A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Jeżeli mamy przestrzegać konstytucji, a powinnismy, to przestańmy płacić. Inaczej mówiąc nie płaćmy wszyscy i niech wszystkich pozwą do sądu za 1,6o. Jeżeli zgodnie z konstytucją przegrają te sprawy i pokryją koszty sądowe to może przestaną łazić za kierowcami jak jaki strażnik miejski, albo inna dolegliwość.
Może zarząd dróg umieści w internecie nazwiska osób które odpowiadają za łatanie dziur - czy są to inżynierowie jacyś czy dzieci z przedszkola?? załatać 2 dziury a 20 m dalej pozostawic kolejne?? i tak jest na Krolewieckiej na wylocie do Braniewa, na Konopnickiej, na Sobieskiego - trzeba byc czeresniakiem zeby zostawic sprawe niezalatano - postawcie ograniczenie do 10 i sam sie problem rozwiaze - ciekawe na co idzie tyle kasy w zdzierstwach w swietle prawa przytoczonych wyzej
Szanowni Państwo, zadajcie sobie trochę trudu i przeczytajcie dokładnie zamieszczony przez Redakcję tekst. Trybunał orzekł, że przepisy, na podstawie których wprowadzono opłaty za parkowanie, są niezgodne z Konstytucją, a nie samo pobieranie opłat. Do 30 listopada 2003 r. pojawią się nowe przepisy i dalej w majestacie prawa można będzie pobierać opłaty za parkowanie. Przyznam, że nie jestem z tego zadowolony, ale cóż - takie życie.
Ok..ale rzecz wprowadzona w życie przepisami niezgodnymi z prawe dla mnie jest z prawem niezgodna..no chyba dobrze rozumuję?
W Gdyni od lat mieszkańcy popierają wladze swojego miasta. Ale tam parkowanie nest bezpłatne. Opłaty za parkowanie nie wynikają z obowiązujących przepisów, a z chęci "służenia" mieszkańcom wykazywanej przez wybrane władze. W Eblągu wybrali je Elblążanie a nie mieszkańcy Gdyni. Zatem macie co chcecie ...
Przy okazji - ulice wybudowano z moich podatków , dlaczego zatem ja mam powtórnie płacić za to samo i dlaczego zyski z mojej inwestycji ma czerpać ktoś inny. Zgadzam się płacić za parking komuś kto wykupi ziemię i go wybuduje.
ot taka ciekawostka prawna.... Otóż TK w swoich orzeczeniach powinien stwierdzać wyłącznie zgodność stanowionego prawa z Konstytucją. Samym żródłem prawa są Ustawy i rozporządzenia (z pewnymi ograniczeniami). W tym konkretnym orxzeczeniu TK zdał sobie sprawę ze skutków jakie może ono spowodować dla samorządów, zatem TK ustanowił swoje orzeczenie także źródłem prawa (tzn. że pomimo niezgodności z Konstytucją przepis nadal ma obowiązywać aź do...), co jest zdaniem także konstytucjonalistów przekroczeniem uprawnień TK i także złamaniem Konstytucji. Rozwiązaniem byłoby zaskarżenie tego orzeczenia w części dot. obowiązywania przepisu do .... dnia, jednak nie można tego zrobić gdyż orzeczenia TK (w myśl Konstytucji) są ostateczne, a z drugiej strony trudno, aby TK był sędzią przeciw sobie i ogłosił, że wydając orzeczenie złamał Konstytucję :)))). Tak więc orzeczenie to należy traktować jako szansę na wydanie nowych przepisów - ot takie bezprawie w świetle prawa.
Ciekawe co na to prawnicy?
Czy rzecznik(czka) prasowa pana prezydenta odpowie na pytanie ile pieniędzy dostał UM za parkowanie w roku ubiegłym i na której stronie wykonania budżetu można znaleść potwierdzenie tej odpowiedzi?