A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Czytając komentarze, mamy czysty przykład zacofania kierowców samochodów i to jakie macie pojęcie o przepisach które ciągle się zmieniają - ale po co to sprawdzać co? Dla sprostowania sam jestem kierowcą i rowerzystą.
xx1965- twoj nick to pewnie data w jakiej zdawales na prawko( o ile wogole zdawales bo pewnie dales kane mleka albo dwie palety jaj) przez takich jak ty dochodzi wlasnie do wypadkow z udzialem rowerzystow, to wlasnie takie bu.. jak ty skrecajac w prawo nie przepsuzczaja roweru tylko z impetem przecinaja sciezke rowerowa a jak im sie zwroci uwage to wielce zdziwieni. niedoedukowane glaby! pewnie jak widzisz rowerzystow jadacych obok siebie to trabisz i wyprzedzac na milimetry. radze ci nie wsiadaj za kolko bo wieziesz smierc is tanowisz powazne zagrozenie dla innych uczestnikow ruchu. juz w ciagu dekady przepisy ruchu drogowego potrafia sie zmienic. ty trwasz na tym co bylo 45 lat temu gdy raz na jakis czas przejechala jedna syrenka lub moskwicz
10 minut od powiadomienia!!! czlowiek zdazy 3 razy umrzec!!!
Fakt, bezmózgich kierowców nie brakuje nadmierna prędkość, przejazdy na późnym żółtym itp. ale z moich obserwacji po wielu latach i tysiącach km miesięcznie widzę dominacje zagrożenia ze strony pieszych i rowerzystów, byłem świadkiem ze 3 możne 4 razy jak głupi kierowca niemal nie potrącił kogoś, natomiast nagminnie widzę na skrzyżowaniach i mnie też to dotyczy jak zza winkla wyskakuje rozpędzony rowerzysta (kiepska widoczność) a ty nie masz szans go zobaczyć i zareagować albo zjeżdża sobie ze ścieżki na ulicę nie sygnalizując tego. Ale prawdziwym brakiem wyobraźni wykazują się piesi, tego widać w setkach przypadków najczęściej młodzież idzie wpatrzona w telefon nawet nie zerknie czy wchodzi na czerwonym czy na zielonym a już pomnij że zerknie czy coś jedzie, nie wspomnę o gościach w słuchawkach. .. nie bronie kierowców ale na prawdę z obserwacji moich wynika że to piesi sami o siebie nie dbają w dużym stopniu, widzą przejście to oni są święci włazi i już, ślepe to że jestem 3m od przejścia i nie mam szan się zatrzymać. .. .niedawno całkiem nawet widziałem jak babka wlazła z rowerem na przejście bo miala zielone nie ważne że pędził radiowóz na sygnale. .. .wszyscy staneli samochody na boki ale ona ma zielone!! niebiescy musieli stanąć uprzednio gwałtownie hamując temat z Elbląga!! milicja to by chociaż z pałowała a tu nic. ..
ten nowy szpital na królewieckiej to jakieś nieporozumienie. mieszkam blisko i zauwazyłem nie raz jak ratownicy sie śpieszą do pomocy jeżeli chodzą sobie spacerkiem do karetki a potem wyjeżdzają na sygnałach to znaczy ze jechali ratować życie. po 2 byłem ostatnio z maleńkim kleszczem z tyłu nogi i nie miałem możliwości wyjęcia sobie go sam więc udałem sie do tego szpitala gdzie nie miła pielęgniarka powiedziała że mam czekać i po 30 min gdy przyszedł lekarz dowiedziałem się że oni nie wyciągają kleszczy. to jest jedno wielkie nieporozumienie z tym szpitalem. a kolejki wielkie a lekarz tylko jeden. masakra
jakby elblążanie wzywali lekarza rodzinnego a nie karetki do temperatury od trzech dni na pewno byli by szybciej no cóż za takie cwaniactwo cierpią zawsze najbardziej potrzebujący pomocy - i dlaczego narażać się na spowodowaniem drugiego wypadku drogowego jadąc na sygnale jak i tak potem uznają ciebie winnym i cię skaza za to że spieszyłeś się aby ratować czyjeś życie A KIEROWCY ELBLĄSCY NIE UMIĄ SIĘ ZACHOWAĆ GDY JEDZIE JAKIKOLWIEK POJAZD UPRZYWILEJOWANY ŻENUJĄCE
Pewnie widząc żółte przyspieszył i tak to się skończyło. A po drugie rowerzysta na przejeździe rowerowym może przejechać rowerem.
Tam jest przejście dwuetapowe. Zielone się zapala na końcu przejścia, podczas gdy na początku jest wciąż czerwone bo auta mają wtedy nadal zielone. Rozumieta?
Moim zdaniem piesi i rowerzyści nie powinni zachowywać sie na pasach jak święte krowy bo zawsze znajdzie sie jakiś super kierowca jadący np na pomarańczowym nie mówiąc już o czerwonym. Mimo tego ze ty przechodzisz na zielonym i niby powinno być bezpiecznie to co szkodzi przejść 30 sekund pózniej żeby sie upewnić albo zejść z roweru na chwile i zobaczyć a potem pojechać. Takim postępowaniem uniknęlibyśmy wielu wypadkow ale widocznie dla niektórych lepiej ryzykować życiem o te pare sekund.
Ludzie tresowani są czekać na zielone światło, a nie myśleć, rozglądać się i podejmować samodzielnie decyzję. Dlatego nie powinien dziwić fakt, że ruszają bezwzględnie jak tylko pojawia się zielone światło. Nie wierzysz? Zaobserwuj.