70
11.12.2009

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Oto mój plan działania: czekam na wybory i głosuję na ludzi bystrych, wrażliwych i z pasją, dla których priorytetem będzie dobro naszego miasta, a nie działalność partyjna. I nie chcę widzieć w UM nikogo, kto teraz tam jest. W moich oczach nikt się nie sprawdził i wszyscy powinni odejść. Reszcie elblążan proponuję to samo, musimy radykalnie zatrząść w posadach, niech się te zgniłe gruszki w końcu oderwą od gałęzi, bo tylko odór sieją. :)
Sven (2009.12.11)

info

0  
  0
PRZEPRASZAM WSZYSTKICH ZE SIĘ POWTARZAM, ale ciągle bijemy piane i mówimy o tym samym i nic, a nic się nie zmienia. I mam wrażenie, że jak pisał Jan Kochanowski: „ Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi” i Stanisław Wyspiański: ". .. ze panowie duza by juz mogli mieć, ino oni nie chcom chcieć!"
WojŁawrynowicz (2009.12.11)

info

0  
  0
czytając optymistę wydaje mi się ze dorwał dobra robotę po plecach znajomego i jest bardzo zadowolony z tej sytuacji Elbląg to dziura z naszyta lata t u każdy pracodawca chciałby aby wszyscy stali się stażystami bądź inwalidami za których nie trzeba nic odprowadzać praca tylko dla inwalidów w tej chwili z druga grupa a gdzie młodzi zdrowi i wykształceni podcierają tyłki angielskich babek dziadkowi przez co własnych dziadków nie znają będąc tam kilka lat. jeśli w Elblągu nie powstaną miejsca pracy dla młodych Elbląg naprawdę umrze zostaną tylko starzy i niewiele dzieci tych co nie odważyli się wyjechać lub z braku środków nie mieli możliwości ale kto ma to ruszyć władze maja dla siebie stolice dadzą sobie rade a reszta niech martwi się sama oni dopiero w przededniu wyborów będą wyciągać wędki i łowić tych naiwnych żeby mieć poparcie obiecując złote góry a potem odwrócą się plecami tyle już mieliśmy obiecane i co z nich pozostało.
antymocher7 (2009.12.11)

info

0  
  0
Brawo WojłŁawrynowicz. Swietne pomysły. To kierunek rozwoju i przyszłość Elbląga. Wybierzmy młdych i wykształconych, którzy pójdą ta drogą, Opisz te proponowane kierunki rozwoju. Pozdrawiam. Wesołch Świąt.
wini (2009.12.11)

info

0  
  0
Bardzo żąłuję, że tak dobrze zapowiadający się autor tego felietonu też będzie musiał nas opuścić (by udać się na emigrację). Spostrzeżenia są bardzo trafne, Elbląg to nudne miasto smutnych ludzi, gdzie wśród przechodniów dominują zabiedzeni emeryci i renciści, a wśród sklepów lumpeksy. Gdybym była turystą, to omijałabym takie miasto, by nie popaść w smutek i zniechęcenie. Nikt nie chce w czasie urlopu oglądać biedy i brzydoty (mam na myśli starych, nędznie wyglądających ludzi). Zdumiewają mnie wypowiedzi domagające się od internautów pomysłu na Elbląg. Jako podatnicy płacimy przecież (i to świetnie, jak na lokalny rynek pracy) całym zastępom prezydentów, radnych, urzędników, którzy powinni tak gospodarować, by życie w mieście nam się podobało. Myślę, że mamy do czynienia z chorobą, która polega na tym, że biurokracja niczym rak toczy finanse publiczne. Jako mieszkańcy możemy albo nie pójść do wyborów, wyrażając swoją dezaprobaę dla elit (raczej pseudoelit) partyjnych, albo tak "przewietrzyć" ratusz, że poczuje się tam powiew świeżego powietrza.
fama (2009.12.11)

info

0  
  0
(Brak polskich znakow) - a brak ich dlatego, ze nie pisze tego z Elblaga - miasta ktore darze sentymentem, miasta w ktorym sie urodzilem, i miasto z ktorego tymczasowo wyjechalem, bo frustracja mnie dobijala, a komentarze typu:. .jak sie nie podoba to wyjedz. .. , idt, -jak ktos ma bogatego tatuska, albo firme ktora wykorzystuje swoich pracownikow, ewentualnie duzo kradnie, albo jak pisal autor - dojzale pokolenie ktore juz znalazlo prace, i swoje miejsce, to ci co te komentarze pisza to niech sie dwa razy zastanowia. Elblag jest dobijany brutalnie, i nie przypomina juz nawet w malym stopniu Tego Elblaga, o ktorym mozna czytac w historycznych ksiazkach, zjawisko, ktore od pewnego czasu jest poruszane przez wielu internautow, czasem przez dziennikarzy, jest jawnie ignorowane, i niestety musimy sie z tym pogodzic, ze mieszkamy w najwiekszej depresjii geograficznej, miescie opuszczanym przez mlodziez, o niepotrafiacej grac druzynie pilkarskiej, odbudowanej starowce, na ktora nikt nie chce chodzic, port w ktorym nie ma statkow, styropianowa wies z tramwajami, mieszkancy, ktorzy okradaja sie nawzajem, i zaczepiaja w kolko na ulicach, miasto pelne pustych placow budowy, praca, ktora nie przynosi zyskow - tylko dlugi, miasto nietolerancji, miasto, ktore udaje ze jest wieksze niz jest naprawde. I niestety mlodzi ludzie pragnacy zmian nigdy tu nic nie zdzalaja, bo nigdy nie zostana dopuszczeni do glosu. dziwnych pomyslach naszej kadry rzadzacej budzi we mnie prawdziwy stra
(2009.12.11)

info

0  
  0
znakomity artykul. z tego miasta nie tylko wyjezie "kwiat mlodziezy" ale wrecz 3/4 wszystkich mlodych ludzi. a ci co zostana to moze jakims CUDEM zalapia sie na staz za 600 zl. juz prawie nie mam tu znajomych bo wszyscy gdzies powyjezdzali.
ArnoldUPR (2009.12.11)

info

0  
  0
a moim zdaniem ten tekst jest paskudnie ponury i jest w nim pełno manipulacji. Nie było ani słowa o czymś dobrym. A w każdym mieście jest coś dobrego. Mamy nową piękną halę sportową, którą możemy się pochwalić. Miasto jest odnawiane, drogi remontowane. Pewnie, że Elbląg to nie Trójmiasto czy stolica, ale nie przesadzajmy. Jako miasto wiele straciliśmy wchodząc w obręb województwa warmińsko-mazurkiego niestety na rzecz Olsztyna. No i jakoś musieliśmy sobie z tym poradzić. Lepiej już gorzej. Ten tekst jest idealny do rozmowy przy niedzielnej herbacie. Jak to nam jest źle i jak to nam się źle żyje. A to nie jest tak, że ducha miasta tworzą jego mieszkańcy? A co z inicjatywą społeczną? Ilu jest wolontariuszy u nas w Elblągu? Ile jest akcji społecznych? No ile? No a powodów do marudzenia jest cała lista. Bo to źle, bo to źle, tamto mi nie pasuje. Jest jak jest i zamiast pisać felietony jak to nie jest źle powinniśmy wziąć się za jakąś pożyteczną robotę skoro się tam martwimy o swoje miasto. Ale ponarzekać najłatwiej. Można wybrać albo drogę łatwą, albo dobrą. Enjoy!
(2009.12.12)

info

0  
  0
Do ArnoldUPR- Ech. Elbląg- Ja też w tym miescie nie mam już znajomych. Zpróbowałem zorganizować zjazd znajomych ze szkoly i z podstawówko i ze szkoły sredniek. Wżuciłem nawet to srisiwne ogloszenie na nk w sledziku. Jaki byle efekt ?Spotkanie po layach nie doszlo do skutku bo. .. niemalze wszyscy moi znajomi wyjechali. No może ze 2 osoby zostaly tylko. Szkoda, na prawdę szkoda, bo to niasto, ten Titanic -ELBLĄG, obecnie tonie, idzie na dno. Praktycznie nie ma już tzw. klasy średniej. Są "bardzo bogaci " (czyt. w domyśle urzędasy z ratusza z najjaśniejszym nam panujacym od "wieków" H. S. ) i pospolstwo-biedota. A ci ktorzy jeszcze zaliczają się do klasy średniej -min. ja usilnie chce się nas zdetronizowac do biedoty. O tym bedzie kolejny mój artykul wkrutce, jak "prezent swiąteczny " dla moznowladców Elblaga.
florek (2009.12.12)

info

0  
  0
Jedyne co się w zastraszającym tepie rozwija to. .. Cmentarz Dębica. Sięga niemalże już ul. Łęczyckiej. Czy zatem ELBLĄG wkrotce stanie sie jednym "Wielkim Cmentarzem " ? -To tak na marginesie, skojarzylo mi się z tytułem artykułu "Pora umierac ".
florek (2009.12.12)

info

0  
  0