Nawet dobra kapusta – pachnie...

3
26.02.2002
Mieszkańcy dzielnicy, położonej obok kwaszarni Spółdzielni Ogrodniczej „Żuławy”, skarżą się na nieprzyjemne zapachy, informował Dziennik Bałtycki z 26 lutego 1962 r.
Amatorów kiszonej kapusty jest wielu. Nikogo jednak nie zachwycają wyziewy, w czasie masowej jej produkcji, a także te, które pochodzą ze składowanych, pustych beczek. Taką właśnie „ przyjemność” mają mieszkańcy dzielnicy, położonej obok Zamechu w Elblągu. Dzielnica ta jest już częściowo uporządkowana, a po przebudowie ul. Pocztowej, jeszcze w tej pięciolatce nabierze wielkomiejskiego wyglądu. Zapełniły się także domami luki u wlotu ul. Armii Czerwonej. Niestety, właśnie tutaj funkcjonuje kwaszarnia Spółdzielni Ogrodniczej „Żuławy”. O jej „zaletach” było na wstępie. Zakład taki jest oczywiście bardzo potrzebny, ale czy musi być zlokalizowany w środku miasta? Warto nad tym się zastanowić. Możliwości przesunięcia na inne miejsce są, żeby wymienić choćby pomieszczenia i budynki nieczynnych cegielni w Dębicy i Dąbrowie. Nie twierdzimy, że jest to jedyne rozwiązanie, może znajdą się lepsze, Rozwiązać jednak ten problem trzeba.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

drzazga: ale masz nagrabione! wycinaja Cie jak jesienia kapuste nawet za teksty o kiszonej kapustce i kiszeniu ogoraskow :-))
kolec (2002.02.26)

info

0  
  0
dla informacji: dzisiaj w godzinach przedpoludniowych w tym miejscu byl post drzazgi traktujacy o smacznej kapuscie i o kiszeniu ogorasow. p.s. Drzazga zmien IP
kolec (2002.02.26)

info

0  
  0
Skrobią, bo się wstydzą, amatorzy.
(2002.02.28)

info

0  
  0