32
11.01.2004

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Anonimie -przeczytaj to jeszcze raz: "A wlaczyles sie do akcji, jak tak narzekasz? Nie pytam ile dales, no bo skad mogles wziasc, od tatusia? sasiad To ponizsze adresuje oczywiscie do swiadka, mego faworyta na... a zreszta czy to wazne na co. Na NIC. sasiad" Rozumiesz siebie bo ja mam problemy z interpretacją sensu wypowiedzi Twej. Poproszę o spolszczenie. p.s. Jestem przekonany, że "bardziej" uczestniczyłęm w akcji niż Ty. To widać w trosce moich wpisów i prowokacji debilskiej Twoich
świadek (2004.01.12)

info

0  
  0
swiadek: zebys ty wiedzial o wszystkich swoich problemach, nie tylko tych ze zrozumieniem tekstu, to juz dawno byloby po tobie. I zrobilbys to bez swiadkow. sasiad
(2004.01.13)

info

0  
  0