A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Jola Głuchowska jako osoba sprawna fizycznie nie musi korzystać z pochylania autobusu na przystanku. Przy wsiadaniu ustawiamy wózek przodem do drzwi wejściowych i wsiadamy a przy wysiadani z wózeczkiem ustawiamy wózek tylem do drzwi i wysiadamy. Widocznie pani Jola ma problem z logicznym myśleniem. Pochylamy autobusy jeżeli korzystają z nich osoby niepełnosprawne poruszające się na wózkach inwalidzkich. Niestety nie wszystkie autobusy (nawt te nowe ) mają sprawny system obniżania pojazdu. Co do kultury kierowców mogę się z panią Jolą zgodzić. Czasem wśród nas trafiają się buraki ale tak jest wszędzie, nie tylko wśród kierowców. Wózka nie musi pani dżwigać wystarczy zastosować się do moich rad.
Drogi kierowco komunikacji miejskiej postępuję dokładnie tak jak to opisujesz. Niestety nie wszystkie wózki mają aż tak szeroki rozstaw osi kół aby "dosięgnąć " kołami gdy autobus jest wysoko uniesiony. Niestety malutkie dzieciaczki w gondoli wózka zsuwają się wówczas w dół. Spacerówki na szczęście mają pasy dla dziecka i łatwiej jest mocno przechylić wózek, ale dziecko musi przecież dorosnąć do siedzenia.
ja też jestem za uwolnieniem krasnali ogrodowych!
Zgadzam sie z P Jola. Dla mnie matki z dzieckiem te podróże autobusami sa koszmarem.
Tu nie chodzi tylko o ten podnośnik ale równiez fakt że kierowcy nie podjeżdzaja pod sam krawężnik więc między autobusem a chodnikiem jest taka szpara że zawsze koła tam wpadaja. Jest to bardzo niebezpieczne.
Mysle że nie jeden niepełnospraswny miałby z tym problem!
Ludzie jaki macie problem są taksówki. A wy robicie problem z niczego. Kierowcy to też ludzie odbębnią swoje godziny i chcą do domu. A pani Jola jak ma problem z wózkiem i autobusem to zawsze może pojeździc sobie na kółeczkach wózkowych przez jakiś park albo coś? Wszystko dla zdrowia Pani Jolu pozdrawiam
linia nr 17 Skandal Jeżdżą jak chcą Barachło i tyle
Przeczytałam artykuł p. Joli G. i wasze komentarze. O ile zgadzam się z p. Jolą, to nie z wypowiedziami internautów. Ludzie skąd w was tyle jadu ? A pan kierowca, który zabrał głos ?Rada dobra, ale niestety nie zawsze można ja zastosować panie kierowco. Tak się składa, że często jeżdżę autobusem i widzę mękę matek. Sama często pomagam przy wnoszeniu wóżka. To prawda kierowcy staja daleko od krawężnika i za nic ten wózek nie wjedzie. Widziałam, też jak kobieta z kulami nie mogła wsiąść. .. .bo było wysoko i daleko.
Faktem też jest, że są kierowcy bardzo uczynni, podjada blisko, poczekają, czy opuszczą schody. Ale przecież to ich praca i jakby nie było obowiązek. A pan kierowca, który zabrał głos. .. wysyła panią na kursy itp. .. .
Pytam po co ?To on bierze pieniądze za swoją pracę i niech wykonuje ją sumiennie. Pani Jola i każda inna matka płaci bilet za przejazd i chce być solidnie obsłużona i bezpiecznie przewieżć swoje dziecko.
A wy drodzy internauci. .. jak nie rozumiecie sprawy, nie zabierajcie głosu. Tak to w życiu jest. .. punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Wszystkim życzę więcej życzliwości, a na pewno lepiej będzie się nam wszystkim żyło. Pozdrawiam.
10.04 Światowym Dniem Zbrodni !!!!!
Pan Bodecki właśnie pokazał jaki to z niego Europejczyk i delikatny Facet :) MOJA Odpowiedz >Sam sobie ganiaj taksówkami jak taki mądry jesteś. A teraz podsumowanie. Po pierwsze kierowca zawsze powinien zwracać uwagę na to co się dzieje wokoło Autobusu, i jego podstawowym obowiązkiem jest dopilnowanie aby Autobus był sprawny w 100%, jeśli hydraulika nie działa to powinna być naprawiona, Policja ma obowiązek sprawdzać stan Autobusu, a zła kondycja hydrauliki czyli obniżania Autobusu naraża zdrowie pasażerów na stłuczenia i wypadki. Rozmowa przez tel kom w czasie jazdy hmm wg mnie jest naganne i taki kierowca powinien stracić prawko za narażanie pasażerów Proponowałbym Autorce Artykułu o zgłoszenie tego pana na Policję> Mowa o panu z Autobusu nr 7 Czyli niech się wali i pali, wszyscy mogą poumierać, byle nie ja, a co mnie to obchodzi niech połamią sobie ręce i nogi. No takk ten pan jedzie do pracy, i z dziećmi swoim extra 25 letnim Autkiem z szyber dachem i klimą. .
nie wspomne o kierowcy 13,który cała droge jechał gadajac przez komórke. gdy na ogólnej mało "nie wjechał "w tył osobówki gwałtownie zahamował-starsza kobieta wypadła z siedzenia. zwróciłam kierowcy w nerwach cierpkimi słowami uwage by wiecej przez telefon gadał to jeszcze smiał pyskowac. chciałam złozyc skarge ale niestey nie dane mi było. .