Przekop matematycznie opisany

83
10.11.2008
Przekop matematycznie opisany
Już za dwadzieścia parę lat 1450 jachtów ma pływać po Zalewie. Fot. JP
Jakiś czas temu udało mi się wejść w posiadanie „Studium Wykonalności Budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną”. W sto lat po oddaniu do użytku Kanału Panamskiego wnioski wynikające z takiego opracowania wydają się dosyć oczywiste. Oczekiwałbym raczej „Studium opłacalności...”. Ten dokument nie daje jednak rzetelnej odpowiedzi na podstawowe pytanie czy warto kopać.
Protagoniści idei przekopania Mierzei Wiślanej uzasadniają ten pomysł nadzieją na ożywienie żeglarstwa na Zalewie oraz jeszcze większą nadzieją na stworzenie w Elblągu portu z prawdziwego zdarzenia i z prawdziwym dostępem do morza. W „Studium” obie te przesłanki są analizowane, choć nie łatwo do nich dotrzeć. Dużą część tego obszernego opracowania zajmuje bowiem masa informacji, które tak naprawdę nic nie wnoszą do dyskusji o potrzebie przekopania Mierzei, np. spis roślinek i zwierzątek występujących w rejonie planowanego przekopu wraz z ich encyklopedycznym opisem, które autorzy w większości pracowicie skopiowali z Wikipedii. Zdeterminowany czytelnik może jednak dotrzeć do właściwej stroniczki, gdzie wykazano czarno na białym, w naukowy sposób, bo przy użyciu matematycznego wzoru, że w 2032 roku porty leżące nad Zalewem Wiślanym odwiedzać będzie od strony Zatoki Gdańskiej rocznie 1450 jachtów. Wzór ten wygląda w następujący sposób 27%/6*X*1.5, gdzie X to szacowana liczba jachtów polskich za 24 lata, 6 to 5+1, a 5 to liczba portów w Zatoce, 1.5 współczynnik zainteresowania jachtów zagranicznych, a 27%, to jak mi się udało dowiedzieć - „założenie autorskie”. Mój profesor od aerodynamiki powiedziałby o tym wzorze, że jest bardzo dobry, bo krótszy niż półtora cala. Następnie dodałby zapewne, że jest z sufitu wzięty, a model zjawiska, które opisuje nijak się nie ma do rzeczywistości i dodałby do niego na dzień dobry współczynnik mielizn, stałą sieciową (rybacką) i procent odrzuceń wniosków o ubezpieczenie na płytkich wodach Zalewu jachtów morskich. Zupełnie rozbrajające jest podanie przez autora opracowania jako jednej z przesłanek przyjęcia tych tajemniczych 27%, informacji zawartych w albumie „Elbląg i okolice na dawnej pocztówce”. Trudno oprzeć się wrażeniu, że całe to opracowanie pisane było pod z góry założoną tezę, a dla jej udowodnienia nie wahano się sięgnąć do tak kuriozalnych wzorów jak ten powyżej. W „Studium” aż roi się od tabel z precyzyjnymi wyliczeniami różnych wskaźników za dziesięć, a nawet dwadzieścia lat. Nostradamus z zazdrości zapewne w grobie się przewraca, bo nawet on nie byłby w stanie przewidzieć liczby bezrobotnych w naszym regionie w 2036 roku i to z dokładnością do jednego człowieka. Pośród tych wyliczanek trudno jednak znaleźć odpowiedź na podstawowe moim zdaniem pytanie - dlaczego na mazurskich jeziorach mimo braku dostępu do morza, aż roi się od jachtów, a na Zalewie w środku sezonu z trudem można dostrzec kilka żagli. Może to jednak nie połączenie z pełnym morzem decyduje o atrakcyjności turystycznej akwenu?! Oczekiwałbym żeby przekop, jeśli ma powstać, to na podstawie realnych przesłanek, a nie „sufitowych” współczynników i życzeniowego myślenia. Pozostaje jeszcze część poświęcona perspektywom rozwoju portu w Elblągu. Powrócę do niej w którymś z następnych artykułów. Tymczasem zachęcam do lektury „Studium”.
Włodek Gęsicki

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Super, teraz trzeba zwolać kilka spotkać i to przedyskutować
brig (2008.11.10)

info

0  
  0
Niech gminy leżące nad zalewem zadbają o czystość wody a turyści sami się pokażą, nie tylko jachty. A Elbląg i port morski. .. pieniądz łączy i dzieli wszelkie narody - ruski też człowiek i da się z nim dogadać. Pytaniem jest tylko dla kogo to był by port? Dla idei ? Przecież na Modrzewinę inwestorzy pchają się tak, że miejsca już braknie (skończy się pewnie rozparcelowaniem pod domki jednorodzinne), a obecny port jest wykorzystywany jako parking.
(2008.11.10)

info

0  
  0
w końcu jakiś głos rozsądku, oby wiecej takich
diosko (2008.11.10)

info

0  
  0
Faktycznie te wyliczenia są bardzo karkołomne.
inżynier (2008.11.10)

info

0  
  0
Elbląg od chwili założenia był miastem portowym i nie rozumiem tych jego mieszkańców, którzy krytykują pomysł przekopu. Podobnie było z przekopem Wisły 100lat temu. Teraz podziwiamy ówczesny cud techniki. Przekop dla Elbląga to swoboda żeglugi i okno na świat.
(2008.11.10)

info

0  
  0
To prównanie wydaje się być nietrafione - przekop Wisły ratował Gdańsk przed katastrofalnymi powodziami i w związku z tym potrzeba jego wykonania była bezdyskusyjna.
wg (2008.11.10)

info

0  
  0
Argument że miasto było od początku portowe jest tak samo logiczny jak ten że od początku koń był podstawą transportu. Nikt jednak nie wnioskuje o zastąpienie komunikacji miejskiej furmankami ? Dlaczego więc prymitywny transport śródlądowy miałby zastępować ciężarówki ? PORT TO BYŁ PRZEKRĘT i tyle. Teraz kolejny mega przekręt ma być ukręcony przy okazji przekopu. Gdyby kanał był opłacalny i potrzebny już 10 lat temu zrobiłby to jakiś Kulczyk czy inny Krauze. To jest jednak typowa socjalistyczna inwestycja która z opłacalnością ma tyle wspólnego co "sprawiedliwość społeczna" ze sprawiedliwością.
Heniek69 (2008.11.10)

info

0  
  0
Panie Włodku na postawione pytanie : „ . .. Może to jednak nie połączenie z pełnym morzem decyduje o atrakcyjności turystycznej akwenu?!” odpowiedź jest prosta. Oczywiście o nie atrakcji zalewu stanowi : brak dobrych marin, dróg dojazdowych, parkingów, toalet, miejsc noclegowych i innej infrastruktury turystycznej, imprez kulturalnych, sportowych oraz rozrywkowych w regionie, nieczynna kolej nadzalewowa, nie zagospodarowany region Wzniesienia Elbląskiego, no oczywiście BRAK PROMOCJI czyli jednym słowem ZALEW WIŚLANY NIE POSIADA GOSPODARZA. Związek gmin Zalewu Wiślanego to instytucja fasadowa, a w Elblągu nie powstała Lokalna Organizacja Turystyczna. Urzędy marszałkowskie, ani miasto Elbląg nie wzięły na siebie roli lidera regionalnego i nie ma kto pisać projektów i pozyskiwać środków europejskich na zagospodarowanie akwenu. Przekop powinien być częścią całościowego projektu na rozwój regiony, połączonego z programem dla Kanału Elbląskiego.
WojŁawrynowicz (2008.11.10)

info

0  
  0
Jestem pewien, że w ten sposób można by również udowodnić, że nie ma potrzeby przebudowy "siódemki" na drogę dwujezdniowa, przecież korki na tej drodze mają raczej charakter sezonowy!; ) Ciekawe czy ktoś pamięta jak przed budową pierwszego elbląskiego hipermarketu zastępy internautów ryczały na forum "a kto tam będzie kupował, ludzie nie maja pieniędzy" itp. Cóż współczesne media nie mają nic wspólnego z rzetelną informacją, to jedynie dowolne kreowanie rzeczywistości przez dziennikarzy; )
dyletant (2008.11.10)

info

0  
  0
Każdy Elblążanin będący przeciwnikiem przekopu jest wrogiem i substancją niszczącą nasze miasto od środka. Tacy ludzie nie mają tu czego szukać - najlepiej niech jadą na zmywak
Anubis (2008.11.10)

info

0  
  0