O zimie trzeba myśleć latem

2
16.08.2006
W księgarni wstawia się na zimę przenośny piecyk żelazny, ale ani to higieniczne, ani bezpieczne w miejscu, gdzie bądź co bądź tyle papieru, informował Dziennik Bałtycki z 16 sierpnia 1956 r.
W księgarni nr 102 przy ul. Armii Czerwonej panuje wzorowy porządek i czystość, razi tylko brak jednej rzeczy, a mianowicie… pieca. Wstawia się wprawdzie na zimę przenośny piecyk żelazny, ale ani to higieniczne, ani bezpieczne w miejscu, gdzie bądź co bądź tyle papieru. W dodatku i tak w zimie tu trzeba chuchać w ręce, bo węgla jest za mało, aby palić bez przerwy. Czy administrację „Domu Książki” w Gdańsku nie stać na postawienie w tej księgarni normalnego kaflowego pieca?
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

normalnego kaflowego pieca, eh...
maciejek (2006.08.16)

info

0  
  0
ja tam mam klime dwóstrefowa w mojej becie
wa ldi nu mber 1 (2006.08.17)

info

0  
  0