A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
moze jednak nie!zaczyna byc maniakalne.jak juz innych pomyslow zabraklo to niech bedzie po prostu brzeski (praktyczne),a swietego bym dodal,niejednemu przyda sie na tym horror-moscie.
Świętych mamy już chyba dosyć: szpitale, ulice...szkoda wymieniać. Polityków lepiej nie ruszać. Nie wymyśliłam swojego faworyta, ale jezeli nie będzie innych propozycji, to jestem za SCHICHAU'em.
nazwanie mostu imieniem Schichaua jest genialnym pomysłem. Mało który elblązanin wie, gdzie jest skwer nazwany jego imieniem, może chociaż będa znali most i dzielki temu zainteresują sie bardziej historią Elbląga.
moze maniczne..nie w tym rzecz.patrona ze swietych jako dodatek do nazwy moglby jednak miec.tak ten swiat zbudowany a ja osobiscie widze czarno i krew patrzac na szerokosc mostu.wiem wiem,kasy nie bylo...
A CO POWIECIE NA - "MOST IMIENIA SPEEDA":))
Bardzo poprawna nazwa. Premiować ludzi, którzy maja rzeczywiste zasługi w rozwoju Elbląga. Nasi dzisiejsi bohaterowie to: zwiazkowiec-krzykacz, nietrzeźwy duchowny lub kapitalista krwiopijca.
A może imieniem Marcina Kownackiego, nie wiecie kto to jest otóż jest to mój najlepszy kolega.
Autostrada do nieba
Do nieba, to moze i tak, ale zeby od razu Autostrada?
Historycy nie znaleźli ciemnej strony w życiu Schichau'a ani jako przedsiębiorcy, ani obywatela,a znaleźli dowody na to, że był wielkim, wspaniałym elblążaninem. Tak więc nie był on ani zwiazkowcem, ani trunkowcem, tudzież krwiopijcą. A kim był? Naprawdę wielkim człowiekiem. Natomiast argumentacji - co by nazwisko Schichaua nie "pasowało" do nazwy mostu, nie przyjmuję jako absurdalną. Przytoczę tylko takie nazwy mostów jak most Stanisława Kierbedzia, most Królowej Jadwigi, most Charlesa de Gaulla.Reasumując jestem ZA.