A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
METODY PAPIEROWEGO WYCHWOWYWANIA PROGRAMAMI WYCHOWAWCZO-PROFILAKTYCZNYMI ZAOWOCUJĄ NIEDŁUGI I INNYMI WYBRYKAMI, ZA KTÓRYCH BEZKARNOŚĆ JEST PRAWIE PEWNA.
OSTATNIE OSIĄGNIECIE TO AKCEPTACJA 13.01.2004 KOLEJNYCH PAPIEROWYCH PROPOZYCJI WIRTUALNEGO ŁAPANIA MŁODYCH, BEZKARNYCH, NIEDOUCZONYCH, BEZWZGLĘDNYCH PRZESTĘPCÓW. GRATULUJE RODZICOM, SZKOŁOM ,KOŚCIOŁOM, ....
I PRZDEWSZYSTKIM ADMINISTRACJI SYSTEMU EDUKACJI, SPORTU I WSZELKICH NONSENSÓW NIE TYLKO POWIATOWEGO....
Behehehe niepoturbowali jej tylko złapała jednego chłopaka a że ten był silniejszy to ją pociągnoł wywaliła się i złamała ręke proste i z czego tu taka afera?? :P
GIZMO - ziomal mocno pociągajoncy... może przybliżysz jego sylwetkę (laski lubiom twardych~_~)
Jedną sprawą jest to, że poszkodowana nie wniosła oskarżenia, ma bowiem do tego prawo.
Drugą zaś rzeczą jest ów fakt, iż młodzieńcy popełnili przestępstwo z Kodeksu Karnego (Art. 156 i 157).
Reasumując:
jedyną karą jaką ponieśli sprawcy poważnego przestępstwa jest "nagana oraz obniżenie ocen z zachowania"
Czyż to nie żałosne?
Pogratulować rozeznania i umiejętności wychowawczych panu dyrektorowi!
:)
A co na to związki zawodowe ? A przede wszystkim co na to delegatura kuratorium oraz wydział edukacji UM i komisja oświaty i nauki. Niech wydalą z siebie jakieś oświadczenie /przynajmniej/ bo w sumie po co są te instytucje. Takie czyny powinny być ścigane z urzędu.Szkoła to przecież miejsce publiczne. Podać nazwiska tych bachorów do publicznej wiadomości bo następnym krokiem będzie oskarżenie nauczycielki o molestowanie seksualne a dalej znany jest los Pani dr GABRYSIAK i jej córki. Takie będą RZECZPOSPOLITE jakie młodzieży chowanie.
Kazik, nie znasz życia? Nie ma afery! Z poszkodowanej nauczycielki już zrobili wariatkę, że niby sama się pobiła, a Rada Pedagogiczna na koniec roku zatwierdzi spawcom poturbowania dobre sprawowanie, bo szkoda mlodziezy zamykac droge! A Ty chcesz, Kazik, Kodeksem Karnym straszyc?????!! Nie te czasy, nie ten Dyrektor...