Zieleńce to jeden ze stałych tematów rozmów w Elblągu. Ale czy można nie mówić o nich kiedy:
... ogródek koło dworca tonie w powodzi papierów i śmieci. Widok ten nie nastraja przyjezdnych pozytywnie do naszego miasta.
... skwerek na placu Grunwaldzkim niczym nie przypomina kwietnika, a raczej pastwisko, na którym często wylegują się konie.
... Zieleniec przy zbiegu ulic Dzierżyńskiego i Robotniczej jest zaśmiecony i stanowi koczowisko krzykliwej cygańskiej gromady. A przecież ten fragment zieleni chciał wziąć pod swą opiekę komitet rodzicielski szkoły nr 7.
Również w parkach walają się papiery, a chuligani różnego wieku łamią krzewy i wyrywają kwiaty. Czy naprawdę nie można by zatrudnić dozorców, którzy równocześnie zbieraliby papiery. Może wówczas spod sterty śmieci nareszcie wyjrzałaby trawa.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter