Słowa potępienia

1
20.07.2004
W Elblągu, ciągle jeszcze spotkać można na ulicach i placach pijaków, którzy zaczepiają przechodniów, wszczynają awantury i bijatyki, informował Głos Wybrzeża z 20 lipca 1954 r.
Pomimo energicznej walki z chuligaństwem i pijaństwem, prowadzonej od dłuższego czasu w Elblągu, ciągle jeszcze spotkać można na ulicach i placach pijaków, którzy zaczepiają przechodniów, wszczynają awantury i bijatyki. Wypadki te są tym bardziej niepokojące że wśród awanturniczego, pijackiego elementu poważny odsetek przypada niestety na młodzież. Oprócz masowej pracy wychowawczej prowadzonej przez organizacje partyjne, związkowe i młodzieżowe, ważnym czynnikiem w likwidowaniu pijaństwa i chuligaństwa są kary wydawane przez kolegia orzekające rad narodowych. Ostatnio kolegium oczekujące MRN w Elblągu na posiedzeniu w Zakładach Mechanicznych rozpatrywało sprawy notorycznych pijaków i awanturników: Zygmunta G, Czesława Ł, Jerzego Ż, Stanisława K. i Bronisława S. za wywoływanie kłótni w tramwajach. Kolegium po przesłuchaniu oskarżonych oraz świadków ukarało wyżej wymienionych pracą poprawczą lub grzywną. Ale najsurowszą karą dla oskarżonych były słowa potępienia, które usłyszeli oni z ust swoich współtowarzyszy pracy obecnych na posiedzeniu.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

jestem za aby ponownie karac chuliganów i łaziorów społeczna pracą
obserwator (2004.07.20)

info

0  
  0