Nieskończona budowa

3
04.07.2005
Na placu budowy pozostawiono wiele materiału, który jest rozkradany, gdyż nikt się o niego nie troszczy, informował Elbląski Głos Wybrzeża z 4 lipca 1955 r.
Przed dwoma laty Zakłady im. Wielkiego Proletariatu przystąpiły do odbudowy zniszczonego pałacu w parku „Modrzewie”. Projektowano tam urządzić żłobek i przedszkole. Projekt był dobry. Kosztem 400 tysięcy złotych wykonano część prac i na tym odbudowa pałacu stanęła. Na placu budowy pozostawiono wiele materiału, który jest rozkradany, gdyż nikt się o niego nie troszczy. Dewastacji ulegają również niezabezpieczone baraki pomocnicze. Ciekawe, co o tym sądzą bezpośrednio zainteresowani: dyrekcja Zakładów im. Wielkiego Proletariatu i kierownictwo budowy GPZB.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Chodzi o pałacyk przy bramie do parku, czy o willę Ziesego (która oczywiście już nie istnieje) ?
Sebastian (2005.07.04)

info

0  
  0
To chyba jakieś fatum. dzis tez niedokonczona budowa straszy nie tylko po nocach. Oj stanie sie kiedyś nieszczescie oj stanie.
Piotr (2005.07.04)

info

0  
  0
Sebastian: przy bramie to nie pałacyk, tu chodzi o willę. Piotr: to nie ta budowa, pewnie chodzi ci o stadion:)
matrr (2005.07.05)

info

0  
  0