Dlaczego w Elblągu brak napojów chłodzących?

12.08.2002
Produkcja dzienna wytwórni PSS może zamknąć się ilością 7000 butelek napojów chłodzących, 2500 syfonów oraz 1500 butelek solanki dla zakładów produkcyjnych, informował Dziennik Bałtycki z 12 sierpnia 1962 r.
Zewsząd słyszy się w Elblągu narzekania na trudności wymiany syfonów z wodą sodową i na częste braki napojów chłodzących w elbląskich sklepach. Szczególnie odczuwa się to w dniach dobrej pogody. Dlatego zwróciliśmy się w tej sprawie do wytwórni PSS i do kierownika Wydziału Handlu Prezydium MRN. Najpierw kilka uwag o stanie faktycznym. Produkcja dzienna wytwórni PSS może zamknąć się ilością 7000 butelek napojów chłodzących, 2500 syfonów oraz 1500 butelek solanki dla zakładów produkcyjnych. Prawda, że ilości te, nie zaspokaja jeszcze w pełni potrzeb w okresie sezonu, ale regularna dostawa przyczyniały się do poważnego rozładowania niedoborów. Stwierdziliśmy, że przeszkód produkcyjnych nie ma. Park maszynowy, mimo, że stary jest czynny, a na pokrycie rotacji jest wystarczająca ilość butelek i syfonów. Przeszkodą jest transport. W czerwcu był czynny jeden samochód i w sklepach, czasem przez tydzień nie było napojów. Obecnie czynne są dwa samochody, ale i tak w dniach cieplejszych, napoje znikają. Wydział handlu jest zdania, że sprawa transportu została całkowicie uzgodniona z dyrekcją PKS, a właściwie jego użycie zależy tylko i wyłącznie od wytwórni i zarządu PSS. Cała tajemnica polega na tym, aby w przejściowych godzinach, w których transport ten nie jest potrzebny wytwórni, użyć go do innych przewozów.
oprac. Olaf B.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter