A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Bardzo dobry felieton. Sama jestem studentką tego jakże pięknego miasta i przyznam szczerze po ukończeniu studiów zamierzam stąd uciekać w poszukiwaniu lepszego bytu, bo w elblągu nie ma żadnych pespektyw na przyszłość. A tak na marginesie podziwiam komentarz i podejście niejakiego optymisty, który się wcześniej wypowiedział(tylko to że felieton nie jest zgodny z pana podejściem do świata nie oznacza, że jest zły drogi Panie; ). Gratuluję autorowi realengo przedstawienia sytuacji w Elblągu.
popisuje sie pod tym artykulem calym sercem, sam bym tego lepiej nie ujal co tu sie dzieje. ..
Elblągowi potrzeba zakładów produkcyjnych, trzeba wspierać prywatną inicjatywę, żeby coś się zmieniło, zwalniać z płacenia wysokich podatków.
Mamy uczelnie, produkujemy informatyków, niech coś w końcu wymyśli się -programy, komputery i t. d.
Czemu Polacy muszą wszystko kupować za granicą. Potrzebna jakaś innowacyjna myśl techniczna, ale nasza.
Komuniści i postkomuniści zniszczyli to piękne niemieckie miasto.
Drodzy Państwo, pytanie zasadnicze: co jesteście w stanie zaproponować Elblągowi bez szastania publicznymi pieniędzmi? Notorycznie w komentarzach powracają "księżycowe" projekty jak: przekup, kolej nadzalewowa, Truso, port morski, aquapark. Pytanie brzmi: na ile realistyczne jest ich wykonanie i ekonomiczna opłacalność? Nie można domagać się budowy czegoś z naszych wspólnych pieniędzy, bo nam się wydaje że pomysł jest fajny. Jako wyborcy musimy sobie to uświadomić i z góry odrzucać polityków którzy forsują takie pomysły. Nie można również opowiadać ludziom bajek o przyciąganiu inwestorów i tworzeniu miejsc pracy. Nie da się prywatnego inwestora przyciągnąć za uszy, a wszelkie ulgi podatkowe to zbrodnia popełniana na wolnym rynku i rozpsuwanie przedsiębiorców. Za publiczne pieniądze również miejsc pracy się nie tworzy bo będą one dotknięte wadą "dziedziczenia w obrębie rodziny". Będąc mieszkańcami Elbląga musimy sobie zdawać sprawę z ograniczeń jakie prawo o ustroju samorządu terytorialnego nakłada na jego obecnych i przyszłych włodarzy. Każdy kto w nadchodzącej kampanii roił będzie o szklanych domach będzie podłym i cynicznym kłamcą (czyt. doświadczonym politykiem). Pozdrawiam i zapraszam do polemiki.
publiczne pieniądze właśnie się marnują przez rzesze niepotrzebnie zatrudnionych urzędników, tylko mniejsza ich część pracuje w miarę dobrze
Pane Jezus daj pan pokój takiej retoryce. Samorząd i jego agendy nie sa od inwestowania. Samorząd tworzy klimat inwestycji i ułatwia ich realizację - czego w przypadku Elbląga nie zauważam w najmniejszym stopniu. A skoro pomysły i kuncept sie skończył - czas by już pomyśleć o własnym interesie i dać sobie spokój z umacnianiem tego niby samorządowego. To niestety sprawa trudna i tego na WUMLU nie uczyli - a szkoda, może by były jakieś znaczące efekty.
A czerwonemu tylko bzykanie w głowie, to nie dziwota, że we łbie pusto, bo wszystko wyleci.
beze. beze, beze, beze. .. .. panie J. i po kłopocie
W końcu porządny felieton, gratulacje Tomek! Zgadzam się praktycznie w każdym calu. Jedynie przestrzegłbym przed postrzeganiem Trójmiasta jako ziemi obiecanej. Mieszkam tu od paru miesięcy, porównuję, i owszem, Elbląg wypada blado, niemniej tutaj również szału nie ma - rynek pracy może i większy, ale postępowanie pracodawców takie samo, jak nie gorsze.