Granice własności

65
21.08.2002
Granice własności
Na jednym z osiedlowych podwórek pojawiły się tablice "zakaz gry w piłkę". Tablice ustawiono, bo postanowiła tak wspólnota mieszkaniowa, która wraz z mieszkaniami wykupiła fragment placu leżącego wokół domu.
Plac zabaw i boisko między blokami przy ul. Pokornej istnieją od wielu lat i korzystają z niego kolejne pokolenia dzieci. Teren, na którym grają w piłkę i siedzą w piaskownicy, od jednego z bloków oddziela pas wysokich krzaków, pozostałe sąsiadują z nim bocznymi ścianami bez okien. Tabliczki zabraniające gry w piłkę pojawiły się, bo członkowie wspólnoty mieszkaniowej jednego z bloków (blok stoi "ślepym" bokiem do podwórka – przyp. aut.), która wraz z lokatorskimi do niedawna mieszkaniami wykupiła fragment leżącej wokół domu ziemi, uznała, że gra w piłkę jest dla nich zbyt uciążliwa. Kazimierz Hyrycz, przedstawiciel wspólnoty z budynku przy Pokornej 11: - Uważamy, że nie ma warunków do tego, żeby chłopcy grali w piłkę. Obok jest piaskownica, przechodzą ludzie, a my dużym kosztem posadziliśmy przy naszym domu krzewy. Płacimy podatki i na naszym terenie możemy robić, co chcemy - dodaje. Rozżaleni rodzice mówią, że gra w piłkę nigdy dotąd nie była przedmiotem poważniejszych skarg mieszkających w pobliżu osób. - Nie można przeganiać dzieci tylko dlatego, że chcą sobie zająć czas - mówią. - Ludzie, którzy teraz postawili zakazy, sami mieli kiedyś małe dzieci i już chyba zapomnieli, że one też bawiły się na tym podwórku. Zapytany, gdzie - jego zdaniem - mogą przenieść się mali piłkarze, Kazimierz Hyrycz odpowiada, że do odległego o kilkaset metrów parku Kajki lub na podobnie odległe boisko SP 2. Alicja Bednarczuk, zastępca naczelnika wydziału edukacji UM zapewnia, że nawet w czasie wakacji dzieci ze wszystkich elbląskich osiedli mogą korzystać ze szkolnych boisk: - Wszystkie boiska powinny być dostępne dla dzieci mieszkających w sąsiedztwie - a o dostępność i zapewnienie bezpieczeństwa powinni zadbać dyrektorzy. Przypomnieliśmy im o tym w specjalnych listach, na początku wakacji - dodaje Alicja Bednarczuk. Rodzice mówią jednak, że tylko zabawa w pobliżu domu daje im możliwość czuwania nad bezpieczeństwem dzieci. - Tyle informacji dociera o tragediach spowodowanych tym, że dzieci bawiły się bez opieki dorosłych. Kiedy widzimy nasze dzieci przez okno, możemy je pilnować. Nie każdy ma czas, żeby siedzieć z dzieckiem na odległym od domu podwórku czy w parku - usłyszeliśmy. Janusz Augustynowicz z wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego wyjaśnia, że lokale sprzedaje się łącznie z działkami, aby zapewnić "prawidłowe funkcjonowanie budynku". - Nie ma reguł, ale właśnie taka sprzedaż - a nie stosowana przez długi czas sprzedaż samej ziemi, na której stoi dom, staje się praktyką. Chodzi o to, by mieszkaniec wychodząc z domu nie wchodził na cudza działkę. O tym, co dzieje się na działce decyduje wspólnota mieszkańców. Taki system sprzedaży lokali i ziemi - oraz myśl, by rządziła na niej wspólnota - są rozsądne, ale w pewnych granicach - przyznaje Janusz Augustynowicz. Podobne nie wyznaczone przez architektów boiska są niemal na każdym osiedlu.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
czemu nie mozna dodac opinii???????
bleee (2002.08.21)

info

0  
  0
TO BZDURA!!!JAK MOŻNA DZIECIOM ZABRONIC GRY W PIŁKE??!!! PRZECIEŻ NIE ROBIĄ TYM NIKOMU KRZYWDY! TO CHYBA LEPSZE ZAJĘCIE NIZ STANIE POD KLATKĄ I! SPORT OD ZAWSZE JEST RZECZĄ POZYTYWNĄ ,WIĘC SKĄD TAKIE DZIWNE POMYSLY???!!!
IGA (2002.08.21)

info

0  
  0
czerwone napisy o zakazie pojawily sie tez na blokach przy uilicy krolewickiej na gorce za nowym szpitalem
blados (2002.08.21)

info

0  
  0
poprostu debile i banda starych gburów która w łużku używa prezerwatyw, by broń boże mieć dzieci.
szeryf (2002.08.21)

info

0  
  0
Jeżeli postanowili tak właściciele gruntu to sprawa jest bezdyskusyjna i nie ma co tutaj nic dodawać , zrozumcie , że jest coś takiego jak prawo własności i jeżeli coś jest moje , to mam prawo o tym decydować ...
J-23 (2002.08.21)

info

0  
  0
w wielu miejscach naszego kochanego miasta jest multum takich tabliczek ,grono tetryków zakazało by dzieciom wszystkiego - z komunistyczną pasją wydajac kolejny zakaz np. oddychania. Sama mam takich sasiadów i jest mi ich zal widać dorosłoć robi swoje bo mają luki w pamięci i zapomnieli ze tez kiedys byli dziećmi
zuzia (2002.08.21)

info

0  
  0
Oj widzę nasza społeczność daleko od kanonów prawa. Trza je niestety czasem czytać i stosować. Jeśli jest to wspólnota mieszkaniowa - ona w obrębie swej nieruchomości stanowi jurysdykcję i nawet sadowi nic do tego. Ci ludzie ustanawiają warunki egzystencji swojej i swych pobratymców - i to trzeba uszanować. A że nie raz prawa te są nie życiowe - to zupełnie inne zagadnienie. Tak z reguły jest na całym świecie i o zgrozo nie ma to nic wspólnego z socjalizmem, jak tu jakaś mądrala sugerowała. To tak jak pomylić masturbacje z inicjacją. Chociaż ja wiem - kiedyś się wyrówna. Jak będzie znowu socjalizm.
AborygenMiejscowy (2002.08.21)

info

0  
  0
Ta wspólnota mieszkaniowa to banda idiotów.To sa ludzie,którzy powinni kupić sobie miejsca na bezludnej wyspie.Oni nie potrafią żyć w zgodzie z sąsiadami. Im nawet może przeszkadzac to,że ktoś za głosno kichnie.Faktycznie to takie stetryczałe snoby.Ale cóż najbardziej to my umiemy sobie umilić życie.
zbulwersowana (2002.08.21)

info

0  
  0
Kochane dzieciaki! Nie martwcie się!Jak Wam zakazują grać w piłkię,to grajcie w bejsbola. Obecność kijów bejsbolowych w waszych rękach natychmiast zmieni mentalność tych starych tetryków,co to już dawno zapomnieli w co i gdzie sami grali.Ja sam pamiętam swoje młode lata,też grałem,tylko piłek nie było.Graliśmy takimi nadmuchanymi i wysuszonymi pęcherzami od zabitego prosiaka.Olimpia była wtedy PANY!!! - Grać,grać,a jak nie to prać!!!
Ojciec prać!!! (2002.08.21)

info

0  
  0
Panie "Ojciec prać!!!". Czasy się troszkę zmieniły i jeżeli mi przeszkadza po 12 godzinach pracy "delikatne pukanie" piłki o ścianę MOJEGO domu na MOJEJ działce to nie będę podkulał ogona i walił do rytmu z tą piłką, głową w ścianę... piłka nożna nie polega na "pukaniu" z całej siły przez "miłych" gnoi piłką w ściany domów w których mieszkają ludzie, od tego są boiska! objaśnienie: wyrazy w cudzysłowach należy zamienić na wulgarne.
xxl (2002.08.22)

info

0  
  0