We wszystkich miastach polskich, w Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku istnieje taki zwyczaj, że przejazdy dodatkowe dla właścicieli abonamentów miesięcznych ważne są na wszystkich liniach tramwajowych w mieście.
Ale nie w Elblągu. Jeśli ktoś ma abonament np. na „trójkę” to przejazdy musi wykorzystać tylko na tej linii. Najgorsze jest to, że wszelkiego rodzaju tłumaczenia i prośby nie odnoszą żadnego rezultatu.
Warto byłoby, żeby dyrekcja MPK ostatecznie załatwiła tą palącą sprawę.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
w ogole to co sie dzieje od wrzesnia w naszej komunikacji to jakas paranoja...ktos mi wytlumaczy czemu nie moze byc tak jak dawniej?tj. miesieczny-i mozesz jezdzic ile chcesz i czym chcesz.komu to przeszkadzalo elblag to nie jakies wielkie miasto jak gdansk czy warszawa gdzie mpk na tego typu biletach traci...ja kupowalam miesieczny a teraz poruszam sie wylacznie na piechote(ewentualnie stosuje bilety jednorazowe) poniewaz te absury z biletami okresowymi sa ni do zniesienia...
Jest to podreperowanie budżetu ZKM. Proponuje Radzie Miasta uchwalić: na każdą linię po 80 zł. To dopiero będzie zysk? Albo upadłość komunikacji w Elblągu.
A ja nie narzekam,
kupuję miesięczny za 40 zł.
i jeżdzę sobie po mieście ile chcę :)
a jeśli ktoś woli sobie pospacerować lub marnować kasę na jednorazowe bilety,
to już jego/jej sprawa :(
ale miesięczny wychodzi taniej,
wystarczy policzyć osoba dojeżdzająca do pracy normalnie musi kasować dziennie 2 bilety za 1,80 zł
czyli w przeciągu miesiąca wyda ok. 40 zł a jest to tylko kwota na dojazdy do pracy :(
a osoba posiadająca bilet miesięczny może podróżować po Elblągu do pracy i z pracy,
oraz w dni wolne :)
a nawet po pracy może się wybrać gdzieś autobusem lub tramwajem,
zależnie od tego jaki środek komunikacji bardziej mu pasuję :)