A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Aborygenie, wokół nas jest olbrzymia ilość zabytków techniki wyprodukowanych w Elblągu, wystarczy tylko przejrzeć fora pasjonatów i odkrywców. Na dzień dobry, bez większych inwestycji można byłoby zebrać ponad 100 unikalnych eksponatów, od włazów do studzienek po statki i lokomotywy. Są też łodzie podwodne, ale te są w muzeach i na dnie morza i ciągnik od Komnicka. Trzeba tylko woli politycznej. W niedzielę w radiowej Trójce była audycja o ratowaniu dziedzictwa kulturowego dawnego Sopotu. Tam można, my jeszcze doi tego nie dojrzeliśmy.
Do yuk! wątpię, aby w europie czy na świecie było jeszcze kilkadziesiąt takich lokomotyw! Po co tez szukać gdzieś kiedy wiemy gdzie jest ta i kolejnych 8 w Polsce. popieram pomysł ściągnięcia tej lub innej do Elblaga lokomotywy, kraktora czy samochodu wyprodukowanego w Elblągu. Dzięki temu byłoby coś oryginalnego nie atrapa, replika czy duplikat. Jestem za!
Tak stworzenie czegoś, gdzie pokazany byłby ogromny dorobek myśli technicznej w Elblągu z przeszłości to byłoby coś !!!!!
Filozof. Jeżeli wątpisz, to kiepski z ciebie filozof. Przejżyj sobie zestawienia zachowanych lokomotyw parowych w Europie, a będziesz zaskoczony. Oi2 (niemiecka seria BR24) trzy sztuki, zaś Ty2 (niemiecka seria BR52) kilkadziesiąt. Od jednej sztuki po kilkanaście w każdyn kraju. Mają tam różne oznaczenia, ale w sumie jest to ten sam typ.
WOWKA. Podany przez Ciebie link zawiera niestety bardzo nieaktualny spis. Np. Ty2-860 stacjonujący obecnie w Kościerzynie, nie jest produkcji firmy Schichau. Tego typu baboli jest tam więcej. Polegać na ewidencjach prowadzonych przez różnej maści młodzianów nie polecam. W Elblągu mieszkał kiedyś gość który te sprawy w jednym palcu. Ostatnio coś słuch o nim zaginął.
A ja polecam wyprawę do Starachowic, do Muzeum wielkiego pieca. Tam potrafili z niczego zrobić coś fajnego:
http://www.ekomuzeum.pl
Skoro już rzuciłem ideą muzeum, jako że to z namacalnymi eksponatami może być ciężkie do zrealizowania. .. zawsze można pokusić się o wirtualne. Tu pasjonaci mieli by pole do popisu, znają temat o wiele lepiej niż specjaliści z UM. Od ludzi dla ludzi a później może i prosta droga do prawdziwych eksponatów. Dziura w budżecie miasta chyba nie jest tak duża by nie starczyło na domenę i koordynatora.
Ja proponuję założenie informatycznej bazy danych - pomników kultury technicznej naszego miasta z szczegółowym opisem, zdjęciami, filmami - która to na jednym z portali miejskich funkcjonowała by i była atrakcją miasta. Druga sprawa to ściąganie tych zabytków do Elbląga i ich ekspozycja. jest na to miejsce, chęci też, pozostaje mamona - sadzę, że też by się znalazła. Budujmy więc skansen techniczny obrazujący dorobek naszego grodu.
Ratujmy więc dziewictwo kulturowe naszego miasta - może ta akcja pozwoli uświadomić ludziom, mieszkańcom, turystom z jakiego grodu pochodzimy i że nie tylko krasna armia je zdobyła. .. ..
Tego typu próby były już drzewiej podejmowane. Vide Towarzysto Ziemi Elbląskiej "Jaszczur". Rozbiło się to o brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony odpowiednich czynników.