Zatrzymano ich w środę. Skutki działań nastolatków można zobaczyć na ścianach m.in. kilku sklepów, dwóch elbląskich szkół oraz na dworcu PKP. Nastolatkowie niszczyli również - malując lub wydrapując napisy - budki telefoniczne, kioski i przystanki autobusowe. Jeden z nich pomalował nawet budynek, w którym sam mieszka.
- Sprawy nieletnich graficiarzy trafiają do sądu rodzinnego i nieletnich - mówi Alina Zając, rzecznik elbląskiej policji. - Tym którzy ukończyli już 18 lat grozi grzywna do pięciu tys. zł. Sąd może im także nakazać zlikwidować swoje malunki.
Od początku bieżącego roku elbląska policja zatrzymała już osiem osób, które niszczyły elewacje, szyby itp.
- Nie jest to żadna specjalna akcja, to są nasze rutynowe działania - wyjaśnia Alina Zając. - Zatrzymań było tak dużo, ponieważ graficiarze ostatnio się uaktywnili.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter