A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Mieszkam przy jednej z opisywanych tu ulic :) i ciesze sie bardzo, ze pomysleli o zaaranzowaniu bedacych tu przedtem ogordkow dzialkowych na domu mieszkalne :) inaczej spalabym w altance ;) hehe
Niunia - jestem ciakwa co będą pisali w 1973 roku, bo dopiero wtedy zaczęto myśłeć o utworzeniu ulicy, na której teraz mieszkam. Od 1976 roku jest oficjalnie w Elblągu, chociaż do tej pory mało kto o niej wie :D
Głos s zaświatów. Jest 12 grudnia 2004, poźna godzina. Apropos Elbląga i liczby mieszkańców. Fajnie by było gdyby to miasto miało co najmniej 200 tys. Zaczelliby sie wtedy z nami liczyc. Inwestycje/miejca pracy/rozrywka itp/wiecej nas by bylo w tv:) Ale niestety (obecna liczba okolo 131 tys). widac tendencje znizkowa. Tu trzebaby przesledzic dane statystyczne Urzedu Miasta. Z jednej strony takie zjawisko jak powstanie wielu szkol wyzszych u nas, przyciaga ludzi z mniejszych miejscowosci, z drugiej strony, po skonczeniu tychze uczelni, nie znajduja oni u nas miejsc pracy. Uciekaja za praca naczesciej do 3miasta, bo druga strona wschod - Olszyn, tez jest nie za ciekawa, pachnie tam wiekszym bezrobociem niz u nas. Takze raczej tendencja jest spadkowa. Przyczynila sie do tego stanu niewatpliwie likwidacja wojewodztwa elblaskiego. Faktem jest ze zarzad takich firm jak Alstom, czy EB (juz nie) ale Grupa Zywiec wyprowadzil sie do Warszawy. Co bedzie dalej, calkowita likwiadacja? A miejsca pracy sa kolem zamachowym wszyskiego. Oby tak sie nie stalo. A moze przylacza do nas Gronowo i bedziemy mieli jakies 137 tys, a to juz cos:)