Fajnie się tu żyje, ale wyjadę z Elbląga...

50
06.06.2008
Fajnie się tu żyje, ale wyjadę z Elbląga...
Niestety, zgodnie z deklaracjami, większość młodych Elblążan opuści swoje rodzinne miasto zaraz po studiach
Takie, niezbyt optymistyczne wnioski, zwłaszcza dla tych, co zostają, płyną z kolejnej, czwartej już Debaty Dociekliwych zorganizowanej przez Młodzieżowy Dom Kultury. Tematem przewodnim tej debaty było: „Być albo nie być w... Elblągu”.
Debaty Dociekliwy to spotkania dyskusyjne adresowane do elbląskich uczniów szkół średnich i studentów. Tę MDK zorganizował wespół ze Studenckim Klubem Dyskusyjnym „Seneka” przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej. Celem tych spotkań w MDK jest aktywizacja młodych ludzi poprzez dialog i zabranie głosu w dyskusji na nurtujące ich, nierzadko kontrowersyjne tematy. Uczestniczą w nich także goście - osoby od lat związane z Elblągiem, aktywne społecznie, działacze organizacji pozarządowych, dziennikarze, na ostatnim byli także nauczyciele akademiccy PWSZ. Prowadził je Marek Nowosad, dziennikarz i nauczyciel. Rozmawiano o tym, czy warto mieszkać w Elblągu, jaki wpływ mają elblążanie na swoje miasto, trochę o historii Elbląga i o aktywności obywatelskiej. Była mowa także o tym, jak nas postrzegają w kraju - o „elblongach” i o upodobaniach filmowców młodego pokolenia do drwin z naszego miasta. Wąchockiem jeszcze nie jesteśmy, ale... Młodzi ludzie w dyskusji prezentowali bardzo różnorodne poglądy, trochę chwalili miasto, trochę krytykowali - głównie za brak perspektyw na dobrą pracę i przyzwoite zarobki. Dobrze oceniają działalność sektora pozarządowego i jego ofertę skierowana do młodych. Goście natomiast wytknęli studentom np. juwenalia - niemożność dogadania się i robienia wspólnych dla wszystkich szkół wyższych oraz ograniczanie się do „smutnego” przemarszu przez miasto i picia piwa - studenci PWSZ w Bowling Clubie, studenci EUH-E w Edenie. Podczas spotkania młodzi wypełniali ankietę przygotowaną przez sekcję społeczno-dziennikarską gimnazjalistów działającą w MDK-u. Jej wyniki są przygnębiające w porównaniu z tym, co młodzi mówili podczas debaty. Większość ankietowanych (70 proc.) stwierdziła, że warto mieszkać w Elblągu (21 proc. - to zależy, 9 proc. - nie warto). Jednocześnie młodzi nie chcą w Elblągu zostać po skończeniu szkoły czy studiów. Na pytanie, czy chciałbyś zostać w Elblągu, tylko 18 proc. odpowiedziało - tak, 32 proc. - nie wiem, 50 proc. - nie. W uzasadnieniu wyjazdu podawali właśnie argumenty ekonomiczne i niewielu mówiło o wyjeździe za granicę. Przede wszystkim myślą o przeniesieniu się do tych polskich miast, które się dynamicznie rozwijają, oferując młodym ciekawą pracę i dobre zarobki. Odpowiedzi tylko pozornie sprzeczne, bo Elbląg jest chyba miastem przyjaznym młodym, uczącym się ludziom i sporo im oferującym. Za to niewiele mającym do zaoferowania ludziom już dorosłym, którzy muszą zapewnić godziwy poziom życia sobie i rodzinie. Taka jest przynajmniej opinia młodzieży wypełniającej ankietę w MDK-u.
Piotr Derlukiewicz

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Elbląg to miasto które umiera, część studiujących nigdy nie znajdzie tu miejsca dla siebie, więc czemu ma służyć ta polemika.
był sobie człowiek (2008.06.06)

info

0  
  0
Gratulacje dla prezydenta Słoniny - nim Pan skonczy Modrzewine mlodychludzi juz nie bedzie w miescie
hero77 (2008.06.06)

info

0  
  0
A czemu tu sie dziwic, jakie sa perspektywy dla mlodzych? zadne!Ja juz ma z "gorki', ale gdybym byla mlodsza. .. .smigalabym. .. rowna za granice!
kzk (2008.06.06)

info

0  
  0
nie ma się co dziwić Nic w tym mieście nie ma- nie pwostaje nic nowego. Jedna telewizja kablowa jeden przyzwoity market bo leclerka nazwac marketem nie mozna- kolesiostwo i beznadzieja Zero perspektyw na prace mieszaknie Tylko stad uciekac i zaorac
malkontent (2008.06.06)

info

0  
  0
multikino jest; )
(2008.06.06)

info

0  
  0
Proszę mi wyjaśnić, co takiego ma do zaoferowania młodym ludziom Elbląg? Puby i knajpy w których się upajają nie tylko samym alkoholem a potem chodzą ulicami i rozrabiają. Tak, to jest jedyna forma rozrywki młodych ludzi.
Xavienne (2008.06.06)

info

0  
  0
To prawda, kończe studia i zmykam, sprzedaje mieszkanie, biore kredyt i uciekam od pustki, jestem jednym z ostatnich z mojej paczki którzy zostali tu, kilku ma juz rodzine, reszta po studiach, wyjechala za granice do pracy wróciła ale już nie do elbląa, siedza w dużych miastach i tam mieszkają, pracują. Widać takie są zamierzenia aby Elbląg stał się miastem rencistów i emerytów.
St.eg (2008.06.06)

info

0  
  0
w naszym miescie po prostu nie ma pracy, wiec nie jest to miejsce z ktorym mozna wiazac przyszlość, a szkoda, bo ktos na pewno za to odpowiada /czyli nasi prezydenci z ostatnich kulkunastu lat, panowie Słonina i Gintowt - Dziewaltowski /
(2008.06.06)

info

0  
  0
Powiem szczerze, ze Elblag sie rozwija, jest coraz lepiej, ale nie wiem czy wkoncu przestana o nas mowic jako o "mieście dresów"
(2008.06.06)

info

0  
  0
wszystko zalezy od ludzi. .. w radzie miejskiej sa stare pierniki:) oni wszystko blokuja. .. .mlodzi cos chca wprowadzac a tamtym nie jest to na reke; p a co do miasta. .. .Elblag to piekne miasto ale ludzie ktorzy tu mieszkaja to sorki ale BUCE!! Urodzilem sie tu i mieszkam i pracuje ale coraz czesciej wkurza mnie to, ze moglo by sie duuuzo dziac ale mlodziezy sie niccc nie chce. .czesto slysze. .PO CO?? NA CO?? ZE nie ma sensu; /; LUDZIE!! WSZYSTKO ZALEZY NIE OD MIEJSCA LECZ OD NAS SAMYCH:D A co do tego stowarzyszenia. .to sorkli ale zajmuja sie glupotami; / glupie inicjatywy i pomysly tam maja. ..
patriot... (2008.06.06)

info

0  
  0