Wybrany wątek opinii

Już tłumaczę już objaśniam. Budynek to niezalegalizowana wspólnota mieszkaniowa. Mieszkańcy po prostu żyją w urojeniu, że każdy ma własny - oddzielny dom. Zamiast posiadać wspólny fundusz remontowy i wspólnie podejmować decyzje o remoncie, itp, to jazdy jak to Polak sam sobie i nienawidzi wszystkich. Efektem tego jest właśnie taki cyrk jak na zdjęciu. Bo jak to inaczej nazwać, kiedy dwóch ludzi zamiast współpracować to stoją do siebie okoniem?
(2024.04.14)
Spółki są do bani.
(2024.04.21)
Powrót do komentarzy