W niektórych punktach usługowych panują dziwne zwyczaje polegające m.in. na braku... książki zażaleń. Fakt taki zdarzył się np. 15 bm. w barze mlecznym nr 2, w którym odmówiono klientowi książki zażaleń, motywując to tym, że znajduje się ona w dyrekcji w Gdańsku.
Zastanawia nas zatem jedno, przecież książka potrzebna jest w Elblągu, więc po co ją wywozić aż tak daleko, tym bardziej, że ewentualną kontrolę wpisów można przeprowadzić na miejscu.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter