14
22.08.2002

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
hehehehe i znowu voo wlacza sie do akcji!!! Pozdrowienia dla voophroo - kocham twoje slowa pod artykulami :)))
vooFAN (2002.08.26)

info

0  
  0
Jak można twierdzić, że to wina rodziców.....nie wiem, jaki ludźmi są piszący o tym, że matka zawiniła śmierci swego dziecka...Współczuję jej z całego serca i mimo, iż sama jestem matką, nie jestem w stanie wyobrazić sobie uczucia straty dzieciątka...Jestem pewna, że nic nie jest w stanie zagłuszyć tego bólu. Mam tylko nadzieję, że matka tego chłopczyka nie widziała tych wypisywanych na Portelu bzdur pod jej adresem...
mama (2002.08.26)

info

0  
  0
uważam że należy współczuc matce dziecka, śmier dziecka to cena jaka zapłaciła za moment nieuwagi. Moment który może zdarzyc sie każdemu z nas rodziców. Wiem że nie możliwe jest chodzenie za dzieckiem i obserwowanie dziecka przez cały dzień, mając na głowie jeszcze cały dom.Ja osobiście nie wyobrażam sobie straty którego kolwiek z moich dzieci. Współczuje matce Kacperka bo pewnie do końca życia będzie nosiła w sobie poczucie winy. To jest olbrzymia kara dla matki.
(2002.08.28)

info

0  
  0
Bezpieczeństwo buduje sie wielopiętrowo, jak są małe dzieci w domu to okna, szuflady z chemikaliami, domowa apteczka, zapałki, kuchenka itp. powinny być zabezpieczone. Butelki z chemikaliami mogą mieć korki wymagające przeciwskrętu, bardzo trudne do otwarcia przez malucha, okna - zapinki o podobnych cechach. Kosztuje to grosze, kawałek plastiku, tak jak np. refleksy na drodze bez których dodatkowy cmentarzyk powstaje każdego roku. Do tego stopnia zabezpieczeń jako społeczeństwo jeszcze nie dorośliśmy i godzimy sie z możliwością wypadania dzieci przez okno co faktycznie dzieje sie x razy każdego roku. A więc nie obciążajmy odpowiedzialnością tylko matki. Poza tym jesteśmy różni, są matki mniej lub bardziej przewidujące i naturalnie tak tragiczny przypadek musi być skontrolowany czy bezpieczeństwo 2 letniego obywatela było wystarczająco zapewnione. Sam fakt bycia matką nie świadczy o tym. W USA ojciec pozwolił 4-ro letniej dziewczynce stać na fotelu pasażera w odktytym samochodzie. Przy kolizji nie z jego winy dziecko wypadło i zginęło. Mimo jego autentycznej tragedi dostał kilka lat odsiatki jak każdy inny co przez zaniedbanie doprowadza do śmierci drugiego człowieka. Do ocen mamy sąd, do przygotowania sprawy prokurature i policję. To bardzo dobrze, że są instytucje mające za zadanie nadzór nad bezpieczeństwem wszystkich ludzi, nawet tych najmniejszych. A bół matki uszanujcie nie pisząc głupot, nawet w Jej obronie. To nie licuje z powagą tragedi.
Toni (2002.09.30)

info

0  
  0