Chińscy niewolnicy budują polskie wille

13
06.06.2008
Reporterzy „Gazety Wyborczej” wytropili chińskich pracowników na Mierzei Wiślanej. Luksusowe apartamentowce stawiają tam Chińczycy, którym pośrednicy zabierają trzy czwarte zarobku. Budowlańcy są pod stałą kontrolą agentów bezpieki.
Upał, pył, zgrzyt pił. Cztery budynki w lesie pod Stegną ukończone w połowie. Na placu uwija się 32 Chińczyków, między nimi krąży z komórką rosyjskojęzyczny „opiekun”. Oficjalnie - tłumacz, w rzeczywistości - agent bezpieki. Aby nie wzbudzić podejrzeń, ukrywamy kamerę i przedstawiamy się jako potencjalni inwestorzy zainteresowani siłą roboczą. Po chwili wiemy już, że będzie nas to kosztowało 800 dolarów na miesiąc za pracownika, ale można się potargować. Ludzie z Chin przyjadą w ciągu miesiąca. - Oni chcą pracować jak najwięcej - wyjaśnia „tłumacz”. - Wy musicie tylko dać im spanie i jedzenie. Ryż, mięso, kapusta, oni sobie ugotują sami. I żeby była woda mineralna na budowie albo choć przegotowana. - Ile wasz robotnik dostaje na rękę? - 300 dol. - dowiadujemy się - Mechanizm „eksportu usług”, czyli siły roboczej, jest legalny - wyjaśnia Janusz Grzyb, dyrektor departamentu migracji w Ministerstwie Pracy. - Wiemy, że w 2007 r. pracowało tak w Polsce 600 Chińczyków. Nasza wiedza jest inna: co najmniej sześć tysięcy. I chyba nie wszystko odbywa się legalnie, skoro dzień po tym, jak zainteresowaliśmy się sprawą, Chińczycy w pośpiechu opuścili ośrodek. Nie zdradzono nam, dokąd zostali zabrani. Prezes firmy sprowadzającej chińskich robotników zdaje sobie sprawę, że zatrudnianie chińskich i koreańskich brygad budzi kontrowersje: - Wiem. Ale ktoś nam te stadiony i autostrady będzie musiał zbudować... - odpowiada. Reportaż o tym, kto, ile i jak zarabia na „niewolniczej pracy” budowlańców z Chin - czytaj w piątek w „Gazecie Wyborczej”.
oprac. PD

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
800 dolarów za niewolnika? Więcej niż ma nauczyciel. W sumie niejeden chętnie by zamienił swoje 800-900 złotych, na 670zł+wyżywienie+noclegi+woda. Lepiej by na tym wyszedł. .. Już nawet nie wspomnę o pracownikach marketów, McDonaldsa czy tym podobnych oferujących po 5-6zł/h. Gdzie można się zapisać do tych niewolników?
(2008.06.06)

info

0  
  0
no to luz - najważniejsze żeby nam stadiony i drogi pobudowali!!!!
futbolmen (2008.06.06)

info

0  
  0
ok zarabiaja mniej ale 1 kwestia, za prace na budowie jak wiecie nie płąci się tyle więc toi przegięcie więc puknijcie sie w głowke. .. co innego jakby wzieli ich do strozowania itd. .. bo tyle i nasi maja
(2008.06.06)

info

0  
  0
Chińszczyzna nas zalewa począwszy od kiepskiej jakości produktów po tanią (niewolniczą) siłę roboczą. Zastanawia mnie gdzie w tym wszystkim jest Państwo Polskie ze swoimi służbami i urzędami (wywiad, ABW, PIP itp. ) to redaktorzy wiedzą więcej co się w tym kraju dzieje. Za co my podatnicy płacimy tym posłom, ministrom i wszelkim urzędnikom. Jeden wielki SKANDAL !!!!
Zeźlony (2008.06.06)

info

0  
  0
Bardzo dobre, gdzie można wynająć ludzi, przydadą mi się do pracy, bo już w Elblągu nikt niechce
piero (2008.06.06)

info

0  
  0
Ilu ? 600 osób ? 6000 osób ? Mam uwierzyć, że tylko tyle, skoro to taki dobry ineres i tyle budów w kraju ? - ryzol
(2008.06.06)

info

0  
  0
prosze pomyslec o sytacji odwrotnej. .. .
bez (2008.07.08)

info

0  
  0
a komu to przeszkadza?
(2008.07.08)

info

0  
  0
spojrzcie na pozytywna strone 300 dolcow plus zarcie i woda to 750 zl, gdize w chinach zarabiaja 75 $ misiecznie - ci ludzie sa zadowoleni maja prace forse sla do rodizn w chinach gdzie buduja sobei wille z basenem. pewnie 90 proc tych dziennikarzy kupuje chinskie albo szyte w indiach buty i ciuchy gdzie 6 letnie dzieci zarabiala po 10 $ tygodniowo i jakos nie placza z tego powodu, po prostu emigracja zarobkowa - tak jak polacy kiedys jezdzili pracowac do angli za 2 funty za godzine przy min krajowej 4,5 bo to i tak bylo 5 razy wiecej i nikt nie narzekal
monrdy (2008.07.08)

info

0  
  0
Sprowadzcie nam Chinczyków i wymieńcie cały personel w Urzędzie Miasta włącznie z Prezydentem. Może to pomoże, że przestaną budować porty morskie bez dostępu do morza, wiadukty do nikąd i niebezpieczne przejścia dwuetapowe. Zaczną może wkońcu budować rzeczy potrzebne i realne nie zegary słoneczne i fontany typu gotycka fala. Ehhh ale się rozmarzyłem
Wowka (2008.07.08)

info

0  
  0