A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
A tak przy okazji , widzieliście stronę Bola??? Ale się gość intelektualnie wypocił.
MAM WRAŻENIE ŻE DROGÓWKA W ELBLĄGU SPOCZĘŁA NA LAURACH. I NIE WYGLĄDA TO NA BRAKI SPRZĘTOWE LECZ BRAK CHĘCI LUB ODPOWOEDNIEJ ORGANIZACJI. JEŻDŻĘ DUŻO PO POLSCE I JESZCZE NIE WIDZIAŁEM ŻEBY PIECZARKI TAK PRZYMUROWAŁO DO ASFALTU W JEDNYM MIEJSCU. JAKI MA SENS STANIE NA UL. MONIUSZKI PRZEZ PÓŁ DNIA JEŻELI JUŻ PO PÓŁ GODZINIE KIEROWCY WIEDZĄ, ŻE TAM TRZEBA ZWOLNIĆ. CZY PANOWIE Z DROGÓWKI NIE UZYSKACIE LEPSZEGO SKUTKU POJAWIAJĄC SIĘ W PARU MIEJSCACH I TO NAPRAWDĘ WYMAGAJĄCYCH WASZEGO CZUWANIA. CZY WOGÓLE MACIE ORIENTACJĘ GDZIE I W JAKIM CZASIE NAJBARDZIEJ JESTEŚCIE POTRZEBNI. A MOŻE KTOŚ KTO WAS TAK ROZSTAWIA NIE MA O TYM ZIELONEGO POJĘCIA. MOŻE CZAS NA ZMIANY.....
Lubia tez Kosciuszki, tam gdzie jest 40.
Do ktoś kto sie niezna: Ty uważasz że 130 km/h to jest szybko ? Chyba nigdy nie jeździłes szybko, a maluchem rozbijałem się przez 2 lata i wiem co ten wynalazek potrafi. :-)))
yako: hmm no wiesz jesli dla Ciebie 130 jes wolno no to wybacz. Jechalem najszybciej 180 i powiem, ze mozna loozacko szybciej ale nie na polskich drogach! Jest zarabista droga przed Katowicami. 3 pasy w kazdym kierunku po prostu miodzio ale stoi znak "expresowa". Na takich drogach moznaby sobie pojezdzic ale nie na pseudo autostradzie A4 lub innej. A aby bardziej Ci wyjasnic kwestie predkosci to powiem tak. Wyobraz sobie ze jedziesz te 130 no w pewnym momencie pojawia Ci sie jakas przeszkoda. Zanim sie zatrzymasz to loozem jakies 70-80 metrow a jak bys nie mial szczescia i czasu na rekacje to Twoje szatki zberaliby z miski olejowej (w kaszlu) a w innym gdzies w okolicach kola zapasowego. I to nie jest "szybko"???
Panowie entuzjaści prędkości !
Nauczcie sie hamować i manewrowac a nawet robić to razem i bezpiecznie !
Dodawanie gazu jest tak żenująci łatwe, że to żadna sztuka !
Podpowiadam może ktoś założy na np. starym lotnisku, tor szybkiej jazdy aby za parę groszy i bezpiecznie poprobować karkołomnych manewrów. Wtedy albo się taki nauczy albo zabije sam i wszystcy bedą zadowoleni. A tam gdzie może zabić innych musi być zmuszony do przestrzegania wypracowanych zasad bezpieczeństwa , tzw. przepisów drogowych.
Niejaki Szumacher prywatnie jeździ bardzo spokojnie bo uważa, że drogi publiczne są niebezpieczne. A więc jak ktoś uważa że jest lepszy to może będziemy mieli nowego mistrza świata w najbliższym czasie.
Panowie, potrzebujecie sie wyżyć to są piekne sporty na ten temat, np. spadochroniarstwo, 200 km/godz lub więcej i to bez jakichś krepujących pudełek dookoła, można nawet na golasa, zupełna wolność. A drogi są publiczne, dla wszystkich i tylko dla komunikacji, nie dla "sportu".
Jeździłem sobie ze znajomym z prędkością 260-270 po drogach mazurskich. Było bezpiecznie, a znajomy jest żeby było śmieszniej gliniarzem. Btw. Jak ludzie lubią o mnie gadać:)
LECTER: Chyba chcesz mnie poznać osobiście!
Ale ty gupi bolo jesteś!!! Samochody przecież tyle nie jeżdzą, chyba chciałeś napisać 160-170!!!
Oj Vophroo, Vophroo...... ja już nic nie mówię...