27
29.03.2004

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Nic wy o tym wypadku nie wiecie tak więc proszę oszczędźcie sobie tych głupich komentarzy na ten temat. Zginął mój kolega i proszę o trochę rozwagi nad tym co piszecie. Ciekawe czy pisalibyście tak gdyby to was spotkało!Nie życzę nikomu tego!!!!!!!!!!!
Bartek (2004.04.02)

info

0  
  0
Ty Herkonen zastanowił byś się nad tym co piszesz.Zostaw tych co odeszli w spokoju. Pomyśl nad tym i się głęboko zastanów.
Bartek (2004.04.02)

info

0  
  0
Mam kilka słów do Elblążanina.Jak jesteś nie wierzący to znaczy że w nic nie wierzysz.To jak ty żyjesz?????
Pasłęczanin (2004.04.02)

info

0  
  0
moim zdaniem chłopak nie mógł zapanować nad pojazdem i nie można go oskarżać o popisywanie się przed innymi.Bardzo mi szkoda Krystiana, bo był naszym znajomym i miał wielu przyjaciół.....
znajomi (2004.04.02)

info

0  
  0
Potencjalny morderca wyeliminował się sam. Oby jak najwięcej takich było!!>niech zabijaja się sami - bedzie bezpieczniej na ndrogach...
Jeździć to trza Umić (2004.04.02)

info

0  
  0
A ja chcialabym tylko zastanowic sie nad faktem, dlaczego tak duzo mlodych kierowcow ginie w wypadkach? Co jest tego przyczyna? A moze czesciowa wine ponosi "nauka jazdy"? Ja jezdzilam w Polsce maluchem przez 10 lat i nie mialam ani jednego wypadku. Uwazalam sie za dobrego, ostroznego kierowce. Po zamieszkaniu w Norwegi musialam zdac praktyczny egzamin z jazdy. Moj nauczyciel zaskoczony byl moim niskim poziomem jazdy i do egzaminu dopuscil mnie po 20 godzinach jazdy. Czulam sie jak nowicjusz i oczywiscie widzialam roznice w wymaganich. Polskie wymagania sa zalosne i nauka jazdy tez jest zalosna. O zachowaniu bezpiecznej odlegosci od pojazdu jadacego z przodu nie uslyszalam w "polskiej szkole" ani razu. Dzisiaj nie miesci mi sie w glowie, ze mozna tak wazna czesc wyszkolenia pominac. W praktyce moj polski nauczyciel tez tego nie wymagal!Ze statystyki wiadomo, ze powodem wiekszosci wypadkow smiertelnych, jest brak czasu na wychamowanie. Gdy obserwuje polskich kierowcow to wyglada na to, ze nie zalezy im na wlasnym i innych zyciu. Glupi sposob jazdy nazywa sie czesto brawurowa jazda. Tutaj w Skandynawi spotykam sie czesto z opinia, ze Polacy sa miernymi kierowcami. Z czy niestety musze sie zgodzic.
Al (2004.04.03)

info

0  
  0
Z tym wypadkiem między Elblągiem a Braniewem nie do końca było tak, jak tu jest napisane. Ten chłopak dostał wcześniej trzy ciosy nożem i zrzucono go pod te Volvo z wiaduktu. I to był jego jakiś znajomy, bo wcześniej zadzwonił i sie z nim umówił w to miejsce.
(2004.04.15)

info

0  
  0