W Elblągu odczuwamy bardzo poważny brak mieszkań, o czym zresztą wiemy wszyscy.
Ale czy wykorzystano wszystkie możliwości? Okazuje się, że nie, a przykładem tego jest dzielnica przy ul. Moniuszki i Norwida.
Otóż stoją tam piętrowe domki. Mieszkania jednak zajęte są prawie wyłącznie na parterze. Pierwsze piętra, sprawiające z daleka wrażenie facjatek, nie są zamieszkałe, a okna w większości wypadków pozabijano dyktą.
Tymczasem na piętrach znajdują się ładne dwupokojowe, małe mieszkania, które po przeprowadzeniu niewielkiego remontu mogą być z powodzeniem oddane najbardziej potrzebującym szczególnie tym, którzy posiadają chore dzieci, bowiem dzielnica ta należy do najpiękniejszych i najzdrowszych w mieście.
Zachodzi tylko pytanie, dlaczego dotychczas nie zainteresowały się tą sprawą komitet blokowy i administracja? Otóż jak się dowiedzieliśmy – w razie oddania tych mieszkań nowym lokatorom, dotychczasowi mieszkańcy musieliby oddać część bogato zadrzewionych ogrodów, które trzeba byłoby wówczas podzielić.
I dlatego wszyscy milczą.
Ponieważ interes publiczny ważniejszy jest od egoistycznych interesów dotychczasowych mieszkańców, kierujemy całą sprawę do Prezydium MRN celem niezwłocznego załatwienia.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter