Kto posprząta?

25
11.04.2002
Kto posprząta?
Przedstawiony podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej raport nie wywołał żadnej reakcji radnych...
Komisja rewizyjna Rady Miejskiej przyglądała się miejskim przedsiębiorstwom - m.in. Zarządowi Budynków Komunalnych. Wyniki przedstawione na sesji, mimo że zatrważające, nie zrobiły wrażenia na reszcie radnych...
Komisja rewizyjna (w skład której wchodzą: Jan Brzezicki, Zdzisław Dubiella, Janusz Hajdukowski, Sławomir Jezierski, Jolanta Lisewska, Mieczysław Sokołowski, Jadwiga Wawer i Jerzy Wilk) przeprowadziła kontrole w: Elbląskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej, Elbląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji, Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania, Zakładzie Utylizacji Odpadów i sławnym ostatnio Zarządzie Budynków Komunalnych. Od firm tych - jak wyjaśniają w raporcie radni - zależy kondycja budżetów większości elblążan. Działalność miejskich przedsiębiorstw w latach 1997 - 2001 kontrolowano pod kątem "zgodności z prawem, celowości, rzetelności i gospodarności". Ani gospodarka w EPEC-u, ani w EPEWiK-u nie wzbudziły zastrzeżeń radnych. Zauważono jednak potrzebę podjęcia przez miasto szybkiej decyzji co do losu głównej miejskiej ciepłowni - przy ul. Dojazdowej (oprócz niej Elbląg w ciepło zaopatruje jeszcze sześć ciepłowni lokalnych) - jej likwidacji lub zmiany funkcji; w ciągu pięciu ostatnich lat zapotrzebowanie na ciepło zmalało bowiem w Elblągu o ponad 10 procent, m.in. w związku z dociepleniem budynków, mniejszą liczbą firm, które przyłączone są do ciepłowni i - ubożeniem mieszkańców. Potrzebny inwestor Wnioski z analiz budżetów pozostałych kontrolowanych przez miasto firm nie są już jednak tak pozytywne. Pojawienie się na elbląskim rynku konkurentów oraz nieregulowane zobowiązania miejskich jednostek, szkół i szpitali sprawiły, że w ostatnich latach spadają dochody Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania. "Duża konkurencja (...) wymusza na przedsiębiorstwie konieczność stałego obniżania cen świadczonych usług i ustalania ich na pograniczu opłacalności" - czytamy w raporcie; pogarsza się także stan urządzeń sprzątających. W opinii komisji rewizyjnej MPO potrzebuje albo znacznego zastrzyku pieniędzy, albo wprowadzenia zewnętrznego inwestora. Najczarniej wypada obraz Zakładu Utylizacji Odpadów i ZBK-u. W ZUO zastrzeżenia dotyczą nie tylko bezpieczeństwa pracy (w ubiegłym roku z tytułu odszkodowań za wypadki przy pracy zakład wypłacił prawie 43 tysiące złotych), wydatkowania pieniędzy (zakup od zewnętrznych firm usług, m.in. pracy ładowarki za prawie 630 tysięcy złotych), ale i inwestycji. Do dziś bowiem, jak piszą radni, na nowym składowisku odpadów nie działa instalacja do odzyskiwania gazu wysypiskowego - biogazu. "Instalacja ta została odebrana przez ówczesnego inwestora w sposób uniemożliwiający korzystanie z niej w sposób bezpieczny (...), przy oczywistych błędach projektowych i braku certyfikatów urządzeń (...), które nie są przystosowane do pracy w środowisku gazowym" – napisali radni wnioskując o ukaranie winnych oraz oszacowanie strat. Arogancja i błędy Inwestycja - bubel blaknie jednak przy sprawie Zarządu Budynków Komunalnych, o której już informowaliśmy. Jak ustaliła komisja rewizyjna, dziura w budżecie ZBK-u wynosi dziś ponad 10 milionów złotych, błędnie prowadzona była także księgowość (w sprawie długów ZBK-u Urząd Miejski do dziś nie chce udzielić wyczerpujących wyjaśnień); z powodu "błędów na etapie planowania i realizacji budżetu" w ubiegłym roku ZBK przekroczył wydatki o 6 milionów złotych, które jako zobowiązania przeszły na rok 2002. Komisja zwróciła się także do przewodniczącego Rady Miejskiej o wyciągnięcie konsekwencji dyscyplinarnych wobec dyrektora ZBK-u, Romualda Żyłowskiego, który "nie udostępniał w terminie niezbędnych dokumentów (...), nie udzielał szczegółowych informacji i wyjaśnień i arogancko zachowywał się w stosunku do radnych". Przedstawiony podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej raport nie wywołał żadnej reakcji radnych. Część czytała gazety, część rozmawiała ze sobą, części po prostu nie było na sali...
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Sznowni Państwo dzien zero zbliża się. I co wy na to ? Niczego i nikogo jak widać kilka lat przeżytych w tym mieście nie nauczyło ! Częśc ludzi już dziś głoduje,pozostali bedą reszta z forsą odpływa. Do diabła kogo wybraliśmy na naszą reprezentacje ? Pytane to padnie pewnie niedługo. Gratuluje cierpliwości i dobrego samopoczucia Radnym i bezradnym Elbląga.
KIBIC (2002.04.11)

info

0  
  0
W sprawie MPO trzeba było się "obudzić" wcześniej a nie kiedy na rynku elbląskim największe firmy i osiedla mieszkaniowe obsługują prywatne firmy !. Zapewne nie darmo właściciele tych firm sprzątających wydeptywali "ścieżki" w Urzędzie Miasta i u Prezesów spółdzielni mieszkaniowych , aby przesądzić wyniki przetargów !
xyz (2002.04.11)

info

0  
  0
To ma być rada miejska? Paranoja!!! zero prezencji, na pierwszym planie baba oblizująca palucha.
Klon (2002.04.11)

info

0  
  0
Rada Miejska w Elblagu ma tylu czlonkow co w Warszawie...i to przy dzisieciokrotnej roznicy w liczbie ludnosci. Nie powinno tez dziwic, ze nie maja nic do roboty i sa znudzeni. Proponuje proste rozwiazanie tego problemu: redukcja liczby radnych do pieciu- szesciu (albo mniej). Bedzie to tansze, a ci ktorzy przetrwaja taka selekcje poczuja sie gospodarzami miasta i latwiej sie dogadaja na tema tego co miastu potrzeba.
fm (2002.04.11)

info

0  
  0
ZBK - to było do przewidzenia... Wszystkim pracownikom ZBK życzę powodzenia...
była lokatorka ZBK (2002.04.11)

info

0  
  0
fm masz rację,zostawić tylko komisję rewizyjną.
wyborca (2002.04.11)

info

0  
  0
KLON i znowu Cię popieram. Taką radę należałoby rozpędzić batami i zagonić do pracy, co ja piszę - do Urzędu Pracy w kolejkę do posady. Arogancja władzy nie ma granic. Ludzie z braku kasy przymierają głodem, a taka leniwa baba żre na posiadzeniu, zamiast pracować. Nasza rada chyba już wie, że to jej ostatnie podrygi i nic nie chce robić. A może oni wszyscy wiedzieli, co się dzieje? Ja nie rozumiem, jak dyrektor ZBK mógł nie udzielać informacji. Już dawno powinien być na szczawiu, a nie brać pensję za swoją "pracę". Wywalić go na zasiłek i wtedy niech się mądrzy.
OKO (2002.04.11)

info

0  
  0
Proszę zwrócic uwagę, że co gorsze to fakt,że oprócz radnych (z których część faktycznie jest jedną , wielką pomyłką) to główny adresat wniosków Komisji Rewizyjnej - PREZYDENT Miasta - wogóle nic nie robi w sprawie tych poważnych nadużyć w ZBK-u i ZUO !. Jako ,,kumający" w finansach uważam , że ZBK ,, śmierdzi trupem", a przed panem Wilkiem uchylam kapelusza, bo wiem czym było przygotowanie sprawozdania, którego nie mógł zakwestionować Skarbnik Miasta i dyrektorzy kontrolowanych przedsiębiorstw. Ale to nie zmienia faktu , że ci którzy nabroili, nie ponoszą żadnych konsekwencji, bo Heniek ich kryje. Rada dla Komisji - wyślijcie papiery do prokuratury.
zatroskany (2002.04.12)

info

0  
  0
Kilku żre , inni śpią , a władza toleruje korupcje - masz racje.
eseldowiec (2002.04.12)

info

0  
  0
Jeżeli rada składa się z kilkudziesięciu amatorów (czytaj wybitnych fachowców w innych dziedzinach) to cała zabawa polega na tym że kilkudziesięciu radnych jest robiona w trąbę przez kilkuset urzędników ,którzy do perfekcji opanowali robienie w "współpracę" z amatorami, którzy przez dwa lata uczą się prawa administracyjnego a przez dwa następne patrzą jak urwać cos dla siebie przed końcem kadencji .W międzyczasie zatwierdzają budżety, które są tak napisane by można w nich przestawić prawie każdą pozycje. Podnoszą oblizane (zdjęcie) ręce głosując „za” projektami ,których nikt nie jest wstanie zrealizować a na koniec udzielają absolutorium Zarządowi bo nie mają innego wyjścia, gdyż jeszcze coś musza sobie lub swoim firmom załatwić. Po czterech latach wszystko zaczyna się od początku. Mieszkańcom wydaje się że przez wybory rządzą miastem. CHYBA ŚNIĄ
de-bil (2002.04.12)

info

0  
  0