45
27.09.2010

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
@ starówki w Gdańsku i Warszawie były odbudowane kosztem Elbląga, dodatkowo szły na to państwowe pieniądze, dzisiaj państwo nie wyłoży takiej kasy żeby odbudować Elbląg i nikt społecznie nie przyjedzie do nas odbudowywać. @ Odrestaurowano jeden z zabytków jakim jest brama targowa i co? I jest czynny w sezonie w godzinach 10-18 :))))) a jak turysta będzie chciał zobaczyć widok trochę później to d. .. :)))) A poza sezonem w godzinach 8-16 :))))) I na dodatek tam jest jeszcze informacja turystyczna. .. oczywiście zamknięta :)))))hahahahahahahaha widziałem wiele osób odchodzących z kwitkiem zresztą sam swoich przyjaciół zaprowadziłem tam i powąchaliśmy klamkę :)))))
Wktor (2010.09.28)

info

0  
  0
Nie chodziło mi o to, żeby starówkę odbudowywać za państwowe pieniądze, tylko żeby ją zrekonstruować współczesnymi metodami, zachowując ogólny wygląd i fasady konkretnych budynków tak, jak to zrobiono w Gdańsku. Można też wybudować na Wyspie Spichrzów centrum handlowe, nadając mu formę jednego z przedwojennych dużych sklepów, które działały niedaleko poczty. Poza tym Wyspa powinna być zabudowana głównie luksusowymi apartamentowcami i hotelami z przepięknym widokiem na zrekonstruowaną starówkę. W sferze budownictwa mieszkaniowego Wyspa ma o wiele większy potencjał niż sama starówka, bo łatwo można na niej rozwiązać problem parkowania samochodów.
orient (2010.09.28)

info

0  
  0
Jestem już stary pryk, a że w Elblągu mnie powito, z autopsji wiem, że takie pojęcia jak turystyka, rekreacja, marketing, samorząd i ekonomia to pojęcia daleko omijające ten gród. Ojcowie miasta ze starej epoki i ci obecni, jak by nie było, wielcy kontynuatorzy dzieła zapoczątkowanego w 1945r. budowali zawsze socjalizm i umacniali przyjaźń z Okręgiem wielkiego przyjaciela narodu wujka Wisarionowicza, bo o Kalininie już nie wspomnę. Jak widzę wielka jest ochota, w licznej społeczności elbląskiej, kontynuowania tego wielkiego dzieła po najbliższych wyborach. Mam świadomość tego, że dla tej grupy – przyznaję, że o ironio losu, dość licznej, nadal trwanie na stanowisku i pogłębianie zapaści tego miasta jest nieomalże pewnikiem. Sądzę, więc, młodzi ludzie, że wasze dywagacje na tematy dowolne - cywilizowanego świata, są rzeczą tak mało istotną dla potrzeb większość urnochodów i ich niewyróżniających sie z populacji przedstawicieli, że trzeba tu wielkiej mobilizacji w społeczności lokalnej, aby udowodnić wyższość rekreacji i turystyki oraz sportu nad lumpenproletariackim modelem spędzania czasu przed telewizorem w oparach dymu tytoniowego i smrodzie samogonki.
AborygenMiejscowy (2010.09.28)

info

0  
  0
Zastanowcie się o czym piszecie, ktoś wczesniej pisał, że Piekarczyk produktem turystycznym, czy wiecie co to jest produkt turystyczny? Piekarczyk moeż byc jego elementem, może byc symbolem produktu turystycznego i tyle. Szkoda, że w UM nie ma nikogo (o wydziale prompcji nie wspominam bo to tylko sucha nazwa) kto znałby te podstawowe pojęcia i wiedział, ajk się zato zabrac!Ale, jakie kadry takie wyniki pracy.
Don wito (2010.09.28)

info

0  
  0
Oj AborygenMiejscowy o czym Ty będziesz pisał jak "ci obecni" kiedyś odejdą od władzy? :) Pewnie też o nich tylko w czasie przeszłym. :) Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z faktu, że nie jest ważne kto rządzi i tak będzie wszystko "załatwiał" tylko pod innym szyldem i innymi ustawami, decyzjami, zarządzeniami dla innych ludzi, dla swoich. W dzisiejszej Polsce społeczników chcących naprawić naszą najukochańszą Rzeczpospolitą możesz ze świecą szukać a i tak w Elblągu ich nie znajdziesz. Obojętnie kto będzie u władzy zapaść będzie się pogłębiała, taki już los tego miasta. I Twoje codzienne dywagacje nic tutaj nie zmienią. Zmiany mogą nastąpić dopiero kiedy my tego będziemy chcieli i nie przez wybory czy Twoje ulubione "wielkie mobilizacje" tak hołubione za Twoich czasów i sztucznie przy życiu utrzymywane do dnia dzisiejszego. Na barykady już mniej chodzimy, może zauważyłeś. Tak, jeżeli my wszyscy będziemy chcieli to i w tym Elblągu znajdziemy rekreację, sport i turystykę. Wystarczy wsiąść z rodziną na rower i sobie pojechać (przykład). I nie narzekać, że nie ma ścieżki rowerowej, jak masz coś w głowie to zawsze znajdziesz miejsce odpowiednie do uprawiania sportu. A jak nie masz i jesteś typowym Elblągiem to siedzisz przed telewizorem w oparach dymu tytoniowego i smrodzie samogonki i czekasz aż ktoś wyjdzie na barykady i zmieni coś. Zacznijmy od siebie. Nie od władzy. Władza może się zmienić ale jak my się nie zmienimy to i tak wszystko o kant. .. ..
~Wiktoria (2010.09.28)

info

0  
  0
Szanowna Pani Wiktorio - może i ja nie jestem wielce lotnym i biznesowo utalentowanym facetem, ale jakieś tam doświadczenie i umiejętności posiadam w dziedzinie rekreacji, tras rowerowych i żeglarstwa oraz pływania może i większe. Biorąc powyższe pod uwagę nie godzę się od wielu lat na mizerię tego miasta i pogłębiający sie marazm. Proszę, więc nie traktować mnie, jako niegroźnego oszołoma, będącego dodatkiem do tej smutnej menażerii ciągle (od 60 lat) zapowiadających sie dobrze osobników. W obszarze tych dziedzin poczyniłem wiele kroków, nie dbając o przychylność i akceptację władz, gdyż takowej nie oczekiwałem śledząc swój byt w tym mieście i dokonania na tym polu rzeczonych. Zapewne ma pani dużo racji twierdząc, że niezależnie od barwy i religii obraz partyjny tego kraju wygląda podobnie. Jednakże mamy nawet w Polsce szereg bardzo pozytywnych przykładów miast, miasteczek i wsi doskonale się rozwijających i perspektywicznie dobrze ustawionych. Jest wielkim znakiem zapytania jak przez wiele lat i w chwili obecnej można było zaprzepaścić taki samograj, jakim jest Elbląg i jego najbliższe okolice; wodne, lądowe, komunikacyjne i powietrzne?
AborygenMiejscowy (2010.09.28)

info

0  
  0
Szanowny Panie Aborygenie, Miejscowy oczywiście. Znam Pana tylko i wyłącznie z internetu jako Pierwszego Malkontenta Elbląga. Czasami pisze Pan całkiem interesujące rzeczy, innym razem pisze Pan tylko po to żeby pisać, żeby trochę ponarzekać, w szczególności na tutejszą władzę. Dzisiaj dowiaduję się o Pana krokach które to poczynił Pan w obszarze wielu dziedzin. Bardzo chciałabym się dowiedzieć jakie to kroki Pan poczynił i zapewniam Pana, że będę pierwszą osobą, która powie "tak to jest właściwa osoba, która zadba o rozwój Elbląga, ma wspaniałe pomysły, doświadczenie, możemy jej zaufać, że nie zaprzepaści takiego samograja jakim jest Elbląg i jego najbliższe okolice". Tylko niech da mi Pan szanse. Na dzisiaj mogę sądzić, że jest Pan osobą jak z tego kawału co to chłop Bogu się żalił, że nie wygrywa w totolotka, a Bóg mu odpowiedział daj mi szansę i zagraj w końcu. Niech Pan da nam szanse, żebyśmy mogli uwierzyć w Pana i poprowadzić, może niekiedy przez barykady, na szczyty elbląskiej władzy by mógł Pan naprawić to co nienaprawialne.
~Wiktoria (2010.09.29)

info

0  
  0
Wspomniał Pan o wielu pozytywnych przykładach miast, miasteczek i wsi w Polsce. Zapewniam Pana nie wie Pan nawet o 10% problemów jakie trapią te miejsca. Nie jest Pan w stanie fizycznie śledzić wszystkiego co dzieje się w tych miejscach a jednorazowe wizyty nie oddają wszystkiego. W takich miejscach trzeba żyć, by wiedzieć. I w każdej z tych miejscowości znajdzie się Pierwszy Malkontent który stwierdzi, że i owszem są ścieżki rowerowe ale dlaczego nie dwukierunkowe?? Elbląg ma jeden problem, wizerunek w Polsce. Opinie o naszym mieście są ściśle związane z tym, że wszyscy którzy mogliby coś wnieść w rozwój Elbląga uciekają stąd. I trudno to zahamować. Ktoś kto tu zostanie nie będzie miał gruszek na wierzbie, będzie musiał się poświęcić żeby lepiej miały przyszłe pokolenia. Zna Pan kogoś kto jest w stanie to zrobić? Proszę go pociągnąć za sobą, przejść przez barykady i zdobyć bastion władzy. I zmienić coś.
~Wiktoria (2010.09.29)

info

0  
  0
Szanowna Pani w realiach polskich - pokonanie tumaństwa to wiekopomne dzieło, którego się nie podejmuję, żadna władza mnie nie interesuje jak i wolontariat, a barykady niech zdobywają młodzi, niech im sie wydaje, że są w stanie je pokonać. Próbkę mych prac i dywagacji można natychmiast doświadczyć odwiedzając stronę „ www. elblag. pl/sciezki/ „ , która to obrazuje w pełni możliwości Elbląga w dziedzinie tras rowerowych. Strona ta wyposażona jest także w dokumentacje opisowa i szereg artykułów na ten temat. Całuję rączki, padam do nóżek.
AborygenMiejscowy (2010.09.29)

info

0  
  0
Nie trzeba całować. Wystarczy, że Pan kiedyś napisze coś dobrego o Elblągu. .. bez łyżki dziegciu; ) Trasy rowerowe bardzo sympatyczne, wnioskuję że może nie stanowisko we władzach ale wśród specjalistów byłoby dla Pana szyte na miarę. W ten sposób też można coś zrobić dla Elbląga. Najgorzej to zostać prawdziwym artystą, tworzyć perełki, mieć pomysły i zostawiać je do wglądu dla przyjaciół. A teraz Pan wybaczy, idę zrobić coś dla Elbląga, a w szczególności dla miejskiej oczyszczalni ścieków (która jest przewymiarowana); P
~Wiktoria (2010.09.29)

info

0  
  0