45
30.07.2003

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Dzięki internetowi możemy mówić o tym, co większość z nas nie śmie powiedzieć w szerszym gronie. Większość z nas wie, czym to się kończy (ja pozbawiłem się paru dobrych stanowisk, a rodzina nie rozumie: "po co się szarpię"). Fakt, że prawie wszyscy piętnują nadużywanie wladzy i korupcję. Fakt, że mało kto nie robi tak samo (gdy już może)... Póki brakuje wyobraźni, co może spowodować "prawoJazdy bezJazdy" i kogo okrada wynoszący rybki od zaplecza, póty nie będzie "to wszystko kwestią zaufania" $%$
rwel (2003.08.11)

info

0  
  0
rwel – A może jest to kwestią wiary? Czyli, że mamy zaufanie do swojej Władzy ale nie wierzymy w jej skuteczność, przy sprawczym wypełnianiu funkcji państwa wobec swoich obywateli?
oset (2003.08.11)

info

0  
  0
Ja myślę, że trzeba wybrać władzę, która rozumie, że nie ma takiej możliwości, żeby zjeść rybkę i mieć rybkę; która uczciwie to ludziom powie bez owijania w bawełnę; która wprowadzi reformy (prawdziwe, a nie pozorne) i będzie w stanie konsekwentnie prowadzić politykę gospodarczą i społeczną. Tylko patrząc na nasze polityczne elity strach bierze, że nie ma kogo wybrać, bo gdzie nie spojrzeć tam ludzie skompromitowani i tchórzliwi. Boją się o swoje stanowiska, a nie o kraj. I tym sposobem otwiera się drogę populistom – tonący brzytwy się chwyta nie myśląc na razie czym to grozi.
szeba (2003.08.11)

info

0  
  0
AM, oset, szeba - nie zastanawia Was, jak mało nas? ~~~ Czyż jednak nie mylimy przyczyn ze skutkami? ~~~ Choć każdy zaprzecza, to populizm kandydatów doWładzy docenia w nich najbardziej i znów wybieramy . . .
rwel (2003.08.12)

info

0  
  0
Rwel – no niestety, ale przyznaję Ci w tym 100% racji. Nie po raz pierwszy Aborygen podnosi temat spotkania elbląskich internautów. Być może, że dostrzega ten sam problem co Ty i zabiega o nasze głębsze zintegrowanie, lub być może widzi w tym inny, bardziej doniosły cel? Pisze tu coraz mniej ludzi wrażliwych i umiejących patrzeć na niedorzeczności pomysłów naszych Włodarzy, czy też głęboko uczulonych na zwykłe ludzkie problemy dnia codziennego. Mógłbym wymienić tu długą listę nicków, które pozostają w uśpieniu. Uszanuję to milczenie, i nie będę ich tu dzisiaj przywoływał. Dlaczego tak się dzieje? Otóż przypuszczam, że winę w tym ponosi sam „portEl”. Bezpowrotnie zginął z „portEl’u” dz. „polityka”, gł. witryna naszpikowana jest doniesieniami ze sportu, albo tymi „z retrospektywy”, Tematyka społeczna, gospodarcza i same wiadomości, zostały jakby... spłycone. Ponieważ prowadzenie tego portalu jest działalnością uboczna i niedochodową firmy Sofftel, a więc i pretensji do jego twórców mieć tu nie można. Lepiej nich jest, jaki jest, niż miałoby go w ogóle tu nie być. Myślałem kiedyś o takim... internetowym, zintegrowaniu elbląskich userów. Takim... na poważnie. Działającym na zasadzie stowarzyszenia, i w oparciu o umocowania prawne. Jakby to miało wyglądać? Widzę takowe możliwości. Gdyby to kogoś zainteresowało.....(?)
oset (2003.08.12)

info

0  
  0