Na dworcu w Elblągu są dwa wejścia na peron, ale z zasady jedno jest zamknięte. Podczas przyjazdów pociągów w godzinach rannych, zwłaszcza w dzień targowy, w przejściu tworzy się ogromny tłok. Trudno się przecisnąć między koszami, bańkami z mlekiem i tobołami, z którymi gosposie wiejskie przyjeżdżają na targ.
Odbija się to naturalnie na punktualnym przychodzeniu dojeżdżających do szkół czy do pracy. Czy kierownictwo stacji nie może nic tu zaradzić?
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter