105
20.03.2002

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
W związku z pakowaniem towaru przy kasie, to naprawdę jestem zdziwiony, że nie zasotosowano kas podonych do tych a Oszołomie w Gdańsku (kasjerka wkłada bezpośrednio towar w przygotowane woreczki) - wygodne dla pracownika i klienta.
+ - (2002.03.28)

info

0  
  0
w sieci auchan (a wiec tez w calej polsce) kasjerka po zarejestrowaniu sprzedawanego towaru w kasie fiskalnej wklada go do reklamowek przeprowadzajac segregacje np. chemia do chemi, art. przemyslowe (drobne) do przemyslowych, pieczywo do pieczywa i mieso do miesa tak wiec po twoim odejsciu od kasy nie tylko reklamacja nie bedzie uwzgledniona ( : )) ), ale jestes spakowany, pozostaje ci tylko schowac plastik i wrzucic zakupy do bagaznika i to mi sie w tej sieci (miedzy innymi + taniej, wieksza powierzchnia i ponad 70 kas)podoba, dlatego jej nie zdradze dla jakies tam hipernovej
nie kce mi sie (2002.03.28)

info

0  
  0
DO ADAMA - HARCERZE ZBIERAJĄ W TEN SPOSÓB PIENIĄDZE NA LETNI OBÓZ I JEDYNY ICH ZAROBEK TO TO CO DADZĄ KLIENCI ZA PAKOWANIE TOWARU. i OBY JAK NAJWIĘCEJ UZBIERALI PIENIĄŻKÓW - NALEŻY IM SIĘ
(2002.03.28)

info

0  
  0
Jeżeli harcerze zarabiają tylko to, co dostaną od klientów, to taka powinna być informacja (duża i czytelna) przy kasie - bo skąd klient ma o tym wiedzieć (nawet bym coś dał - gdybym wiedział).
+ - (2002.03.28)

info

0  
  0
To jakieś totalne bagno Malwersanci, z Hipernova sprzedają jajka,pomidory i rowery za pół ceny, co jest zabronione w całej unii a jakieś dziwadło karze ustawiać w odpowiedzi na to naszym handlowcom równo towar na półkach to tak jakby dawać każdemu wódkę za darmo i bez akcyzy a ja miałbym czyścić butelki akcyzowane i liczyć ze ktoś to kupi.Puknijcie się w głową przecież wiadomo, że w tym kraju rządzi o d 50 lat komunista i złodziej.
(2002.03.28)

info

0  
  0
Zapraszamy harcerzy do pomocy w pakowaniu do każdego polskiego i lokalnego sklepu w naszym mieście . lokalni polscy kupcy płacący podatki w tym mieście
(2002.03.28)

info

0  
  0
Być może w Toruniu (woj. kujawsko-pomorskie) wolno będzie budować hipermarkety tylko na rogatkach miasta. Takiej ochrony lokalnego handlu domaga się część radnych. Zdominowana przez rajców prawicowego "Przymierza dla Torunia" komisja inicjatyw gospodarczych przygotowała specjalny projekt uchwały w tej sprawie. Chcemy chronić toruńskich kupców. Duże sieci handlowe mają łatwiejszy dostęp do kapitału, możliwość wymuszania na dostawcach wydłużonych terminów płatności. Takich możliwości nie mają małe rodzime firmy, dlatego nie mogą sprostać konkurencji - uważa Aleksander Rojewski, szef komisji. Przygotowany pod jego kierownictwem projekt przewiduje, że "obiekty handlowe o powierzchni powyżej 2 tys. m kw nie mogą powstawać w centrum miasta ani w jego pobliżu". Pod tym drugim pojęciem radni PdT rozumieją "granice historycznej twierdzy Toruń" wraz z osiedlami Rubinkowo oraz Na Skarpie. Czy tak się stanie, okaże się 13 września, gdy projekt komisji stanie na sesji. To nie jedyny pomysł radnych PdT, mający pomóc lokalnym handlowcom. By wesprzeć kupców z bazarów w walce z hipermarketami, rajcy "Przymierza" proponują zamrozić na 3 lata wysokość opłaty targowej.
(2002.03.28)

info

0  
  0
Kupcy, rzemieślnicy i przedsiębiorcy z Dąbrowy Górniczej (woj. śląskie) protestowali przeciw budowie trzech hipermarkarów w centrum miasta. Powoływali się na Konstytucję RP przypominając o prawie obywateli do pracy. Organizator protestu, prezes Dąbrowskiej Izby Kupieckiej Andrzej Bzdura potępił przychylność władz miejskich dla zagranicznych inwestorów i opowiedział się za utworzeniem w Dąbrowie fabryk gwarantujących pracę. Izba popiera rozmowy z koncernem Toyoty, dotyczące budowy fabryki w mieście. Protestujący wręczyli prezydentowi miasta Markowi Lipczykowi petycję przedstawiającą ich stanowisko. Akcję poparła Samoobrona - zamiast szefa partii Andrzeja Leppera przybyli jego asystenci: Krzysztof Sikora i Ilona Komorowska. Prezydent Lipczyk zapewnił, że nie powstaną inne hipermarkety poza Geantem, na którego budowę władze miejskie wyraziły zgodę po konsultacjach z kupcami, a rozmowy z inwestorami zainteresowanymi budową fabryki Toyoty trwają cały czas.
(2002.03.28)

info

0  
  0
W ciągu najbliższych kilku lat sklepy wielkopowierzchniowe mogą opanować nawet 70% wewnętrznego rynku - prognozuje Polska Izba Handlowa (PIH). W tym czasie może zniknąć nawet 300 tys. z około 1 mln małych sklepów i punktów handlowych. Takie dane przedstawił w poniedziałek w Warszawie Andrzej Lewiński, szef PIH, na konferencji "Polski handel detaliczny a integracja europejska". Polska Izba Handlowa to organizacja zrzeszająca polskie firmy posiadające sieci sklepów, a także sieci dystrybucyjne i hurtownie. Inne prognozy przedstawiła Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHD) zrzeszająca największe zagraniczne sieci handlowe działające w Polsce (m.in. Auchan, Tesko, Geant). Według niej, udział w rynku sklepów wielkopowierzchniowych wyniesie 40-50%. Według Marii Andrzeja Falińskiego, sekretarza generalnego POHD, upadnie też znacznie mniej małych sklepów. W dużej mierze zależy to jednak od ingerencji sektora publicznego, czyli władz centralnych i samorządowych - ocenił Faliński. Według niego, potrzebą chwili jest rozpoczęcie dialogu, jak włączyć małe i średnie firmy w system wielkiego handlu. Jednym z rozwiązań łączenia małego handlu z dużym są galerie handlowe, gdzie w tym samym budynku obok sklepów typu supermarket pojawiają się też małe punkty handlowe - powiedział Faliński. Obecnie, według ocen PIH, hipermarkety, supermarkety i i sklepy dyskontowe (jak Żabka czy Biedronka) kontrolują około 30% polskiego handlu. Według różnych wyliczeń, takich sklepów jest w Polsce od 2 do 5 tys., w tym około 180 hipermarketów. Największym zagrożeniem dla drobnego handlu nie są jednak super i hipermarkety, lecz sieci sklepów dyskontowych - uważa Andrzej Lewiński. Jego zdaniem, w najbliższych latach do Polski wejdzie dodatkowo co najmniej kilka zachodnich firm specjalizujących się w sprzedaży dyskontowej. (ajg)
(2002.03.28)

info

0  
  0
Kilkuset kupców i przedsiębiorców protestuje w środę na krakowskim Rynku Głównym przeciw bezrobociu, korupcji i budowie kolejnych hipermarketów. W demonstracji uczestniczy poseł Gabriel Janowski z Ligi Polskich Rodzin. Demonstracja rozpoczęła się od odśpiewania hymnu państwowego. Protestujący przynieśli ze sobą 3 trumny z napisami: bezrobocie, hipermarkety i korupcja. Mają też transparenty z hasłami: Więcej hipermarketów - większe bezrobocie, Wcześniej do urny - teraz do trumny i Obniżyć czynsze. Kupcy postulują, aby władze miasta co najmniej przez 5 lat nie zgadzały się na budowę sklepów o powierzchni większej niż 2 tys. metrów kw. W Krakowie jest już 18 hipermarketów, a na budowę dwóch kolejnych wydano zezwolenie. Protestujący żądają także obniżenie czynszów w lokalach gminnych. Manifestacje zorganizowały m.in. Krakowska Kongregacja Kupiecka, Małopolska Izba Rzemiosła i Przedsiębiorczości, Małopolskie Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców oraz ekolodzy.
(2002.03.28)

info

0  
  0