Dwa " wzorowe " obiekty w Tolkmicku

1
07.08.2001
Wtorek, 7 sierpnia 1951r. Dziennik Bałtycki nr 211
Malowniczo położone pod Zalewem Wiślanym małe miasteczko Tolkmicko przez całe lato skupiła w swoich murach licznych wycieczkowiczów, nie tylko z kraju, lecz również z państw demokracji ludowej, przebywających u na wczasach. Przez Tolkmicko przebiega linia kolejowa do Krynicy Morskiej. Tymczasem wygląd zewnętrzny Tolkmicka wiele pozostawia do życzenia. Szczególnie ohydnie wygląda stacja kolejowa, gdzie w poczekalni nie myto podłóg chyba od kilku miesięcy, nie mówiąc już o wiecznie zasnutych pajęczyną i brudnych oknach. Jeszcze gorszy widok przedstawiają ubikacje stacyjne, do których nie można wejść bez narażenia na szwank obuwia. Drugim wstydliwym punktem jest Gospoda Ludowa, w której szczególnie w godzinach popołudniowych " urzędują" zagorzali zwolennicy alkoholu. Zjedzenie w gospodzie obiadu czy wypicie piwa jest z reguły rzeczą niemożliwą, gdyż zamiast być zakładem zbiorowego żywienia, jest ona raczej zakładem " zbiorowego picia ". Zdaje się, że w tym wypadku najlepszą rada byłby zakaz sprzedaży alkoholu w nadmiernych ilościach, względnie zupełne usuniecie go z półek wspomnianej gospody. Jerzy Kolendo korespondent
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Moim zdaniem, Tolkmicko nie jest zadbanym miastem, ale ta wypowiedź jest trochę przesadzona.
Mieszkanka Tolkmicka (2009.05.07)

info

0  
  0