70
11.12.2009

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Bardzo dobry felieton. Sama jestem studentką tego jakże pięknego miasta i przyznam szczerze po ukończeniu studiów zamierzam stąd uciekać w poszukiwaniu lepszego bytu, bo w elblągu nie ma żadnych pespektyw na przyszłość. A tak na marginesie podziwiam komentarz i podejście niejakiego optymisty, który się wcześniej wypowiedział(tylko to że felieton nie jest zgodny z pana podejściem do świata nie oznacza, że jest zły drogi Panie; ). Gratuluję autorowi realengo przedstawienia sytuacji w Elblągu.
anches (2009.12.11)

info

0  
  0
popisuje sie pod tym artykulem calym sercem, sam bym tego lepiej nie ujal co tu sie dzieje. ..
44 letni elblazanin (2009.12.11)

info

0  
  0
Elblągowi potrzeba zakładów produkcyjnych, trzeba wspierać prywatną inicjatywę, żeby coś się zmieniło, zwalniać z płacenia wysokich podatków. Mamy uczelnie, produkujemy informatyków, niech coś w końcu wymyśli się -programy, komputery i t. d. Czemu Polacy muszą wszystko kupować za granicą. Potrzebna jakaś innowacyjna myśl techniczna, ale nasza.
(2009.12.11)

info

0  
  0
Komuniści i postkomuniści zniszczyli to piękne niemieckie miasto.
kindybał (2009.12.11)

info

0  
  0
Drodzy Państwo, pytanie zasadnicze: co jesteście w stanie zaproponować Elblągowi bez szastania publicznymi pieniędzmi? Notorycznie w komentarzach powracają "księżycowe" projekty jak: przekup, kolej nadzalewowa, Truso, port morski, aquapark. Pytanie brzmi: na ile realistyczne jest ich wykonanie i ekonomiczna opłacalność? Nie można domagać się budowy czegoś z naszych wspólnych pieniędzy, bo nam się wydaje że pomysł jest fajny. Jako wyborcy musimy sobie to uświadomić i z góry odrzucać polityków którzy forsują takie pomysły. Nie można również opowiadać ludziom bajek o przyciąganiu inwestorów i tworzeniu miejsc pracy. Nie da się prywatnego inwestora przyciągnąć za uszy, a wszelkie ulgi podatkowe to zbrodnia popełniana na wolnym rynku i rozpsuwanie przedsiębiorców. Za publiczne pieniądze również miejsc pracy się nie tworzy bo będą one dotknięte wadą "dziedziczenia w obrębie rodziny". Będąc mieszkańcami Elbląga musimy sobie zdawać sprawę z ograniczeń jakie prawo o ustroju samorządu terytorialnego nakłada na jego obecnych i przyszłych włodarzy. Każdy kto w nadchodzącej kampanii roił będzie o szklanych domach będzie podłym i cynicznym kłamcą (czyt. doświadczonym politykiem). Pozdrawiam i zapraszam do polemiki.
JesusAlvaro (2009.12.11)

info

0  
  0
publiczne pieniądze właśnie się marnują przez rzesze niepotrzebnie zatrudnionych urzędników, tylko mniejsza ich część pracuje w miarę dobrze
(2009.12.11)

info

0  
  0
Pane Jezus daj pan pokój takiej retoryce. Samorząd i jego agendy nie sa od inwestowania. Samorząd tworzy klimat inwestycji i ułatwia ich realizację - czego w przypadku Elbląga nie zauważam w najmniejszym stopniu. A skoro pomysły i kuncept sie skończył - czas by już pomyśleć o własnym interesie i dać sobie spokój z umacnianiem tego niby samorządowego. To niestety sprawa trudna i tego na WUMLU nie uczyli - a szkoda, może by były jakieś znaczące efekty.
AborygenMiejscowy (2009.12.11)

info

0  
  0
A czerwonemu tylko bzykanie w głowie, to nie dziwota, że we łbie pusto, bo wszystko wyleci.
seniorek (2009.12.11)

info

0  
  0
beze. beze, beze, beze. .. .. panie J. i po kłopocie
AborygenMiejscowy (2009.12.11)

info

0  
  0
W końcu porządny felieton, gratulacje Tomek! Zgadzam się praktycznie w każdym calu. Jedynie przestrzegłbym przed postrzeganiem Trójmiasta jako ziemi obiecanej. Mieszkam tu od paru miesięcy, porównuję, i owszem, Elbląg wypada blado, niemniej tutaj również szału nie ma - rynek pracy może i większy, ale postępowanie pracodawców takie samo, jak nie gorsze.
Sven (2009.12.11)

info

0  
  0