A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Twoja wypowiedz jest owszem bulersujaca,ale to tez byl czlowiek.Byl dobrym PRZYJACIELEM.Moze dla Ciebie wrog.Popatrz na to z innej strony.SMIERC JEST BOLESNA DLA BLISKICH,ADLA WROGOW SATYSFAKCJA.Konsekfencje podejmuje zawsze kierowca obojetnie czy byl pijany ,ale to nie znaczy on musi byc winny.
Agis - mam pytanie. co powiesz temu młodemu, który trafił do szpitala? Jasne, każda, nawet oczekiwana śmierć jest bolesna, ale na litość, czy ktoś go siłą wsadzał do samochodu? Ktoś mu naciskał stopę na pedale gazu? Ktoś - o czym jeszcze nie wiemy, wlewał mu na siłę alkohol do gardła albo siłą szprycował? sorry, nie byłem na miejscu, nie widziałem,nie znam szczegółów ale przyznasz - zbyt wielu próbuje hojrakować za kierownicą. Dlatego mimo wszystko popieram wypowiedź FSO
DO AGIS,- nikt nie jest moim wrogiem!!!!! Napisz co może dotrzeć do takich patafianów co po wypiciu zgrywają kozaków i wsiadają za kierownice !!! Ja nie miałem,nie mam i nie będe miał litości dla tych co piją i jadą!!!! Stań przed ludżmi co jakiś pijany patafian zabił im dziecko,męża ,żone tate mame i.t.p. i powiedz że człowiek co po raz enty siada pijany za kierownice TO JEST DOBRY CZŁOWIEK. Powiedz im to prosto w oczy !!!! Ja nie jestem ideałem. ALE NIGDY NIE WSIADŁEM ZA KIEROWNICE PO WYPICIU WIĘCEJ NIŻ LAMPKI WINA LUB PÓŁ SZKLANKI PIWA DO OBIADU-jechałem wtedy dopiero po kilku godzinach. Owszem ,-to człowiek,-był.....ale czy i ty jesteś bez winy???!!!! WIDZIAŁAŚ ZAPEWNE NIE RAZ JAK KTOŚ WSIADA PO WYPICIU,- i co ???? Pozwoliłaś jechać??!! Czy zabroniłaś i zabrałaś kluczyki???!!!! Winny jest i ten co na to pozwala !!!! Ja jestem taki że jak mam możliwośc reagowania na to aby pijak nie pojechał to dam mu nawet w morde tak aby padł nieprzytomny i pospał do rana,-a potem może mnie pozwać do sądu za pobicie i uszkodzenie szczęki.Znając nasze sądy i sędziów patafianów co też jeżdżą nawaleni to ja pójde siedzieć a taki debil dalej będzie jeździł.ZA TAKIE COŚ TO Z PRZYJEMNOŚĆIĄ POSIEDZE !!! Bo być może jakieś dziecko kolejnego dnia powie do rodziców że ich kocha. A jak bym mu w morde nie dał to to same dziecko nigdy by już tego nie powiedziało!!!!! CZY TO DOCIERA DO CIEBIE ,-agis ?????!!!!
Ciekawi mnie czy jakby taka tragedia sie stała w twojej rodzinie FSO to czy byś mówił tak samo, wiem z całą pewnością że był trzezwy a wiem to napewno nie jezdził po pijanemu wiem bo go znałem to był rozwazny koles i nie jezdził po alkoholu, a to że miał BMW to nieznaczy że to pirat drogowy
Wyrazy współczucia i moje kondolencje dla całej rodziny Michała
składa Rafał wraz z rodziną
Agis - nie wiem jak było, być może to nieszczęśliwy wypadek, ale pytanko - co powiesz temu młodemu w szpitalu? czy ktoś na siłę wsadził Twojego znajomego do auta i przytrzymywał mu stopę na gazie? a może - czego jeszcze nie wiemy - może ktoś mu na siłę wlewał alkohol do gardła i kazał jechać? Za dużo hojraków, niekoniecznie w BMW. FSO - nie przejmuj się, nie zawsze szczerość wypowiedzi oznacza brutalność. W takich przypadkach warto być szczerym do bólu. Wielu myśli podobnie
Zginął człowiek to fakt, ale dlaczego uznaliście, że był pijany, gdzie to wyczytaliście? Napisali, że badanie dopiero wykaże a nie wykazało.
FSO 100% popieram nie wiem czy kierowca bmw byl pijany ,ale jezeli byl ,to rowniez odnosnie tego kierowcy popieram FSO po raz drugi ,mam niestety w rodzinie dwa przypadki kolizji z pijanymi za kierownica,w pierwszym przed dwoma laty pijane scierwo zabilo mi wujka ,ktory osierocil 3 dzieci ,a dwa tyg. temu drugi taki typ wjechal mojej cioci na czolowe ,typ niestety przezyl i na szczescie ciocia tez ale lezy w stanie ciezkim w szpitalu, i guzik mnie obchodzi czy to bmw czy trabant. za jazde po pijanem nalezy zabierac prawo jazdy bezterminowo ,
Dziwię się ,że tak od razu osądzacie, piszecie, że był pijany albo jechał za szybko. Skąd to wiecie przecież jeszcze nic nie wiadomo. Nie wiadomo z jaką jechał prędkością i czy był pijany a wy już go osądziliście. Czy wzięliście pod uwagę to, że mógł jechać zgodnie z przepisami a zawiódł samochód albo to, że coś mu sie stało np. zasłabł.
Tak się składa, że bardzo dobrze znałem Michała i wiem , że był bardzo dobrym człowiekiem i nigdy nikomu nie zrobił krzywdy. Nigdy też nie widziałem aby wsiadał do samochodu pod wpływem. Co się z wami dzieje zamiast współczuć rodzinie piszecie takie głupie wywody nie na miejscu. Pomyśleliście jak się będzie czuła jego rodzina kiedy przeczyta takie komentarze. Wstydźcie się.
Michał pozostanie na zawsze w mojej pamięci jak i mojej rodziny Bartka , Martynki i Izy. Był ciepłym i rodzinnym chłopakiem.Bardzo będzie go nam brakowało.
jezeli byl pijany to dobrze ,ze nikogo nie zabil ,i nie zabije i nie wazne wtedy jakim byl czlowiekiem ,jezeli nie ,to wspolczuje bo roznie moglo byc,i rzeczywiscie dla rodziny bez wzgledu na sytuacje to straszna tragedia
popieram FSO calkowicie,ok 3 lata temu pijane scierwo uderzylo w mojego wujka ,wujkowi sie nie udalo osierocil 3 dzieci a scierwo pije dalej i o zgrozo jezdzi ,zlapany przez kolegow policjantow wyspi sie i jezdzi dalej ,naprawde szkoda ,ze zyje, ciesz sie ,ze nie wchodzisz mu w droge agis,a dwa tygodnie temu ciocia miala czolowe ,z pijanym wjechal w nia bez pardonu ciocia ciezko polamana w szpitalu a palant sie cieszy ,ze mu sie udalo ,wszystkich pijanych potencjalnych mordercow nalezy pozbawic prawa jazdy bezterminowo i wyslac na drzewo ,zeby nie krzywdzili innych,i nie mozna dziwic sie FSO bo ma racje i nie chodzi tu o Michala bo nikt z nas nie wie jak to bylo ,ale o tych ,ktorzy smieja sie , pija i jezdza dalej
Ludzie opamietajcie sie!!!!!tego wieczora okropnie padalo i warunki do jazdy byly nie najlpesze. czemu odrazu zakladacie ze zawinil michal a nie samochod skoro stracil panowanie nad pojazdem czyli cos bylo nie tak nie koniecznie z michalem. nie wiadomo jeszcze czy byl pijany czy nie. zreszta co to znaczy pijany?? pijazy wtedy jak sie zatacza czy jak wezmie lyka piwa. wszyscy jestescie tacy madrzy do cholery zginal czlowiek a wy chcecie pokazac jacy to jestescie idealni i przykladni kierowcy. pomyslcie jak czuje sie jego matka. doswiadczyla tego co najgorsze....stracila dziecko. nie mi to oceniac czy michal byl dobry czy zly. jedno jest pewne nie ma juz miedzy nami i nie bedzie. Ania tzrymaj!!!! nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie przez co teraz przychodzisz. musisz byc silna michal napewno nie chcail by zebys sie smucila i go oplakiwala wiem ze kochalas go nad zycia ale pamietaj masz dla kodo zyc.