A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Uważam że teraz nigdzie nie moża czuć się bezpiecznie!! ochrona, dała popis swoich umiejętności... o możecie być z siebie dumni... pobić chłopaka!! i to ilu pewnie wszyscy się na niego rzucli....Cóż głupota nie ma granic!!a napąpowani goście tym bardziej, nie myślą!!!
„Między grupą młodzieży a tzw. ochroną lokalu doszło do nieporozumienia”. Nie ma to jak połowiczne informacje. Zrobili z ochrony oprawców zupełnie przypadkowych i niewinnych ludzi a ciekawe jak w całości wyglądało rzeczywiście. Wątpię, żeby taka reakcja ze strony ochrony była wywołana niczym. Kto wie, może chciał pokozaczyć na swym rumaku a tu byk mu się trafił. Nie zmienia to jednak faktu, że ochrona zdrowo przesadziła i aż do tak „drastycznych” metod posuwać się nie powinna.
A może to byli ochroniarze z ZUS-u - to straszna instytucja.
Na budynku ZUS jest kamera skierowana w strone klybu,-myśle że odczyt z tej kamery sie przyda ,-o ile ktoś z bowla nie da w łape komuś z ZUS aby gdzieś zgubił ten zapis.Co do ochrony to nigdzie w naszym miescie nie ma profesjonalistów w tej dziedzinie.Ochroniaż powinien ochraniać jak sama nazwa wskazuje,-bez względu na to czy sam jest atakowany czy widzi zajście z atakiem na kogos ,w takiej sytuacji powinien doprowadzić do załagodzenia sporu metodą negocjacji lub w drastycznych przypadkach chwyty obezwładniające.To co u nas ochroniarze reprezentuja w knajpach to jest margines inteligencji nie posiadajacy rozumu tylko kupe zasterydowanych mięśni.Są wyjątki ale w liczbie 2 może 3 osobników.Dlatego nie dziwie sie że nawet najbardziej zaawansowany i uzbrojony we wszystkie licencje w naszym kraju ochroniarz jest bezwartościowy w Wielkiej Brytani.Tam ochrona to w 50% psychologowie potrafiący doskonale negocjować bez użycia siły a jeśli już trzeba siły to po to aby obezwładnić napastnika i wezwać policje.! Mięśnie to nie wszystko ,-trzeba mieć jeszcze mózg w głowie, a tego wam tam brakuje.No i sterydy niestety poważnie uszkadzają potencje ,-POWODZENIA !!!!!
Brawo ochroniarze z Bowlinga, sami bohaterzy. Chłopak na jeden dzień przyjechał do rodzinnego miasta. Rozumiem uspokoić i wyprowadzić z lokalu, ale żeby aż tak pobić. Mam nadzieje że zamkną tą maline koło ZUS-u. I tak nikt szanujący się tam nie chodzi. Już wszyscy wiedza dlaczego.
Słyszałam, że to dwóch kuzynów pobiło się jakąś laske. Od dwóch lat jest to jakaś pierwsza grubsza akcja pod bowlem. Zobaczcie co bylo w millerze albo vipie - późniejszym ramzesie. Co tydzień ktoś miał połamane łapy albo rozbite głowy
Rumuny sie panossza, szukaja zaczepki a potem zaslaniaja sie kolegami i tak jakos przewaznie wychodzi ,ze ktos dostaje w glowe... Chyba dobrze musieli possac jajko chlopaka z bramki...heheh
w elblagu to zenada jest a nie dyski .....
Bowling Club to straszna padaka. Ludzie chodzą tam, bo gdzie indziej? Panuje atomosfera lansu. Każdy w nowych ciuszkach. No a w domu pachną już niefajnie bo wyczuwalny jest klimat tej popielniczki elbląskiej. Tam zawsze jest gorąco, jakby ktoś kurczaka z rożna smażył... hehe
lansu? jakiego lansu? czym? ciuchami z rynku z tona cekinow? same prostactwo tam chodzi, muzyka tez nie za ambitna, czyn ochrony pozostawiam bez komentarza.