Rok 2030, czyli Elbląg bliżej Gdańska

49
11.05.2016
Rok 2030, czyli Elbląg bliżej Gdańska
W spotkaniu wzięło udział ponad sto osób (fot. Michał Skroboszewski)
Elbląg może stać się do 2030 roku częścią aglomeracji Trójmiasta i to może być największa szansa rozwoju dla naszego miasta – to najważniejsza konkluzja z dyskusji w Elbląskim Klubie Obywatelskim. Na pierwsze spotkanie klubu przyszło ponad sto osób. Zobacz zdjęcia.
Perspektywy demograficzne dla Elbląga, jak i większości miast w kraju nie są optymistyczne. Mówił o tym jeden z gości Klubu Obywatelskiego dr Jacek Poniedziałek, wykładowca z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
   - W 2030 roku Elbląg, według różnych prognoz, będzie liczył od 90 do 110 tysięcy mieszkańców. Będzie uciekał reszcie subregionu elbląskiego, bo będzie ciążył ku Gdańskowi i to jest dla Elbląga szansa rozwoju – mówił dr Jacek Poniedziałek. - Trójmiasto zaczyna być drogie. Dla części przedsiębiorców i mieszkańców Elbląg może być miejscem tańszym, gdzie będą odpoczywać, a pracować będą w Trójmieście. Tym bardziej że wkrótce powstanie droga S7, która znacznie skróci dojazd do Gdańska. Im szybciej ten kierunek rozwoju Elbląg przyjmie, tym lepiej dla miasta.
   Szans rozwoju upatrywać trzeba też w rozwoju nowoczesnych technologii i zachęcaniu młodych firm do inwestowania w mieście (mówił o tym Paweł Lulewicz, dyrektor Elbląskiego Parku Technologicznego), a także w turystyce wodnej (mówił o tym senator Jerzy Wcisła).
   To była najważniejsze konkluzje pierwszego po kilku latach przerwy spotkania Elbląskiego Klubu Obywatelskiego, organizowanego przez Platformę Obywatelską. Reaktywacja była udana, bo w spotkaniu wzięło udział ponad sto osób, wśród nich wielu znanych elblążan, kierujących różnymi firmami i instytucjami. W dyskusji po prelekcjach dominował jeden wątek.
   - Nie wiem, co się z nami dzieje. Dlaczego nie potrafimy się chwalić tym, co mamy w Elblągu fajnego? A potem się dziwimy, że miasto jest tak źle postrzegane na zewnątrz, skoro my sami nie potrafimy się nim chwalić – mówiła podczas spotkania Maria Kasprzycka, dyrektor Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu.
   Spotkania Elbląskiego Klubu Obywatelskiego mają się odbywać cyklicznie. Kolejnego terminu jeszcze nie wyznaczono.
   
   A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji.
   
RG

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Bylem w Toruniu w ostatnia niedziele niby imprez nie bylo a ludu jak u nas na dniach Elblaga albo i wiecej. Grajkow pelno i lodziarni piwialni itd widac jak starowka oblegana przrzturystow a ucrydzyka jeden wielki pusty parking wszak 7dnia i ojciec r odpoczywa i liczy kase z tacy. Wiem czegoxtu brakuje ale za darmo nie bede sprzedawal pomyslow tym co to skopiuja w uzedzie i wezma kase za dobry ich pomysl na promowanie miasta.
Rafała pe (2016.05.11)
Urząd przez z itd to wina słownika w telefonie
Rafała pe (2016.05.11)
hahah 2030,to juz elblazanie beda raczej wtedy blizej niemiec, holandii, anglii, irlandii, norwegii i szwecji czyli tam gdzie jest praca i godziwe zarobki oraz szansa na normalne zycie. teraz w elblagu to jest praca za 1500 zl na reke u lokalnych cwaniaczkow i chachmeciarzy zwanych przedsiebiorcami. pytam sie jak za ta pensje zyc?
yataman (2016.05.11)
W 2234 będziemy stolicą :) Kto na to jeszcze nabiera się ?
(2016.05.11)

info

8  
  2
w 2030 to ja będę miał 70 lat lub nie będę żył to to jest pewne, a reszta to patykiem na wodzie pisane. Elbląski Klub Obywatelski organizowany przez PO to nie jest dla mnie coś mocno wiarygodnego.
Wacek2 (2016.05.11)

info

22  
  3
to jeszcze mało PO, więcej chcą nakraść
(2016.05.11)

info

17  
  6
A więc koledzy urbaniści zapamiętajcie to sobie, że Elbląg powinien zaczynać się w Jazowej. Przynajmniej na razie. Pora skończyć z budowaniem byle gdzie, a zacząć się przybliżać się do Gdańska. Szkoda, że tak niewielu elblążan czytało p. Żeromskiego " Wiatr od morza ", bo moglibyśmy być już nawet w Trąbkach Wielkich. Trudno. Mleko się rozlało i niech koty mają pociechę. Kto się zresztą spodziewał, że idziemy nie w tą stronę co potrzeba. Trzeba teraz zacząć działać i stworzyć dla majętnych i strudzonych gdańszczan nowe Honolulu. Nowe, ale całkowicie elbląskie. Takie, żeby było się czym chwalić. Promocji podejmie się Pani z muzeum, bo tęskni za chwaleniem się i tym, że w Elblągu nie ma niczego fajnego. No to zobaczymy co powiedzą teraz inni, kiedy Pani Maria zakomunikuję im - Mamy i zapraszamy do Hollywoodzko - Elbląskich pensjonatów. Oczyma wyobraźni widzę to, a obok zieloną Irlandię. Przepraszam, ale przypatrzyłem się i to jest łąka.
ck. (2016.05.11)

info

12  
  0
I bardzo dobrze. Wyjezdzajcie wszyscy z tymi poglądami. Jestem zadowoloną, dumną z tego miasta Elblążanką. Dostrzegam każdą zachodzącą zmianę w tym mieście, a wiele z nich to zmiany na lepsze! Zarabiam znacznie więcej niż 1500 i nie zamierzam się stąd ruszać, a wszystkim gamoniom, wiecznym pesypistom, nieudacznikom i marudom życzę szerokiej drogi. Natomiast sobie aby zostali tu ze mną ludzie równie zadowoleni z tego miasta jak ja :)
(2016.05.11)
*pesymistom
(2016.05.11)
Gdyby wszyscy gburowaci, wiecznie nieszczesliwi, niezadowoleni i marudni wzieli sobie do serca te bardzo mądre słowa Pani Dyrektor Muzeum archeologiczno - historycznego, byłoby cuuudnie
(2016.05.11)

info

2  
  5