenia ukraińskiego, którzy w większości zostali tam zasiedleni w ramach Akcji Wisła w latach 1947 -1949.Stąd na około 2,5 tysiąca mieszkańców Pieniężna ponad połowę stanowi ludność ukraińska. Wiele osób tam mieszkających, jak i w innych miejscowościach Ziem Odzyskanych, nosi czysto polskie
nazwiska, co wynika z faktu, że obawiając się represji zdobyli falszywe dokumenty, które w tamtym czasie zapewniały im alibi zapewniające brak związków z ukraińskim pochodzeniem. Dopiero w latach 70- tych ub. wieku nastąpiło odtajnienie takiej narodowości, co nadal często prowadzi do mylnego przekonania o ich nieukraińskiej narodowości.
W Twoim rozumowaniu pewnie 1mln chcieli zarobic 🤣. To jest zabytek proponuję zrobić research i wtedy dowiesz się ile co kosztuje.
Należy wspomnieć że powojenna cegła z tych zniszczonych zabytków została wywieziona z Pieniężna jak i Elbląga do odbudowy stolicy Warszawy. Są to fakty u mieszczone w publikacjach, literaturze a także w Wikipedii. W sierpniu 1944 część samolotów uczestniczących w nalocie dywanowym na Królewiec zrzuciła bomby na Pieniężno, w całym mieście nienaruszonych zostało siedem domów i jeden z kościołów[6] (cegła ze zrujnowanych domów posłużyła następnie do odbudowy Warszawy).
Gdyby nie ostatnie słowo konserwatora zabytków, to i może po taniości 350 tyś netto by wystarczyło...
Pieniężno za 15 lat będzie wsią z max 500 mieszkańcami.
Tam już mieszka jakoś z 2000 osób... Większość to osoby w starszym wieku. Nie ma co zwlekać, trzeba zainwestować miliony w miejscowość bez ekonomicznego sensu xD
Tu jest mowa o turystycznym sensie i potencjale a nie o jakims ekonomicznym rozwoju miasta. Nie rozumiesz sensu i konieczności takiej inwestycji. No cóż Elbląg także się wyludnia a budują na potęgę.
Budują na potęgę i potem 3/4 mieszkań stoi pustych. Za to “szczęśliwiec”, który kupił mieszkanie płaci 2x większa wartość mieszkania, bo płaci za siebie i za niestniejącego sąsiada, żeby deweloper zarobił, Ale prędzej, czy później deweloperska bańka pęknie.
Jakoś nie pęka od ponad 13stu lat. Nic nie pęknie bo w skali kraju deweloperzy budują coraz mniej a popyt jest bardzo ogromny. Problem jest z brakiem tanich kredytów ale ceny mieszkań nie spadną jeszcze w ciągu kolejnych 20 stu lat.