Zamechowska służba zdrowia (Odcinek 1: Środowisko pracy i organizacja)

32
30.09.2023
Zamechowska służba zdrowia (Odcinek 1: Środowisko pracy i organizacja)
Zamech należał do nielicznej grupy przedsiębiorstw posiadających własną służbę zdrowia. Miała ona swoje początki w skromnym ambulatorium powołanym do życia jesienią 1945 r., zaraz po powstaniu Stoczni nr 16. Przez kolejne ponad 50 lat, zmieniając nazwy, rozwijała się z powodzeniem zatrudniając w szczycie blisko 120 osób personelu medycznego. Tym dwuodcinkowym opracowaniem chciałbym przypomnieć czym była zamechowska służba zdrowia dla naszego miasta. Wśród pracowników tej instytucji było wielu łączących powołanie z pracą, której bez reszty się poświęcali. Myślę, że zasługują na naszą pamięć

Szanowne zdrowie… a BHP

Warunki pracy na większości stanowisk robotniczych w Zamechu były bardzo trudne. Niejednokrotnie robotnicy wykonywali ciężką pracę fizyczną w zamkniętych halach – w hałasie, zapyleniu, wibracjach i wysokiej temperaturze. Warunki te były przyczyną wielu schorzeń i chorób zawodowych takich jak gorączka odlewników, pylica, choroba wibracyjna, niedosłuch i głuchota. Te zaś przyczyniały się do długotrwałych zwolnień lekarskich albo wręcz mogły prowadzić do renty inwalidzkiej.

 

Wskaźnik nieobecności w pracy z powodów zdrowotnych był znaczny, przekraczając nawet czasami poziom 6%. Generowało to dla przedsiębiorstwa wymierne straty finansowe. W połączeniu z deficytami w higienie osobistej, powszechnym paleniem papierosów oraz nierzadko nadużywaniem alkoholu przyczyniało się to do słabej, ogólnie mówiąc, kondycji zdrowotnej zamechowskiej załogi, szczególnie na stanowiskach narażonych na silne oddziaływanie czynników szkodliwych. Innym zagadnieniem, ale również generujących niedyspozycję zdrowotną były dość częste, niestety, wypadki przy pracy. Stanowiły one ciągłe zagrożenie dla pracowników, szczególnie tych narażonych na kontakt z wysokimi temperaturami, drganiami, ruchomymi i ostrymi elementami obróbczymi oraz dużymi ciężarami.

W niektórych halach fabrycznych stanowiska ze szkodliwymi warunkami pracy nie były odizolowane od siebie powodując narażenia złożone. Na przykład młotkarze wybijający odlewy z form odlewniczych byli narażeni nie tylko na hałas i pył krzemowy powstający w procesie młotkowania, ale również na pyły i dymy towarzyszące odbywającemu się na sąsiednim stanowisku procesowi spawania. Z kolei spawalnicy narażeni byli na warunki pracy młotkarzy. Połączenie stanowisk szkodliwych z nieszkodliwymi powodowało ciągłe narażenie pracowników ze stanowisk nieszkodliwych na przykład na wdychanie substancji szkodliwych i nadmierny hałas.

 

Z czasem zaczęto wdrażać diagnostykę zagrożeń zdrowotnych oraz środki obniżające ekspozycję na nie, jak również popularyzować oświatę i profilaktykę zdrowotną. W tej działalności współpracowali ze sobą lekarze zakładowego ośrodka zdrowia, w tym przede wszystkim lekarze medycyny pracy, specjaliści BHP jak i technolodzy produkcji. Kontrolowali oni stanowiska pracy i warunki na nich panujące, sprawdzając czy te przyczyniają się i w jakim stopniu do powstawania schorzeń lub chorób zawodowych.

W efekcie tych kontroli wydawali dyspozycje, co musi ulec zmianie na danym stanowisku pracy lub w danym procesie technologicznym, by zmniejszyć ekspozycję na tlenki cynku i innych metali kolorowych, ekspozycję na pył, drgania przy czyszczeniu odlewów i szlifowaniu / polerowaniu łopatek oraz przy skrawaniu ręcznym śrub okrętowych, na obecność tlenku węgla przy obsłudze czadnic i pieców martenowskich etc. Na bazie tej współpracy i zdobywanej wiedzy wydawany był „Biuletyn Informacyjny BHP”, omawiający różne dziedziny bezpieczeństwa i higieny pracy oraz przyczyny wypadków oraz jak im zapobiegać. Stan świadomości higieniczno-sanitarnej załogi przez długie lata pozostający na niezadawalającym poziomie zaczął powoli, ale systematycznie rosnąć.

 

Historia zakładowego ośrodka zdrowia

Zakładowa służba zdrowia funkcjonowała w Stoczni nr 16 od jesieni 1945, kiedy to w budynku A21 uruchomiono, sprawujące opiekę medyczną nad pracownikami, ambulatorium. Pod koniec lat 40. XX w. ambulatorium to przeniesiono do budynku C30, skąd pomoc medyczna udzielana była wszystkim pracownikom zatrudnionym w Zakładach Mechanicznych przy ul. Stoczniowej, Niskiej i Dolnej.

 

 

Natomiast na terenie fabrycznym przy al. Grunwaldzkiej, gdzie wówczas funkcjonowała Elbląska Fabryka Urządzeń Kuziennych, działało w budynku B1 oddzielne ambulatorium.

Działalność obu tych punktów medycznych została na nowo zdefiniowana w 1953 r., po ukazaniu się rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie tworzenia zakładów leczniczo-zapobiegawczych. W 1954 r. zakończył się remont budynku A1 przy ul. Stoczniowej 2 i tam utworzono z przeniesionego z budynku C30 ambulatorium Zakład Leczniczo-Zapobiegawczy. Od razu też przystąpiono do tworzenia dwóch rejonów tej przychodni, apteki, jak i poradni specjalistycznych – okulistycznej, laryngologicznej, stomatologicznej, chirurgicznej, chorób kobiecych (poradnia „K”) oraz izby chorych. Jednocześnie utrzymano funkcjonujące „w terenie” punkty medyczne.

W 1963 r. przychodnia przyzakładowa została wyłączona z miejskich struktur medycznych i na jej bazie z Zakładu Leczniczo-Zapobiegawczego powstała Obwodowa Przychodnia Przemysłowa. Wzięła ona również pod opiekę i nadzór medyczny pacjentów ośmiu innych przychodni przyzakładowych jak też uczniów szkoły przyzakładowej. Z usług gabinetów specjalistycznych zamechowskiej przychodni korzystali również pacjenci z miasta. W sumie przychodnia obsługiwała w tym czasie 25 tys. pacjentów!

 

W latach 1961-65 zatrudnienie w Zamechu przekroczyło poziom 6 tys. Potrzeby w zakresie lecznictwa znacząco wzrosły. W roku 1967 w budynku A22 powstała przychodnia, do której przeniesione zostały sprawowane dotąd w izbie chorych całodobowe dyżury lekarskie. Likwidacji uległ punkt medyczny w budynku C30, ale wkrótce w roku 1972 powstała przychodnia w „Nowej Odlewni”. Początkowo mieściła się w budynku C41, a w 1974 przeniesiona została do nowo zbudowanego budynku C49 w pobliżu portierni przy ul. Dolnej.

Początkowo na rozpoznanie medyczne kierowano pacjentów do Gdańska, ale z czasem stworzone zostały warunki do przeprowadzania specjalistycznych badań na miejscu. Systematycznie uzupełniano wyposażenie i sprzęt medyczny, które były na coraz wyższym poziomie. Zainwestowano również w sprzęt do diagnozowania chorób zawodowych: aparatura rentgenowska do masowych zdjęć płucnych i stomatologicznych, aparatura do badań schorzeń i uszkodzeń mięśnia sercowego (elektrokardiogram), aparatura do pomiaru uszkodzeń słuchu, aparatura okulistyczna.

Obwodowa Przychodnia Przemysłowa przetrwała do roku 1975, kiedy to Elbląg stał się stolicą województwa. Przemianowano ją wówczas na Wojewódzką Przychodnię Przemysłową. W roku 1977 powstał Specjalistyczny Przemysłowy Zespół Opieki Zdrowotnej, który przejął od zamechowskiej przychodni funkcje nadzorcze i administracyjne, stając się instytucją nadrzędną w stosunku do całej przemysłowej służby zdrowia w województwie elbląskim. Ten zabieg sprawił, że zamechowskiej przychodni ubyło problemów administracyjnych i cały swój potencjał mogła skupić na opiece lekarskiej nad pacjentami. Opieką tą objęto również dzieci pracowników Zamechu wyjeżdżające na kolonie letnie i zimowiska. Również wtedy uruchomiono obozy rehabilitacyjne (vide film od 4:13) w ośrodku wakacyjnym w Krynicy Morskiej.

Przyzakładowa Przychodnia Przemysłowa Zamechu pod koniec lat 80. XX w. składała się z 3 przychodni (w budynkach A1, B1, C49) z 13 gabinetami lekarskimi, pogotowia (w budynku A22) wraz z karetką pogotowia, izby chorych z 20 łóżkami (w budynku A1), punktu aptecznego, a nawet zakładu pracy chronionej. Wśród gabinetów lekarskich sześć było ogólnych, a pozostałe specjalistyczne: dwa stomatologiczne, okulistyczny, laryngologiczny, dermatologiczny, chirurgiczny, poradnia „K” (chorób kobiecych). W przychodni w budynku A1 znajdowała się, poza tym, pracownia RTG, EKG oraz laboratorium analityczno-toksykologiczne. Wg danych z roku 1987 Przyzakładowa Przychodnia Przemysłowa zatrudniała 115 osób. W skład ścisłej kadry medycznej wchodziło 7 lekarzy lecznictwa podstawowego, 2 stomatologów oraz 5 lekarzy-specjalistów.

 

Po prywatyzacji Zamechu w 1990 r. przychodnia zdrowia pozostała przy PPH Elzam, które utrzymało jej działalność przez kolejną dekadę w pomieszczeniach na parterze w północnej części budynku A1. W latach 2003-2012 pomieszczenia po przychodni zdrowia zostały wynajęte Wyższej Szkole Zarządzania Przedsiębiorczości im. Bogdana Jańskiego. Od roku 2012 mieści się tam placówka LUX MEDu – dostawcy usług medycznych i zintegrowanej opieki zdrowotnej dla klientów korporacyjnych, jak i indywidulanych. Można powiedzieć, że tradycja zamechowskiej przychodni zdrowia jest w tym miejscu kontynuowana, choć - co oczywiste - w zupełnie innym wystroju i aranżacji. Okazuje się jednak, że staraniem kilku osób wymienionych w posłowiu pewne elementy oryginalnego wystroju dawnej zamechowskiej przychodni zachowały się do dnia dzisiejszego. Miałem szczęście zapoznać się z dekoracyjnymi szybami będącymi kiedyś wyposażeniem zamechowskiej przychodni przy ul. Stoczniowej. Opisuję je na slajdach, a zdjęcia w lepszej jakości są dostępne w tym linku.

 

W kolejnym odcinku przedstawię sylwetki osób wchodzących w skład personelu medycznego zamechowskiej służby zdrowia.

 

cdn. Daniel Lewandowski

 

Dziękuję Annie i Wiktorowi Daszkiewiczom, Elżbiecie Wileńskiej oraz Krystynie Kananowicz za konsultacje i przekazane informacje, które wykorzystałem w tym opracowaniu.

Dziękuję Krzysztofowi Iwko za mądrą i odpowiedzialną decyzję o zachowaniu w magazynach GE Power zdemontowanych szyb z zamechowskiego ośrodka zdrowia przy ul. Stoczniowej, a Panom Romanowi Ziółkowskiemu i Krzysztofowi Kępczyńskiemu za ich troskliwe przechowywanie i udostępnienie, dzięki czemu stały się inspiracją do napisania tego artykułu. Zdjęcia tych szyb w nieco lepszej jakości dostępne są pod tym linkiem

 

Przygotowując tą publikację korzystałem z:

- prasy zakładowej: ”Na Warcie Pokoju” z lat 1951-57 oraz wydawanego w latach 1963-1990 „Głosu Zamechu”

- artykułu autorstwa Kariny Dzieweczyńskiej pod tytułem „Mechanizmy partycypacji w działalności Gerarda Kwiatkowskiego” opublikowanego w czasopiśmie „Powidoki”nr 3/2020

- monografii „Technika Zamechu 1948-1988”

 

Dziękuję niezmiennie osobom, które nieprzerwanie przekazują mi ciekawe materiały i inspirują mnie do kontynuacji opowieści o Zamechu i jego ludziach. Zapraszam do współpracy i kontaktu pod adresem daniel.lewandowski1967@gmail.com

Do innych moich związanych tematycznie z Zamechem artykułów można dotrzeć wpisując w przeglądarce „zamech*portel”. Oto lista tych, które są najbardziej zbliżone do tematu niniejszego artykułu

 

Historia materialnego i intelektualnego dziedzictwa Zamechu po roku 1990. Odc.1

Historia materialnego i intelektualnego dziedzictwa Zamechu po roku 1990. Odc.2

Historia materialnego i intelektualnego dziedzictwa Zamechu po roku 1990. Odc.3

Zamechowski „Pałacyk” Odc.1

Zamechowski „Pałacyk” Odc.2

Zamechowski chór „Echo”

W klimatach „Głosu Zamechu”

W klimatach zamechowskiego Radio-Studio

Zamechowska gazeta zakładowa „Na Warcie Pokoju”

Czterej przyjaciele z Zamechu zakładają Galerię EL

I Biennale Form Przestrzennych. To Zamech dał Gerardowi skrzydła

Jak Zamech inspirował artystów. Grafiki Haliny Różewicz-Książkiewicz

Zamechowska Stacja Prób Turbin i organy parowe Gerarda

STOP non stop, czyli 70 lat Stowarzyszenia Technicznego Odlewników Polskich w Elblągu

Zamechowski SIMP

Zamechowska Izba Tradycji i Pamięci: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…

Zamechowskie wakacje

Zamechowska „Jedynka”

Tajemnice schichauowskich piwnic

Zamechowskie budownictwo mieszkaniowe

Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Odc. 1: Geneza i trudne początki)

Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Część 2: Struktura organizacyjna i ludzie)

Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Część 3: Odbudowa i działalność elbląskiej stoczni 1/2)

Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Część 4: Odbudowa i działalność elbląskiej stoczni 2/2)

Przed Zamechem była Stocznia nr 16 (Część 5: Koniec marzeń o stoczni)

Historia i osiągnięcia Zakładów Mechanicznych ZAMECH im. gen. Karola Świerczewskiego


Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
To była najlepsza służba zdrowia w Elblągu. PiS ja zniszczył, teraz nie mamy już nic
(2023.09.30)
Będąc pracownikiem ezns skręciłem nogę w kostce i zostałem wysłany do zamachu do chirurga. po "zaopatrzeniu"okazało się że przyjmował mnie... ginekolog.
(2023.09.30)
Ten zakład zatrudniał tysiące osób a został zniszczony przez zgniły zachod- firmy konkurencję.
(2023.09.30)
Kolejna dobra robota pana Daniela L. W latach 70 - tych wielokrotnie korzystałem z przychodni przy Stoczniowej, przeprowadzano tam nawet drobne zabiegi chirurgiczne. Korzystałem również z zabiegów dentystycznych u p. Dr. Elżbiety Wileńskiej- po latach zoriętowałem się, że zabiegi dentystyczne u pani Eli, były na wysokim poziomie, o wiele wyższym, niż te które wykonywano na zachodzie I za które płaciłem bardzo słono. Plomby pani Eli noszę do dziś, te zachodnie wypadają regularnie co roku, właśnie wtedy rozmawialiśmy o tych anomaliach. System obecnie zmienił jakość i częstotliwość usług medycznych, z niewątpliwą szkodą dla pacjętów
Zoomed.. (2023.09.30)
... może następnym razem o ZSZ ZAMECH i wyjazdach na praktyki zagraniczne?
ZSZ"Zamech" (2023.09.30)

info

11  
  2
Z zamechowskich lekarzy najbardziej pamiętam stomatologa Pan Buhotza. Bezboleśnie rwał zęby
(2023.09.30)
Zgłaszam wniosek by te szyby byłej przychodni opisane przez Pana Daniela przekazać do muzeum. Tak jak te modele opisywane jakiś czas temu. Bo inaczej wylądują na smietniku jak zbiory izby pamięci i tradycji Zamechu. Pan Olechnowicz taki światły manager a nie zatroszczyl się o to i odwocil się plecami do tego co było historia Zamechu i co dalo mu trampolinę do stanowiska prezesa ABB Zamech. Ciężka harówka tysięcy ludzi i ich dorobek w pigułce poszedł na śmietnik historii. Zostały resztki, które trzeba ratować. Dobrze że p. Lewandowskinto wszystko dokumentuje. Były zamechowiec
(2023.09.30)

info

15  
  3
Bardzo miło wspominam doktora Daszkiewicza.. Spokojny, zrównoważony z dyskretnym humorem. Dobrze sie mi z nim wspolpracowalo. Ale inni tez byli ok. Inny tenat to laboratorium analityczne do którego kal i mocz pacjenci przynosili w różnych ale to naprawdę cudacznych opakowaniach. No cóż takie były czasy. Pozdrawiam cały personel medyczny zamechowskiej przychodni - pielęgniarka AK
(2023.09.30)

info

13  
  2
Szlifiesz Jasiu szlifuje łopatkę turbiny 13k215 stopień A3 NP
zamechowiec (2023.09.30)
Sądzę, że chodzi Ci o dr Bucholtza. Czy bezboleśnie? Mam też wątpliwości chyba, że ktoś miał przegniłe dziąsła, a to się zdarzało.
RomanR (2023.09.30)