Co robią Wikingowie, gdy nie walczą? Zajrzyj na Wyspę Spichrzów (fot. WS)
Epoka Wikingów to nie tylko walki i bitwy, to również rzemiosło, tańce, muzyka i życie codzienne. Na Wyspie Spichrzów rozpoczął się dziś (12 maja) IV Międzynarodowy Festiwal „Wikingowie z Truso w Elblągu”. Impreza będzie trwała także jutro. Zobacz film i fotoreportaż.
Pogoda specjalnie nie dopisała, dopisała za to atmosfera, która jest nie mniej ważnym elementem festiwalu. Wikingowie kojarzą nam się z podbojami i łupieżczymi wyprawami, więc na festiwalu nie może zabraknąć pokazów walk – trwają dziś przez cały dzień. Ale możemy też zobaczyć, jak w tamtych czasach toczyło się życie codzienne, przyjrzeć się mieczom, strojom i zabawkom z X wieku. Warto obejrzeć odlewnię z wczesnego średniowiecza. – Tutaj odlewano kiedyś biżuterię z brązu, a żeby stopić brąz, trzeba uzyskać temperaturę 1200 stopni – objaśnia Tomek Niszczymir. Pasja bycia Wikingiem i przenoszenia się w odległe czasy to rodzaj odskoczni od codzienności. Bycie księgowym, nauczycielem, studentem czy uczniem nie przeszkadza w tym, aby oddawać się temu fascynującemu zajęciu. Dlaczego ci ludzie to robią? Historia każdego z nich jest inna. – Zajmuję się tym od 15 lat, a wszystko zaczęło się, kiedy skończyłem lat jedenaście. Gdy byłem dzieckiem, nie było jeszcze takich festiwali, ale były zamki. Interesowałem się historią i archeologią, lubiłem jeździć i je zwiedzać – opowiada wódz Jarl Langman z drużyny wikingów Hrafnarnir. – Dziś jestem wodzem Wikingów, skończyłem filologię starogermańską na Uniwersytecie Gdańskim, a obecnie uczę języka niemieckiego. Zainteresowanych mieszkańców i turystów nie było na festiwalu za wielu, jednak ci, którzy przyszli, nie żałowali. – Bardzo mi się to podoba. Tego typu festiwale są potrzebne, wolę taką formę historii niż lekcje w szkole. Podobały mi się te bitwy, były takie realistyczne – mówi Karolina, którą spotkaliśmy u Wikingów.
Wszystkich chętnych zapraszamy na główną dzisiejszą walkę o godz. 19, jak również na jutrzejszy dzień pełen atrakcji. Przypominamy:
IV Międzynarodowy Festiwal „Wikingowie z Truso w Elblągu”
12 maja (sobota) godz. 19 – Bitwa
13 maja (niedziela) godz. 11 – Turniej walk indywidualnych wojowników godz. 13 – Koncert muzyczny i pokaz tańców godz. 13.30 – Konkursy plebejskie dla publiczności godz. 15.30 – Koncert muzyczny godz. 15.45 – Scenka historyczna zakończona bitwą godz. 16.30 – Uroczyste wręczenie nagród godz. 16.45 – Bursztynowe Fireshow godz. 17 – Zakończenie festiwalu.
Jak informacje o takich imprezach nie będą na każdym słupie ogłoszeniowym, to przyjdzie 20 osób na 120 tys. mieszkańców.
Żałosne, a impreza fajna i kwas chlebowy przedni. jw
Po raz kolejny zgadzam się z przedmówcą. .. gdyby nie to, że przez przypadek jechałem dziś tamtą drogą to bym się pewnie nie dowiedział o całej imprezie. .. dobrze, że jest szansa jeszcze jutro się tam zjawić. ..
Informować proszę szybciej na łamach portel. pl o takich atrakcjach. ..
Może dla ciebie ludzie bawiący się w wikingów lub rycerzy to paranoja, ale do Malborka na inscenizację "Oblężenia Malborka" lub do Grunwaldu na rekonstrukcję "Bitwy pod Grunwaldem" przyjeżdżają tysiące ludzi by zobaczyć takich "rycerzyków" jak ich nazwałeś. Nie wiem czy wiesz, ale 3 dniowe Oblężenie Malborka przyciąga ponad 140 tysięcy widzów i z roku na rok jest ich jeszcze więcej
Świetna impreza wspaniała atmosfera. Mimo chłodu było co oglądać, rozmawiać, kupować i degustować. Wikingowie na stałe powinni zadomowić sie na wyspie Spichrzów.
bardzo chciałbym przenieść się w przeszłość i przywieźć kilku wikingów. Mieli by niezła bekę patrząc jak jacyś frajerzy latają po wyspie spirzchów, przebrani w brudne łachy, drąc ryje masturbują rzeczywistość i nieudolnie udają orginał. Za naukę i pracę się wziąśc ! Albo do sprzątania!