A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
U nas to ze wszystkiego robi się problem.....
Miasto powinno wybudować wybiegi dla psów i kotów na każdym osiedlu, poza nim psy bezwzględnie muszą być prowadzone na smyczy oraz w kagańcu. Masto powinni też wybudować porządne schronisko dla zwierząt. Pięniądze nie są żadnym problemem, bo przecież właściciele kochaja swoich ulubieńców - tzn. są gotowi za to zapłacić. Oprócz tego powinna być instytucja hycla, który będzie odławiał wszystkie wałęsające się kundle i odstawiał do schroniska, tam właściciel będzie mógł go sobie oderbrać za ospowiednią opłatą.
Wszystkie psy powinny być rejestrowane i powinny być płacone wg tego rejestru podatki - wyrejestrowanie byłoby możliwe tylko w 3 przypadkach: 1-w przypadku śmierci zwierzęcia na podstawie stosownego zaświadczania od weterynarza poswiadczonego przez stosowny zakład utylizacji; 2-w przypadku sprzedaży na podstawie umowy cywilno-prawnej poświadczonej przez np. Związek Kynologiczny lub Urząd Skarbowy (jeśli transakcja podlega podatkowi od czynności cywilno-prawnych);
3- w przypadku zaginięcia po 3 latach od daty zgłoszenia, celem zwiększenia więzi miłości i odpowiedzialności pomiędzy właścicielem i zwierzęciem, oraz celem zniechęcenia do porzucania zwierząt.
I w ten o to sposób Straż miejska mogłaby wziąć się do roboty i tylko kontrolowac płacenie podatków i karać właścicieli, którzy wyprowadzają swoich pupili poza wyznaczony teren bez smyczy i kagańca.
Krótko mówiąc to właściciele zwierząt powinni ponosic wszelkie koszty związane z ich utrzymaniem - chyba logiczne i sprawiedliwe no nie?
A propos w Chinach nie ma takiego problemu, tam jest po prostu czysto, a psy można spotkać tylko w restauracjach
Jeszcze nie widziałem aby jakiś właściciel czworonoga sprzątał odchody--to farsa z prawa i Organów Państwa które są w dalekim rozkładzie. Przykładem może być statek który bez zgody wpływa do portu w Polsce, w dobie obecnego terroryzmu jest to niedopuszczalne (w USA otrzymałby przynajmniej 2 rakiety ziemia-woda).
A w Polsce nic się nie "stało"
2 rakiety ziemia -woda..... wspaniale , strzelajmy do wszystkich , którzy mają inne poglądy niz przyjęte przez nas. Przecież cel przybycia , chociaż nielegalny tego statku, był znany wszystkim . Ja osobiście jestem przeciwniczką aborcji, ale tez zdecydowaną przeciwniczką narzucania swojego zdania komukolwiek. A szczególnie przeciwna jestem używaniu , nawet w teoretycznych rozważaniach , roawiązań typu ziemia- woda.
Zantyr - jeżeli chcesz opowiadć o statku "Kobirt na Falach" to znajdź sobie inne miejsce, bo to poświęcone jest psom ich właścicielom i sraniu na trawnikach.
Wracając do tematu, może i faktycznie nie jest złą myślą sprzątanie po swoich pupilach,a pomysł opodatkowania irejestracji psów już od dawna wprowadzony jest w życie. Tylko że....
1 za co do cholery ja płacę, kiedy płacę składkę za psa. Co to jest podatek od wzbogacenia? Utrzymuję psa, karmię opiekuję się nim i kiedy trzeba leczę i szczepię. Na co więc są te pieniądze. Bo jak mi ktoś powie że na schroniska to się wkur..wie. Za te pieniążki nic dla mojego psa ani mnie nie przysługuje. A na schroniska niech bulą ci co zwierząt nie mają, bo ja odciążam schronisko
2 co do opłat, to proszę bardzo podnieście je jeszcze trochę do góry, to zobaczycie ile pojawi się bezdomnych psiaków, bo ich właściciele nie wytrzymają finansowo.
3 z chodowcami psw tak jak z ze wszystkimi ludźmi, są dobrzy i źli, ja swojego pieska nie prowadzam po placu zabaw dzieci, fakt jednak że trawnik dookoła bloku jest brudny (i w tym mój pies też ma swój udział) ale gdzie mamy te psy wyprowadzać, do lasu?
4 akcja zahęcania jest OK, myślę że można sprzątać po psie, ale nikt nie chce być pierwszy bo boi się narażenia na śmieszność, wystarczy jednak że kilka osób zacznie a jakoś to pójdzie, większość "psiarzy" to w porządku ludzie.
I tak na zakończenie. Podoba mi się pomysł sprawdzania istnienia psa, w sensie zapobiegania wyżucaniu zwierzęcia na dwór, to samo z hyclem i odbieraniem zwierzaka w schronisku. Tylko skąd na to pieniądze? Jak każecie właścicielom psów płacić jeszcze na to, wtedy naprawdę schroniska się przepełnią, a pomysły te będą już nieaktualne. Myślę więc że akcja z namawianiem do sprzątanie po pupilku to dobry pomysł, i nie powinien trwać od 11:00 do 12:00 tylko od 9:00 do 20:00, a dla zebrania większej ilości odwiedzających połączyć to z ogniskiem, muzyką i pokazami czy konkursami dla psiaków. Wtedy właśnie właściciele piesków przyszliby tłumnie na taką imprezę. Pozdrawiam wszystkich.
A może by tak Straż Miejska wziełaby się za to co ma robić(pilnowanie porządku na osiedlach po 15,gdzie odbywają się stałe libacje amatorów mocniejszych trunków,załatwianie przez nich swoich potrzeb fizjologicznych mniejszych i większych,ale po co-przecież można dostać po główce).Dlatego lepiej jest nękać starsze babcie z ich miniatórowymi pieskami,bo chodzą bez smyczy i wlepiać im mandaty,bo żadna nie odpyskuje i nie da w ryja,brawo odważni panowie ze straży miejskiej.Dla przykładu:przez ostatnie dwa lata nie widziałem strażnika w okolicach Studium Nauczycielskiego i przyległego parku(w tej chwili park pijaczków),szkło,odchody....ale nie psie itp.Na zgłoszenie o interwencję przemiły głos odp.po 15 nie pracujemy.BRAWO,BRAWO Urząd Miasta o Straż Miejska co jeszcze bzdurnego wymiślicie,żeby ściągnąć kasę. moja propozycja jest taka może by wszystkich pijaczków zaciągnąć do sprzątania w ramach ściągania należności i wdety będziecie mieli czysto i schludnie i do tego będą pilnować,aby nikt im nie nabrudził,bo sami posprządali.Żenada te wasze pomysły.
Też mam posa i własciciel psa - zgadzam się z Wami chociaż ktoś logicznie myśli. Też mam psa. Nie wychodzi na ulicę bo jest na ogrodzonej posesji. Karmię go i leczę i ma co potrzeba i też nie wiem za co płacę za tego psa. To totalna bzdura. Na co idą te pieniądze na nabicie sobie kasy. Dobry dochód nic nie kosztuje. Za to że go utrzymuję muszę płacić. A państwo tylko zbiera pieniądze. Tak najlepiej.Zabrać i nic nie dać.
Ktoś się podszył pod mojego nicka z dn. 26.06.2003r. To tyle.
do "niech każdy płaci za swoje"
Nie wiem kiedy ostatnio byłeś w Chinach? Pewnie nigdy! Do Twojej wiadomości psy są tam jadane bardzo rzadko ponieważ bardzo drogo kosztują i na pewno nie spotyka się ich w każdej restauracji.
Zapraszam PANÓW z strazy miejskiej na Stogi, na codzienne libacje organizowane przez małolatów, o godzinie 22.00
Najwazniejsza jest swiadomosc ludzka, jezeli chcemy zyc w czystosci, wchodzic na trawnik i nie obawiac sie wdepniecia w nieczystosci, rozkladac koce w parkach, przebywac tam z rodzinami, to bez zadnych prosb i grozb powinnismy sprzatac po naszych pupilach, to powinno byc ogolem, a nie marginesem.