A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
przykro mi ciebie sluchac elblazanin ...
k**** mać....jacy Wy jesteście smutni...ktoś robi dla Was super impreze za 25 zł za dwie noce a Taki "elbążanin"(czy aby napewno??) jeszcze pyszczy...że to za jego, podatnika, jakieś tam pieniądze bedą artyści sprzęt używać...chłopie..weź Ty znajdź jakiś wileki kamień i się pod niego schowaj...bo dla Ciebie jedną imprezą bedzie festifal kultury Disco Polo ( sorki jeśli kogoś tym urażam) ...
A JA CHCE RYSIA RYNKOWSKIEGO !!!!!!!!!!! DLACZEGO MY ELBLAZANIE NIE POTRAFIMY USZANOWAC I DOCENIC TAKIEJ SLAWY I CZLOWIEKA KTORY SERCE ZOSTAWIL W NASZYM PROWINCJONALNYM MIESCIE. Z TEGO CO WIEM, JEDEN JEDYNY RAZ ZAPROSZONO GO NA NOCE. MIAL DO NAS ELBLĄŻAN ŻAL ... I WCALE MU SIE NIE DZIWIĘ. ON POWINIEN BYC TU KAŻDEGO ROKU. PANIE RYSZARDZIE PRZEPRASZAM I PROSZĘ NIE ZAPOMINAJ O NAS.
i tak zle i tak nie dobrze.. pomijajac komentarze,ktore slysze na codzien,ze elblag jest miastem w ktorym nic sie nie dzieje.nieprawda.chociazby teatr.ale czy ktos zainteresuje sie tym co robia np mlodzi ludzie?nie.musza przyjezdzac wielkie slawy..medialne twarze..liczy sie nazwisko.i tak naprawde dzieje sie tu troche tylko wystarczy sie rozejrzec..no i troche inicjatywy z wlasnej strony..ale po co skoro mozna popijac kolejne piwo i narzekac jak jest nudo...!prawda.moim zdaniem noce stracily dusze...i prawda,ze jest to robione pod publike i tak tylko zeby organizatorom napelnic portwele a jak najbardziej zamydlic oczy tym,ktorzy wlasciwie tego chca..ale niektorzy to lubia..nie zapominajmy,ze imprezy sa dla wszystkich..dajmy sie ludziom pobawic jesli taka maja ochote..troche mniej egoizmu.. tu tez czasem dzieje sie cos interesujacego (zapewniam,ze kazdy znalazl by cos dla siebie).. ale zaraz ktos moze powiedziec,ze to kompletna bzdura a ja za zamieszczanie opinii niezgodnej z prawem moge poniesc za jej tresc odpowiedzialnosc karna lub cywilna
a ja chcialbym wrocic do sprawy amfiteatru. po kiego ... grzyba nowy amfiteatr? a no tak jeden juz mamy , ale co tam jeden amfiteatr na taka metropelie nieeeee to by bylo bez sensu, zrobmy drugi, szkoda ze multikina nie zbudowali tam gdzie jest hipernowa, a takie byly przeciez poczatkowe plany, no ale kina wielosalowego jeszcze sie doczekamy obok lodowiska bo przeciez dwie sale kinowe w woku nie starcza no nie, no bo w takiej metropolii jak elblag .... szkoda gadac
Gratuluję organizatorom "Elbląskich nocy..." Życzę dalszych sukcesów. Chodzę od paru lat i b. mi się podoba. Życzę Elblążanom wielu podobnych imprez.
Dla pewnej pociechy i paru wyjaśnień uprzejmie informuję że szeregi WOK-oskiej załogi opuścili dyscyplinarnie wszyscy akustycy z powodu upominania sie o swoje pieniadze. Gratuluje panie Jacku przed samą imprezą!!!!!!!!!!!!
Mała prośba do wszystkich zabierających głos w temacie elbląskiej kultury.Proszę nie używać wulgaryzmów ,nawet tych wykropkowanych. Z góry dziękuję.
To WOK nie płaci pracownikom? - Wszystko na psy schodzi...
Chciałbym, wtrącić kilka słów wrażeń na temat "Nocy". Byłem do tej pory na czterokrotnie na "Nocach" i do tego roku zastanawiałem się ile naprawde jest w nich poezji, a zwłaszcza teatru. Jezeli przyjmiemy, że Rynkowski, czy wystepujący laureaci "Szansy na sukces" śpiewją poezję, kabaret to teatr to dla mnie jest to trochę zbyt naciągane. Sprawiało to raczej wrazenie chaotycznego zbioru wykonawców którzy akurat z poezją czy teatrem niewiele mają wspólnego.
W tym roku było zgoła odmiennie. Pierwszy dzień, a właściwie wieczór (bo akurat na ten się wybrałem)był naprawdę interesujący> "Dwoje na jednośladzie " to według mnie przedstawienie przy którym można się pośmiać, zadumac, a nawet uronić łęzke nad przemijającym ludzkim życiem; jak w zyciu. Zreszt a do tej pory chodzi mi po głowie, że "tak młodo już się nie spotkamy". Machalica mi sie podobał, a jego koleżanka Szafran strasznie mnie ujęła swoim naturalnym wdziekiem. Jestem za.
Występ zespołu tanca "Tip" obronił się świetną muzyką i dynamika na scenie. Nie znam sie na tancu i na balet nigdy bym się nie wybrał ale wystepy słowaczek przykuwały mają uwagę. Tylko trochę mam zal do p. Orzecha. Kiedy zapowiedział część wystepu pt. "Wieża Babel" skupiłem całą swoją uwagę i wyobraźnie aby w ruchu na scenie ujrzeć biblijną historię. I nic. Już zacząłem obawiac się, że za nic nie rozumiem tańca jako środka wyrazu artystycznego, gdy okazało sie , że tytuł brzmiał "Babilon". Panie Arturze to jest jednak różnica.
Na koniec stwierdzam, że widowisko jakie przedstawił teatr ruchu z Kanady jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe i oglądanie go było dla mnie tak męczące, że postanoiłem wyjść przed koncem spektaklu. Teraz wiem co to znaczy, że myslenie męczy.
Ogólnie "Noc' uznaję za udaną i myslę, że "Noce" powinny podążac w tym kierunku. Co do amfiteatru, nie bardzo wiem po co. Urok podzamcza wynika z jego charakteru i budowa amfiteatru wprowadziłaby zaburzenie do panującego tu klimatu.