A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
moim zdaniem, zanajomi emila i jego rodzina, bylaby bardzo wdzieczna, czlowiekowi, ktory powiedzial, ze moglby sprawic zeby ta rozprawa toczyla sie za zamknietymi drzwiami. a tak na marginesie to ludzie z grochowskiej nie macie nawet sie co ludzic ze on tam kiedykolwiek jeszcze wroci... jak narazie, ma dom, ma do kogo wraca. nie potrzebuje on widziec tych wszystkich waszych nieszczerych twarzy.postwacie sie na jego miejscu. czy milo byloby wam, dowiedziec, sie o sobie tyle niemilych rzeczy?? tym bardziej, ze to nie jest morderca. morderca to jest ktos kto wychodzi w miasto i wie co chce zrobic, a on tego nie chcial. niech do was dotrze, rodzina tego zabitego chlopczyka, potrzebuje wspolczucia, ale nie mozemy zapominac tez tu o rodzinie emila. im tez przydalaby sie modlitwa.
co do RAM111 to rodzina emila, byla i zawsze bedzie lepsza od Twojej. troche zal mi Twoich rodzicow, bo tak Cie wychowali. powinno sie wspolczuc drugiemu czlowiekowi. nie zaleznie od tego jakibylby. kazdy czlowiek zasluguje na druga szanase, wiec prosze dajcie mu ja, ja wiem, ze jestesmy tylko ludzmi, i musimy wyrazavc swoje emocje, ale chyba dosc juz jest napisane.
kochanie jestem z toba i zawsze będe wszystko sie uloży
Skoro zostałem wywołany do tablicy przez panią M, to odpowiadam.Oczywiście, że z punktu widzenia tego pirata lepiej byłoby gdyby rozprawa zostala przeprowadzona przy drzwiach zamkniętych. Załatwić wszystko po cichu, poszukać na siłę bezsensownych okoliczności łagodzących(np młody wiek, dwudziestoletnia sierota itp.), z tymże sprawiedliwy proces na którym ten młody człowiek będzie mógł choć w znikomej części odczuć cierpienia jakie przeżywają rodzice Roberta jest niezbędny jako element kary która w tym przypadku musi być bardzo dolegliwa. Jeżeli chodzi o współczucie, to oczywiście bardzo mocno temu gościowi współczuję, bowiem jazda samochodem w mieście z prędkością 140 km/h znamionuje poziom inteligencji na poziomie mocnego przytępienia umysłowego. Jak można współczuć komuś kto zabija jedną osobę z drugą poważnie rani i nie zatrzymując się jedzie dalej? Czy On posiada jakieś ludzkie odruchy? Zgadzam się zTobą że trzeba dać mu drugą szansę, pod warunkiem że On da drugie życie Robertowi i spowoduje że jego rodzice przestaną cierpieć. Odnośnie dobrego wychowania, to jeżeli jego miarą jest ilość osób z danej rodziny popełniające przestępstwa to rzeczywiście jestem żle wychowany.
Ram popieram Cie, dosc juz tego poblazania, tych "drugich" szans, dosc bezsilnosci wobec takich badytow!!!
staram sie zrozumiec Ciebie RAM111,ale jakos mi nie wychodzi. ciekawi mnie czy gdyby na miejscu tego chlopczyka,byl ktos starszy, to czy tez byloby takie wielkie echo tego wypadku, bo tak to trzeba nazwac.on nie chcial w glebi duszy tego zrobic. wiec powtorze jeszcze raz, nie nazywajcie go morderca, bo nim nie jest. mam pytanie od Ciebie RAM111 w sumie chyba retoryczne. czy nie zdarzylo Ci sie nigdy jechac 100 km/h??!! pewnie tak, wiec nie "wieszaj na nim psow" za to ze wcisnal ten cholerny pedal gazu. co do drugiej szansy. jestes chescijaninem?? jesli jestes to powinienes wiedziec, ze nie ma czegfos takiego jak reinkarnacja,czy wskrzeszanie zmarlych,tylko Bog ma taka moc,wiec on chocby bardzo chcial, nie jest w stanie wrocic zycia, malemu chlopcu. wiec zastanow sie nad tym.
Po raz kolejny mam wątpliwa przyjemność odpowiadać pani M. Według Ciebie powinniśmy klasyfikować ludzi na starszych i młodszych. Im człowiek starszy tym mniej potrzebny i ewentualne "wyeliminowanie" takiego osobnika za pomocą samochodu BMW z półgłówkiem za kierownicą powinno skutkować karą odwrotnie proporcjonalną do wieku ofiary( im człowiek starszy tym mniejszy wyrok). Po drugie nigdy w swojej wypowiedzi nie nazwałem Go mordercą. Odnośnie jazdy z prędkością powyżej 100km/h -zdaża mi się to bardzo często, ale nigdy w terenie zabudowanym. Jeżeli chodzi o tą konkretną sprawe to wydaje mi się , że gościu po prostu był tak bardzo zaaferowany wyciskaniem maksymalnych osiągów ze swojego złomu, że przeoczył moment w którym należało użyć hamulca, "taki mały błąd". Odnosnie chrześcijaństwa, reinkarnacji etc., chyba sama odpowiedziałaś sobie na to pytanie. Nikt nie jest w stanie zwroóić życia Robertowi więc poruszając się w klimatach biblijnych "oko za oko ząb za ząb".
Dla mnie to MORDERCA!! bo normalnemu czlowiekowiekowi moze sie zdazyc podobny wypadek (nie da sie takich rzeczy uniknac)ale ten chlopak powinien sie zatrzymac a nie uciekac z miejsca wypadku jak tchorz. Za taka ucieczke i nie udzielenie pomocy nie powinien dostawac zawiasow tylko surowa kare bo to go nauczy rozsadku a tak za jakis czas bedzie sie smial ze nic mu nie zrobili i dostal tylko zawiasy. moze i jest mlody i zdazylA mu sie taka tragedia ale napewno na tyle rozwazny i odpowiedzialny ze powinien wiedziec ze uciekajac z miejsca wypadku zachowal sie jak prawdziwy szczeniak i idiota.
A moim zdaniem to człowiek, któremu przytrafił się straszny pech i nieszczęście. Ludzie możecie "wieszać" lub próbować chronić go a i tak sąd podejmie decyzję. Ci, którzy by go wsadzili na dziesiątki lat nie sobie pomyślą, że przy odpowiednim zbiegu zdarzeń też mogą być w takiej sytuacji.
Jasna, jasne co sie stalo to sie nie odstanie.... proponuje zapomniec i dac wolnosc Emilkowi bo on mial tylko "pecha". pecha miala tez i matka i dziecko ale to juz nie wina Emilka tylko wlasnie owego "pecha".... bo czlowiek, ktory jedzie ponad 100 w miescie nie jest niczemu winen, ot zwyczajny "pech"