A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Dziwne rzeczy piszesz. Nie wazne jakim czlowiekiem byl, wazne ze nim byl i zaslugiwal na taka sama pomoc jak kazdy obywatel. Moim zdaniem taka instytucja powibna zostac rozwiazana w trybie natychmiastowym. Jezeli by tu chodzilo o mandat to sam komendant by sie zjawil zeby go wypisac. Typowa instytucja by latac dziure budzetowa. A do samych straznikow. Nie udzielenie pomocy jest karane prawda? Totez prawo powinno wyciagnac konsekwencje. Pozdrawiam
Wedlug prawa, wbrew woli czlowieka nikt i nic pomocy nie moze udzielic. Kazdy, jak ma ochote, moze pic w piwnicy i nikomu nic do tego. to wolny kraj.
Sąsiadku należało go samemu umyć i nakarmić ?
Znieczulica jest największa wśród sąsiadów ! A ta sąsiadka która robi zament niech nie ściemia bo jak reszta współlokatorów cieszy się że skończy się smród w piwnicy !
Droga Pani sąsiadko tak już jest z ludzmi zwłaszcza nadużywającmi alkoholu, ze nie chcą pomocy od innych, tak zyja, taki ich świat, . a nikt na siłę nie ma prawa nic zrobić, bo wolność jest przywilejem konstytucyjnym. Nie jest niczyja wina, że tak sie stało, no chyba że jego samego, no i najbliższej rodziny o ile ja miał. W dzisiejszych czasach rodziny zachowują sie skandalicznie, nie maja za grosz poczucia odpowiedzialności, najlepiej niech instytucje, ,tym kimś " sie zajmą a prawda jest taka, że te starsze zazwyczaj osoby, czyjes matki i ojcowie czekaja na swoje dzieci, na ich sygnał, troske itp często nie doczekujac sie tego.
Jak nie chciał to nikt nie ma prawa go ruszyć. Czemu sąsiedzi nie wezwali pogotowia?
zlikwidowac tez sąsiadów. tez nie pomogli
Najwazniejsze ze straz miejska spisala notatke a co sie beda pijakiem przejmowac, nieroby wstyd !!!!
czlowieka zostawili a wy sie dziwiliscie ze jeleniowi nie pomogli i zdechl przeciez to tylko czlowiek nie za duzo wymagacie?
SM nie może zabrać człowieka wbrew jego woli jeżeli nie ma podstaw. Facet sam sobie na to zapracował. Nic na siłę. A sąsiadka mogła mu pomóc zamiast dzwonić i umywać łapy od sytuacji...Sad but true...