82
23.07.2007

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Uważam że teraz nigdzie nie moża czuć się bezpiecznie!! ochrona, dała popis swoich umiejętności... o możecie być z siebie dumni... pobić chłopaka!! i to ilu pewnie wszyscy się na niego rzucli....Cóż głupota nie ma granic!!a napąpowani goście tym bardziej, nie myślą!!!
Katarzynka (2007.07.23)

info

0  
  0
„Między grupą młodzieży a tzw. ochroną lokalu doszło do nieporozumienia”. Nie ma to jak połowiczne informacje. Zrobili z ochrony oprawców zupełnie przypadkowych i niewinnych ludzi a ciekawe jak w całości wyglądało rzeczywiście. Wątpię, żeby taka reakcja ze strony ochrony była wywołana niczym. Kto wie, może chciał pokozaczyć na swym rumaku a tu byk mu się trafił. Nie zmienia to jednak faktu, że ochrona zdrowo przesadziła i aż do tak „drastycznych” metod posuwać się nie powinna.
POG (2007.07.23)

info

0  
  0
A może to byli ochroniarze z ZUS-u - to straszna instytucja.
AborygenMiejscowy (2007.07.23)

info

0  
  0
Na budynku ZUS jest kamera skierowana w strone klybu,-myśle że odczyt z tej kamery sie przyda ,-o ile ktoś z bowla nie da w łape komuś z ZUS aby gdzieś zgubił ten zapis.Co do ochrony to nigdzie w naszym miescie nie ma profesjonalistów w tej dziedzinie.Ochroniaż powinien ochraniać jak sama nazwa wskazuje,-bez względu na to czy sam jest atakowany czy widzi zajście z atakiem na kogos ,w takiej sytuacji powinien doprowadzić do załagodzenia sporu metodą negocjacji lub w drastycznych przypadkach chwyty obezwładniające.To co u nas ochroniarze reprezentuja w knajpach to jest margines inteligencji nie posiadajacy rozumu tylko kupe zasterydowanych mięśni.Są wyjątki ale w liczbie 2 może 3 osobników.Dlatego nie dziwie sie że nawet najbardziej zaawansowany i uzbrojony we wszystkie licencje w naszym kraju ochroniarz jest bezwartościowy w Wielkiej Brytani.Tam ochrona to w 50% psychologowie potrafiący doskonale negocjować bez użycia siły a jeśli już trzeba siły to po to aby obezwładnić napastnika i wezwać policje.! Mięśnie to nie wszystko ,-trzeba mieć jeszcze mózg w głowie, a tego wam tam brakuje.No i sterydy niestety poważnie uszkadzają potencje ,-POWODZENIA !!!!!
FSO (2007.07.23)

info

0  
  0
Brawo ochroniarze z Bowlinga, sami bohaterzy. Chłopak na jeden dzień przyjechał do rodzinnego miasta. Rozumiem uspokoić i wyprowadzić z lokalu, ale żeby aż tak pobić. Mam nadzieje że zamkną tą maline koło ZUS-u. I tak nikt szanujący się tam nie chodzi. Już wszyscy wiedza dlaczego.
TracerM (2007.07.23)

info

0  
  0
Słyszałam, że to dwóch kuzynów pobiło się jakąś laske. Od dwóch lat jest to jakaś pierwsza grubsza akcja pod bowlem. Zobaczcie co bylo w millerze albo vipie - późniejszym ramzesie. Co tydzień ktoś miał połamane łapy albo rozbite głowy
Stydentka (2007.07.23)

info

0  
  0
Rumuny sie panossza, szukaja zaczepki a potem zaslaniaja sie kolegami i tak jakos przewaznie wychodzi ,ze ktos dostaje w glowe... Chyba dobrze musieli possac jajko chlopaka z bramki...heheh
RumunceDoDomu (2007.07.23)

info

0  
  0
w elblagu to zenada jest a nie dyski .....
elblazanin (2007.07.23)

info

0  
  0
Bowling Club to straszna padaka. Ludzie chodzą tam, bo gdzie indziej? Panuje atomosfera lansu. Każdy w nowych ciuszkach. No a w domu pachną już niefajnie bo wyczuwalny jest klimat tej popielniczki elbląskiej. Tam zawsze jest gorąco, jakby ktoś kurczaka z rożna smażył... hehe
StefanBatory (2007.07.23)

info

0  
  0
lansu? jakiego lansu? czym? ciuchami z rynku z tona cekinow? same prostactwo tam chodzi, muzyka tez nie za ambitna, czyn ochrony pozostawiam bez komentarza.
lubiszto (2007.07.23)

info

0  
  0