Finansowy kac po światłowodzie

14
18.05.2016
Finansowy kac po światłowodzie
Poprzednie pikieta przed urzędem odbyła się w marcu fot. Radio Olsztyn)
Pracownicy firm, które budowały sieć światłowodową w województwie, po raz kolejny pikietowali dzisiaj przed Urzędem Marszałkowskim w Olsztynie. Domagają się zapłaty za wykonane prace. - Nadal nasze firmy nie otrzymały 13 milionów złotych – mówi Józef Pomiećko, dyrektor Elbląskiego Przedsiębiorstwa Robót Telekomunikacyjnych.
O sprawie pisaliśmy już w marcu. Wówczas pod Urzędem Marszałkowskim odbyła się trzecia pikieta pracowników firm, budujących sieć światłowodową w naszym regionie. Inwestycja kosztowała 327 milionów złotych i została zakończona we wrześniu ubiegłego roku. Problem w tym, że główni wykonawcy umowy – m.in. firma HAWE, której podwykonawcą było Elbląskie Przedsiębiorstwo Robót Telekomunikacyjnych – mają problemy finansowe i grozi im upadłość. Dlatego Urząd Marszałkowski przekazał należne im pieniądze w depozyt sądowy do czasu wyjaśnienia sprawy. To rykoszetem uderzyło w podwykonawców, którzy do dzisiaj czekają na swoje wynagrodzenie, przez co wiele firm upadło.
   - Krok po kroku rozliczamy się ze wskazanymi w umowach podwykonawcami, połowa tych pieniędzy już jest uruchomiona – zapewniał nas w marcu Gustaw Brzezin, marszałek województwa. - Podpisujemy kolejne porozumienia, upominamy się o prawa podwykonawców, którzy byli zgłoszeni w umowach.
   Jak twierdzi Józef Pomiećko, dyrektor Elbląskiego Przedsiębiorstwa Robót Telekomunikacyjnych, elbląska firma do dzisiaj nie otrzymała jednak należnego wynagrodzenia. - Główny wykonawca próbował przekonać mojego wspólnika, że się dogadamy, ale musimy się zgodzić na zapłatę tylko 60-70 procent należności. Na to się nie zgadzamy – mówi Józef Pomiećko. - Przystępowaliśmy do prac wierząc, że skoro to są pieniądze unijne, a inwestycje realizuje samorząd, to nie będzie żadnych problemów z zapłatą. To Urząd Marszałkowski jako zleceniodawca powinien tę sprawę wyjaśnić. Nas w tej chwili nawet nie stać, by ciągać się po sądach. Prawnicy za przygotowanie pozwu chcą 30 tysięcy złotych, opłata sądowa od kwoty spornej to około 100 tysięcy złotych – dodaje dyrektor.
   Zdesperowani pracownicy zorganizowali dzisiaj kolejną pikietę przed Urzędem Marszałkowskim. W odpowiedzi Zarząd Województwa przygotował oświadczenie, w którym napisał, że przekazał należne pieniądze do depozytu zgodnie z postanowieniem sądu i że nie może zapłacić podwykonawcom ponownie z własnych funduszy.
   „Mając na względzie kontekst społeczny sporu, Zarząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego podjął działania zmierzające do umożliwienia faktycznego przepływu środków pieniężnych na rachunki bankowe podwykonawców. W wyniku porozumienia poczynionego w dniu 19 kwietnia 2016 r. dzięki inicjatywie Zarządu Województwa Strony rozpoczęły i prowadziły negocjacje, w rezultacie których wypracowano prawną koncepcję wypłaty środków pieniężnych podwykonawcom” - czytamy w oświadczeniu. - „W dniu 9 maja 2016 r. podwykonawcy drogą mailową poinformowali zespół negocjacyjny Województwa Warmińsko-Mazurskiego, iż podpisanie porozumienia uznają za bezcelowe i zmuszeni są  do kontynuowania akcji protestacyjnej oraz uruchomienia innych dostępnych środków mających na  celu uzyskania należnego wynagrodzenia. Dlatego wszelkie informacje podawane przez firmy podwykonawców, iż Województwo Warmińsko-Mazurskie zatrzymało należne im wynagrodzenie, należy uznać za całkowicie bezpodstawne, a co więcej naruszające dobre imię Zarządu Województwa.
   Zarząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego pozostaje nadal w przekonaniu, iż spór można rozstrzygnąć na drodze polubownej, z zastosowaniem norm prawnych i z poszanowaniem prawomocnych orzeczeń sądowych”.
   Do sprawy wrócimy.
RG

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
A po co wam pieniądze, wpiszcie sobie to do CV, to ważniejsze niż tam jakaś kasa
(2016.05.18)

info

1  
  5
Hehehe macie swoje 500 +
(2016.05.18)

info

7  
  20
Kto ma to ma;)
(2016.05.18)

info

1  
  4
HE HE Czy Ty jesteś uczony rozumieć inaczej? To dotyczy kiedy rządziła "jedynie najlepsza partia" Tak "wyrolowali" podwykonawców autostrad taka jest sytuacja i w tym przypadku.
Eeeeee (2016.05.18)

info

16  
  2
"Przystępowaliśmy do prac wierząc, że skoro to są pieniądze unijne, a inwestycje realizuje samorząd, to nie będzie żadnych problemów z zapłatą. " Oczywiście, że pieniądze są unijne ale chłopaki pamiętajcie, że w tym samym worku znajdują się również "prowizje" dla decydentów. .. a worek z gumy nie jest więc uczciwie zaproponowano wam 60-70%.
Trzy_prawdy (2016.05.18)

info

9  
  1
Czyżby Olsztyn po raz kolejny wy. .mał tzw. teren (Elbląg)?
ciekawski (2016.05.18)

info

11  
  1
Strach być podwykonawcą - albo płacą po 6,12 miesiącach upominania się, albo zostaje się z ręką w nocniku razem z pracownikami i firmami współpracującymi. Brawo Polsko, brawo Ty.
(2016.05.18)

info

9  
  0
Wam nie zapłacili ale podwyżki w urzędzie były co nie?
(2016.05.18)

info

6  
  0
Po Gdańsku następny Elbląg do audytu CBA. Już nie długo.
(2016.05.18)

info

6  
  0
Przez te dofinansowanie z UE mamy 2 biliony do spłacenia.
(2016.05.18)

info

7  
  2