Cztery frontowe okna raczej nie wyróżniałyby się niczym wśród innych, gdyby nie wielki napis „restauracja”. Tuż obok, na szynach tramwajowych, pod rozłożystymi drzewami – grupki podpitych mężczyzn z przejęciem debatują nad bójką, którą przed chwilą przerwali funkcjonariusze MO.
Z wyciem syreny odjeżdża karetka Pogotowia Ratunkowego z poturbowanym pijakiem.
A tymczasem w dwu zadymionych salach, wśród pijackiego gwaru, słychać rzępolenie harmonijki, ktoś coś nuci.
Przy jednym ze stolików, ktoś donośnie chrapie, w sali panuje nieprzyjemny zaduch. Przy kasie pijany już mężczyzna energicznie domaga się „setki”, zaś przy bufecie – jak zwykle – tłok.
Oto codzienny obrazek z restauracji „Wiejska” w Elblągu przy ul. Grunwaldzkiej.
Niezwykle ciężką i niewdzięczną pracę ma tu personel.
A poza tym świadkami rozgrywających się pijackich bójek i awantur są gromady dzieci.
Naprzeciw restauracji znajduje się prywatny kiosk z piwem. I tu sprzeczek pijackich nie brak. Coś trzeba w tych dwóch sprawach postanowić.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
OLAF. PROSZE POZSUKAJ SOBIE JAKIEGOS INNEGO ZAJECIA.
nie jest źle, OLAF niech dalej piszę, a raczej przepisuje.
OLAF ! O co Ci chodzi,że wyskoczyłeś z tym tematem ?Nie masz już o czym pisać ?
Olaf napisz lepiej o SANEPIDZIE,ktory robi schody restauratorom chcącym otworzyć gastronomie na Starówce.Może oni też "CHCĄ ZYĆ" i na coś czekają.I jak u nas ma być dobrze?Skoro sami pazerniacy w koło nas!Olaf zainteresuj się tym tematem to coś dla Ciebie.
a mi się podoba niewdzięczni internauci....