„Mieszkam od trzech lat w ElblÄ…gu. PracujÄ™ w Zamechu. Mam 26 lat – pisze do redakcji nasz czytelnik K.P. KiedyÅ› jeszcze przed studiami uprawiaÅ‚em kilka dyscyplin sportowych. Nie osiÄ…gnÄ…Å‚em nigdy wysokiej klasy sportowej. W tej chwili po „ustabilizowaniu” siÄ™ odczuwam dużą potrzebÄ™ uprawiania sportu. Chodzi tu zresztÄ… nie tylko o mnie. Zapotrzebowanie na sportowe „rozruszanie siÄ™” jest duże. Wiem o tym z rozmowy z licznymi kolegami z Zamechu i nie tylko Zamechu.
Potwierdzeniem tej potrzeby byÅ‚a doroczna spartakiada Zamechu, która objęła pokaźnÄ… ilość pracowników zakÅ‚adów. Zaopatrzenie na sport rekreacyjny, jest duże. Ale tu zachodzi pytanie, gdzie w ElblÄ…gu, mieszkaniec tego grodu, bÄ™dÄ…cy w wieku już nie mÅ‚odzieżowym może rozruszać mięśnie, usprawnić kondycjÄ™”.
Pytanie naszego czytelnika jest jak najbardziej uzasadnione. Niestety, w Elblągu, 80-tysięcznym mieście nie ma instytucji, która by zajęła się zorganizowaniem sportu rekreacyjnego, sportu przeznaczonego dla ludzi w wieku od dwudziestu kilku lat wzwyż.
Istniejące zakładowe Koła Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej, albo, nie działają wcale albo też jak to się dzieje w Zamechu, działalność ograniczona jest do jednej dyscypliny tj. konkretnie kajakarstwa.
Kajakarstwo owszem jest dyscypliną piękną i pożyteczną ma jednak jedną zasadniczą wadę. Można je uprawiać tylko w lecie.
Lato, zresztą i bez TKKF daje szereg możliwości uprawiania sportu. Pływanie, rower, wycieczki turystyczne. Mamy jednak długi okres jesienno-zimowy. I co wtedy? W ramach aktualnie działających elbląskich kół TKKF, społeczna, bez wątpienia, konieczność sportowego rozruszania mięśni, nie znajduje możliwości realizacji.
PowstaÅ‚a bardzo poważna luka organizacyjna, która bardzo nie korzystnie odbija siÄ™ na życiu miasta i jego mieszkaÅ„ców. ElblÄ…g posiada dość licznie reprezentowanÄ… grupÄ™ już nie mÅ‚odzieży lecz też i „nie staruszków”, która zatrudniona w miejscowych przedsiÄ™biorstwach i zakÅ‚adach odczuwa potrzebÄ™ uprawiania sportu rekreacyjnego. Ludzie ci chcieliby po pracy pograć w siatkówkÄ™, koszykówkÄ™, piÅ‚kÄ™ rÄ™cznÄ…. Chcieliby uprawiać gimnastykÄ™.
Reasumując, nasuwa się pytanie, na które oczekujemy odpowiedzi zarówno ze strony miejscowych władz sportowych jak też i amatorów uprawiania sportu rekreacyjnego. Czy rzeczywiście w Elblągu nie dałoby się stworzyć warunków uprawiania sportu rekreacyjnego nawet przy wprowadzeniu pewnych opłat? Wydaje nam się, iż możliwości takie istnieją, zależą one jedynie od inicjatywy powołanych do tego instytucji TKKF i EKKFiT czekamy na decyzję.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter