Jak Bozia da...

30
05.06.2003
Parafia św. Jerzego musi oddać 26 tysięcy dolarów elblążaninowi Adolfowi S. Taki wyrok wydał dzisiaj elbląski sąd.
Adolf S. w 1992 roku pożyczył 26 tysięcy dolarów księdzu Janowi H., ówczesnemu dyrektorowi gospodarczemu kurii biskupiej i proboszczowi parafii św. Jerzego w Elblągu. Nigdy jednak swoich pieniędzy nie odzyskał. Dzisiaj po 11 latach od zdarzenia małżeństwo S. wygrało sprawę o odzyskanie pieniędzy. Państwo S. po ogłoszeniu wyroku wychodzili z sali rozpraw zadowoleni, chociaż nie bez obaw. - Wygraliśmy i bardzo się cieszymy, ale czy uda nam się pieniądze odzyskać? - usłyszeliśmy. - Mamy taką nadzieję. Zobaczymy, jak Bozia da... Sąd uznał, że pieniądze rzeczywiście, zgodnie z umową, trafiły na inwestycje diecezjalne, a ksiądz Jan H. miał prawo takie pożyczki zaciągać. Przepisy prawa kanonicznego nie określały wówczas wysokości kwoty zaciąganych zobowiązań, ani też biskup nie wydał stosownego zarządzenia. Obecnie zgodnie z rozporządzeniami Episkopatu minimalna kwota pożyczki, na którą trzeba uzyskać zgodę biskupa, to 100 tysięcy dolarów, a maksymalna, która wymaga zgody Stolicy Apostolskiej, to 500 tysięcy dolarów. To już druga sprawa, w której parafia musi oddać długi, zaciągnięte przez ówczesnego proboszcza. Bankowi PeKaO w Gdańsku musi zwrócić kredyt w wysokości 650 tysięcy zł. Ksiądz Andrzej Kilanowski, rzecznik prasowy elbląskiej kurii nie chce komentować sprawy. Powiedział tylko, że parafia nie jest w stanie oddać długu, bo takich pieniędzy nie ma. Wyrok nie jest prawomocny.
J

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Niech sie Panstwo S nie martwia. Juz oni znajda jakis sposob na oddanie tego dlugu. Przeciez to nie po bozemu!
bezbozny (2003.06.05)

info

0  
  0
A dlaczego parafia ma oddawać, niech oddaje złodziej, który wziął!!
Isia (2003.06.05)

info

0  
  0
Jeżeli państwo S wierza w życie poza grobowe to na tamtym świecie napewno dostaną swoje pieniązki.Od katolandu jeszcze nik nie odebrał żadnej kasy.Oni sa lepsi od "ruskirgo" banku.Współczuje biedakom.A Wyroki Sądu to kuria ma w poważaniu.A co ze sprawą pijanego Eminencji.Coś przycichło,to była pomroczność biskupia.
olo (2003.06.05)

info

0  
  0
Isia, dlaczego nazywasz księdza złodziejem skoro: "Sąd uznał, że pieniądze rzeczywiście, /.../, trafiły na inwestycje diecezjalne, a ksiądz Jan H. miał prawo takie pożyczki zaciągać." - Nie znam sprawy, ale z wyroku wynika, że dług musi oddać parafia. Najgorsze, że pożyczający zostali oszukani, bo nie wiadomo kiedy i czy wogóle dostaną swoje pieniądze.
szeba (2003.06.05)

info

0  
  0
Za dusze parafii odpowiada proboszcz za długi proboszcza odpowiadają parafianie. Wiec niech się te owieczki zrobią ściepe i oddadzą co do grosza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Icek (2003.06.05)

info

0  
  0
Icek : I pewnie w ten wlasnie sposob cala ta sprawa sie zakonczy...
czako (2003.06.05)

info

0  
  0
No to normalnie, sprzedać parcelę z licytacji a budynki przeznaczyczyć do przeróbki na użyteczne albo rozebrać. Modlitwa nie będzie gorsza jak się odbędzie w baraku lub namiocie.
Toni (2003.06.05)

info

0  
  0
A może kościółek ma inne sposoby zdobycia gotówki ? Może jakiś las, parcelka w innym miejscu, pokuta finansowa ? W niektórych religiach hinduskich panienki zdobywają kasę dla świątyni i wtedy to nie grzech tylko zasługa ? Dodatkowy podatek od konsumowania promili (biskup to zrozumie) ? Wysilmy się trochę, to może coś podpowiemy. Na niektóre pomysły ustawię się w kolejce.
Toni (2003.06.05)

info

0  
  0
Ksiądz Halberda pieniędzy nie ukradł. Za pożyczone pieniądze m.in wybudowano lub zaadaptowano wiele budynków m.in hospicjum, dom samotnej matki ,szkołe katolicką, seminarium i wiele innych rzeczy Czas zakończyc te sprawę Kuria niech pokryje wszystkie zobowiązania wobec dłużników i niech się ta sprawa wreszcie zakończy.
wierzący (2003.06.05)

info

0  
  0
Toni idz na plac i popatrz na pokaz sztucznych ogni odpreżysz sie bo za długo siedzisz przy komputerze a to nie zdrowo
zygmunt (2003.06.05)

info

0  
  0