21
11.07.2002

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Współczuje wszystkim którzy oberwali finansowo od byłego mojego wykladowcy fizyki na koszalinskiej uczelni. Jak to sie stało, ze daliscie się wykiwac takiemu zwykłemu nauczycielowi fizyki? Widac ,ze był cwańszy od Was wszystkich! A Wy , firmy , zanim zaczniecie coś robic zróbcie wywiad gospodarczy i dobrze poznajcie swojego Inwestora, skoro decydujecie się na roboty za olbrzymie pieniadze! Nie rzucajcie sie na roboty tylko dlatego aby przetrzymać kiepski okres na rynku! Prowadzi to do takiej sutuacji, że aby ratować się , rzucacie sie na drobne roboty , odbierajac chleb małym firmom. Panowie! Jeśli nie zrobiliście dobrego wywiadu , była druga możliwośc ograniczonego zaufania do Inwestora. Należało wyrywać kasę za poszczególne etapy robót. Jesli jej nie było, należało roboty przerwać !!! A Wy, jak się domyślam zostaliście nieżle zaczarowani przez Pana Dubielę! Nie pochwalam tego co zrobił moj były wykladowca, ale też dziwię się Wam biznesmenom ,że tak daliście się wykiwać na niepewnym rynku. Przez problemy jednego z Was ja również cierpię!!! Nie ja dostałam robotę , lecz jeden z Was którego kumpel z branzy próbuje ratować! A może nie warto już ratować ,bo samemu można ucierpieć? Wasza kolezanka po fachu .
koleżanka (2002.07.18)

info

0  
  0