Skończyły się kłopoty

14.12.2004
Rada zakładowa „Zamechu” uwzględniła prośby robotników i od 1 ub. m. zawarła umową z pięcioma furmanami, którzy rozwożą węgiel pracownikom „Zamechu”, informował Dziennik Bałtycki z 14 grudnia 1954 r.
Zakłady Mechaniczne w Elblągu co kwartał wydają swoim pracownikom węgiel deputowany. Do niedawna jednak robotnicy musieli drogo płacić przygodnym furmanom za dowiezienie węgla do domu. Od jednej tony węgla furmani brali od 60 do 90 zł a zdarzało się, że i więcej. Wreszcie rada zakładowa uwzględniła prośby robotników i od 1 ub. m. zawarła umową z pięcioma furmanami, którzy rozwożą węgiel pracownikom „Zamechu”. Pracownicy zdają swe karty na węgiel w dziale socjalnym i za opłatą 20 zł za 625 kg mają spokój z dostawą i z góry wiedzą, kiedy węgiel będzie w domu. Załoga zakładów bardzo zadowolona jest z takiego załatwiania sprawy, tylko żałuje, że rada zakładowa szybciej o tym nie pomyślała.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter